Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

kto ma racje ja czy maz

Polecane posty

Gość gość

Klocimy sie zazwyczaj o to samo. Ja o cos prosze, a maz to lekcewazy. Potem ja sie wsciekam, po pierwsze dlatego ze maz mnie olal, a po drugie, ze jestem zwyczajnie zmeczona fizycznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znajdź sobie kochanka a inaczej będziesz podchodzić do męża ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
już winę bierzesz na siebie? to co, że jesteś zmęczona? zmęczoną żonę można olewać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiem co czujesz. jestem w podobnej sytuacji. a potem się dziwią,że nie chce nam się już z nimi gadać i się nimi nie interesujemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie umiem udawac ze jest ok i robic dobrej miny do zlej gry. Jak sie wkurze to wrzeszcze, trzaskam drzwiami itp. I juz wiele osob mnie widzialo w takiej akcji. Wyglada to tak jakbym jajas psychiczna byla. Tak naprawde to nikt nie wie dlaczego tak sie zachowuje. Mnie najbardziej boli to ze mazmnie olewa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie osądzam bo sprawy nie znam ale... trzeba umieć ładnie poprosić i ładnie podziękować. Nie mówię tu o płaszczniu się przed drugą osobą, tylko z czasem ludzie nie proszą a żądają, albo wydają rozkazy. Może się razem zastanówciejak to wygląda pomiędzy wami. Zmęczenie fizyczne nie ma nic do miłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiem co przechodzisz. ja zachowywałam się podobnie. do tego rzucałam w niego np. ręcznikami. w końcu wyjechałam na kilka dni do rodziców i o dziwo zmienił się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zwyczajnie mowilalm: " musisz dzis isc na probe?, zostan w domu, pomoglbys mi przy malym, bo dal mi w kosc przez caly dzien". Normalnie mowilam, spokojnie. Tylko moj maz wlasnie to lekcewazy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
racja z tym kochankiem, wtedy inne jest podejscie do meza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam kochanka i teraz z mezem jest cudownie i nawet juz go pragne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×