jesu jestem strasznie konfliktowa wyrzucili mnie z pracy :(

kierowniczka mnie upomniała że niedokładnie wymyłam podłogę co ewidentnie odebrałam jako złośliwość bo była umyta całkiem dobrze doszło do potyczek słownych i wylałam jej pomyje na nogi :/ kłóce się cały czas ze wszystkimi niedawno zerwałam z chłopakiem, nie mogę odpuścić jak ktoś jest nie fair chociażby bardzo malutko w stosunku do mnie zawsze coś odwale:/ nie mogę spać po nocach

pomijajac kwestie podlogi - do zarzadzania ludzmi trzeba dorosnac nie ma nic bardziej debilnego niz stolek bez umiejetnosci rozwiazywania konfliktow metoda inna niz .... rozumiem wszystko: rotacje na rynku, informacje ze zawsze jest ktos lepszy na twoje miejsce nie rozumiem (i nie zamierzam) naduzyc funkcji wylacznie po to by rozladowac frustracje. w koncu na miejsce kierowniczki tez jest masa chetnych

pracowalam kiedys z takim palantem mam niepelnosprawne dziecko chcialam skorzystac z przepisow ktore umozliwiaja mi pewne przywileje z tym zwiazane. nikomu to nie przeszkadzalo, ale bezposredni przelozony zazyczyl sobie zeby wniosek o to skladac co miesiac (sic!!!!) bo on co miesiac ALBO mi udzieli zgody ALBO nie (obiektywnie nie bylo takiej potrzeby, byla to wylacznie proba pokazania ze tam rzadzi). Co ciekawe jego rzady polegaly WYLACZNIE na lizaniu d**y wlasnym przelozonym, wszelkie inne sprawy przerzucal na personel. Zemdlilo mnie.

Ciekawe czy jak masz ciula w tupie tez kszyczysz ze cos ci nie pasi?:-)