Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość polllloop

Porąbana sytuacja w rodzinie

Polecane posty

Gość polllloop

Nigdy nie sądziłam że u nas coś takiegi moze sie wydarzyć, a jednak się stało. Moi rodzice do tego roku byli w miarę zgodnym małżeństwem z 28 letnim stażem. Owszem czasami się klocili, ale to przecież normalne. Tata po ślubie zamieszkal z rodzicami mojej mamy i generalnie bylo tak ze mnie i moje rodzenstwo wychowala babcia. Rodzice pracowali. Po 15 latach wybudowali dom i wreszcie poszlismy na swoje. Także powinno być bajkowo i kolejne 10 lat tak było aż zmarla babcia... prawie 2 lata temu. Dziadek w domu zostal sam i zrobil z siebie straszna ofiarę. Nie chcial przychodzić do nas w odwiedziny mimo ze mieszkalismy od niego 10 minut (tzn ja juz nie bo mieszkam z mezem i dzieckiem). Moj dziadek ma dwoje dzieci: syna który wszystkich nienawidzi w tym dziadka i co tydzień jak przyjedzie w soboterobi mu mega aferę o wszystko i moja mame która jest za dobra i daje sie wykorzystywac. Dziadek "udaje" ze nie umie gotować i mama jedzi do niego codziennie na 2 godz gotować mu obiad bo do nas przyjść nie chce. Od nas obiadh tez nie chce bo on woli inne. Do tego sprzata mu maluje ściany kopie ogródek. Duzo tez pomagaja moi bracia. Syn nie robi nic. Mojego tate przez to wszystko trafik szlag w marcu i wytoczyl mamie mega awanture ze o dziadka dba bardziej niz o niego i nas (bo nam nje gotuje k innych rzeczy tez juz z braku czasu nie robi) i ze dziadzius najważniejszy a on jest nieważny. Dla jasności moj tata potrafi wokół siebie zrobić wszystko; w tym gotuje rewelacyjnie ale chodzi o sam fakt. Dziadek zawsze traktowal go jak pomiota razem z synem smiali sie z niego ze oni sa kierownicy a on robol i po tylu latach jak widzi zachowanie mamy i ze ja tez traktuje jak sluzke nie wytrzymalj od marca ze soba nie gadaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polliiaa
Do tego zrobik sie strasznie nieprzyjemny. Mam wrażenie ze juz nie szanuje mamy uważa ja za złodziejke bo czasem daje dziadkowi kase (dziadek ja naciaga) i generalnie uwaza ze ona ma go w d***e. Ona tez nie chce z nim gadac bo miala juz dosyć codziennych awantur na temat dziadka. Ja tez mam problem. Tata mi bardzopomaga przy malym ale czuje ze do dziadka tez czasem chcialabym pojsc gdy on jednak sie o tym dowiaduje robi mi mega aaferę ze jestem naiwna jak matka i ze dziadzius tak nas robi a my sie dajemy. A dziadek jest jaki jest ale zostal sam. Czasem nalezaloby go odwiedzić. Nie wiem co juz z tym robić. Tylko wejdzie temat dziadka tata wpada w szal. Gdy jestem u dziadka ten gada tylko o sobie jaki jest biedny jak vo wszyscy olali.... ja juz wpadam w irytacje... co robic jak to pogodzic??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
od marca to faktycznie dlugo . Z jednej strony trzeba twojego tate zrozumiec , wysmiewali sie zniego itd. , z drugiej to jest ojciec twojej mamy . Ale jezeli on potrafi wszystko zrobic , nie jest niedolezny to moze mama powinna trochewiecej czasu poswiecic tez wam , a szczegolnie ojcu ojcu . Ok. jezeli twoj dziadek fakatycznie potrzebuje pomocy ,to wtedy zrozumiale , ale jezeli specjalnie ja wykorzystuje to nie jest fair. Ciezko ocenic , to twoja rodzina i ty wiesz lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polliiaa
Wydaje mi sie ze ja wykorzystuje ale w tym wszystkim nie chodzi o to ze on tak barrzo potrzebuje tej zupy czy kolorowych scian tylko czasu mamy. To jej troche zajmuje i on wtedy nie jest sam. A kn nie chce sie z nikim poza rodzina spotykac i tylko u siebie. I właściwie to chce tylko spotkań z moja mama i nami jej dziecmi. Inni go nie obchodza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćula
ale majatek i tak przepisze temu złemu wujowi ,zobaczysz .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Twoja mama jest za dobra i powinna się postawić - obiad, okej ale przynosi go z domu. Trudna sprawa, bo Twój dziadek jest toksyczny, mimo wszystko rozumiem jej motywację, bo to jednak ojciec. A z tatą postaraj się na spokojnie porozmawiać, że dziadek to tylko dziadek i że widzisz jak jest, ale trochę głupio Ci starszego pana nie odwiedzać - w końcu to Twój dziadek i spór między nim a Twoim ojcem Cię nie dotyczy. Może też staraj się tatę jak najczęściej zapraszać do siebie? Kurcze, kiepska sytuacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja babcia mawiała, ze mèzatka powinna isc za swoim mèzem... Starsi ludzie manipulują, by byc w centrum uwagi, np. moja mama kiedys wymysliła, ze powinnam sie rozwiesc i mieszkac z nią... Twoja mama nie powinna tak czèsto i cièzko pracowac u dziadka. Skonczy sie to rozpadem malzenstwa twoich rodziców. Twoja mama ma obowiązki w domu jako wieloletnia mèzatka, i powinna zatroszczyc sie o mèza i swoją rodzinè, a dopiero potem o dziadka. Tym bardziej, ze mama nie jest jedynaczką, ma brata, i jako dzieci, powinni oboje o dziadka dbac. Z tatą pogadaj, bo jest tym wszystkim rozgoryczony, ze niezaleznie od konfliktu mièdzy rodzicami, masz prawo dziadka odwiedzac. Ojciec nie ma prawa siè za to dąsac na ciebie, bo ty nie jestes stroną w konflikcie. A poniewaz nie rozmawia z mamą, wylewa swoje zale na ciebie. Powiedz ojcu, był zalatwil sprawè z mamą, a na ciebie nie przelewal zlosci , ani na dziadka. To mama powinna wsxystko poustawiac na nowo. I ona to wie, tylko moze liczyła, ze twoj tata zgodzi sie na to, co jest teraz. Trzymaj siè!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja babcia mawiała, ze mèzatka powinna isc za swoim mèzem... Starsi ludzie manipulują, by byc w centrum uwagi, np. moja mama kiedys wymysliła, ze powinnam sie rozwiesc i mieszkac z nią... Twoja mama nie powinna tak czèsto i cièzko pracowac u dziadka. Skonczy sie to rozpadem malzenstwa twoich rodziców. Twoja mama ma obowiązki w domu jako wieloletnia mèzatka, i powinna zatroszczyc sie o mèza i swoją rodzinè, a dopiero potem o dziadka. Tym bardziej, ze mama nie jest jedynaczką, ma brata, i jako dzieci, powinni oboje o dziadka dbac. Z tatą pogadaj, bo jest tym wszystkim rozgoryczony, ze niezaleznie od konfliktu mièdzy rodzicami, masz prawo dziadka odwiedzac. Ojciec nie ma prawa siè za to dąsac na ciebie, bo ty nie jestes stroną w konflikcie. A poniewaz nie rozmawia z mamą, wylewa swoje zale na ciebie. Powiedz ojcu, był zalatwil sprawè z mamą, a na ciebie nie przelewal zlosci , ani na dziadka. To mama powinna wsxystko poustawiac na nowo. I ona to wie, tylko moze liczyła, ze twoj tata zgodzi sie na to, co jest teraz. Trzymaj siè!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pollllop
Wasze rady są bardzo mądre i z tym wszystkim się zgadzam ale nie jest łatwo btu cos zmienić. Tata tak nienawidzi dziadka ze chyba nawet jak ten by sie zdobyl na przeprosiny to i tak nic z tego by nie było. Obawiam się ze w stosunku do mamy tez uaktywniaja sie w nim coraz gorsze uczucia z których juz nie będzie mozna go tak łatwo wyprowadzić. Moja mama gdyby tata z nią chcial spokojnie pogadać pewnie by chciala wrócić do dawnych relacji ale wątpię ze zmieni relacje z dziadkiem. Ona nie lubi jak sie ja w czyms ogranicza cos narzuca i uważa ze tata nie ma racji bo dziadek to jej ojciec i należy ku sie taka opieka choćby nie wiem co. Tez jestem zdania ze kobieta powinna iść za mezem i odwrotnie ale zobaczcie jak to rzadko sie dzieje. Jednak powinna przynajmniej ojcu powiedzieć w pewnych kwestiach "stop".CChociaż kiedyś probowala i jak dziadek ja mocno zdenerwowal to tydzien do niego nie chodzila. Potem jej przeszlo sprawa ucichla i od nowa to samo. Ostatecznie dziadek postawil na swoim a mamie juz było go zal ze siedzi sam i nie jeobobiadów :/ oczywiście ile sie nasluchala przy tym jak mu zle i jaki on biedny... straaszna ta manipulacja ;/ a ze majatek przepisze zlemu wujkowi- mój tata tez tak twierdzi. Juz raz na imieninach jeszcze przed kłótnia byli oni wszyscy. Babcia juz nie zyla j dziadek z tym złym wujkiem opowoadali jak to tylko oni zajmowali sie babcia. A prawda taka ze dziadek jechal raz na kilka dni. Wujek obrazalski potrafil jechac z afera. I tylko mama chodzika codziennie i babcie pielegnowala. Ale rodzinie opowiadali ze co to nie oni...fakt wujek mial wtyki do lepszych szpitali i jakies jedzenie czasem jej zawiozl. Gadal z lekarzami i chcial ja ratować. Jednak prawdziwa opieka i emocjonalnie i fizycznie zajmowala sie mama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×