Co mam myśleć o takim telefonie od znajomego?

Mój znajomy ni stąd ni zowąd po kilku miesiącach nieodzywania się zadzwonił i powiedział między innymi, że o mnie ostatnio myślał, a pod koniec rozmowy, że chciałby się ze mną upić. Zaskoczyło mnie to bo nigdy nie łączyły nas bliskie relacje, zero flirtu, nawet nie znamy się za dobrze. Dodam, że ma narzeczoną. Jak to interpretować?

Następna która nie umie myśleć samodzielnie. W szkole nie uczyli Cię interpretowania czytanki? No to tu jest podobnie

Friends with benefits.

Jestem w szoku, chciałam wysłuchać opinii z zewnątrz.

Jak to co, że coś mu nie pasuje ta jego dziewczyna więc myślał, myślał i wymyślił, że pójdzie z tobą do łóżka, a że nie jest mistrzem elokwencji, więc błysnął taką wiadomością ni z gruszki, ni z pietruszki uważając że polecisz na niego zaraz i natychmiast. Jakiś narcyz czy cós. Niezłe ma mniemanie o sobie heh.

Nie zauważyłam żeby mnie kiedykolwiek podrywał dlatego mnie dziwi ten telefon. Jest otwartym, rozrywkowym facetem, chyba nie miałby problemu ze znalezieniem jakiejś chętnej panienki na jedną noc. Ja raczej jestem jego przeciwieństwem stąd moje zaskoczenie tym niespodziewanym odzewem z jego strony.