Nie boicie się, że wasze dzieci

będą brzydkie??? Ja sie strasznie tego obawiam, a zwlaszcza o dziewczynke, bo w sumie w PL faceci są przeciętni a kobiet łądnych jest bardzo dużo. Nie chodzi mi o to, że ja nie mogę mieć brzydkiego dziecka, ale prawda jest taka, że w dzisiejszych czasach osoba brzydka ma dużo gorzej. Najpierw w szkole, potem z chłopakami, potem w pracy, w urzędach, gdziekolwiek, wszędzie! I nie jest powiedziane, że jeżeli któraś z Was jest ładna i macie przystojnego partnera, to Wasze dziecko też takie będzie. Moja mama jest bardzo ładna, a w młodości była wręcz śliczna, mój tata też był przystojny i miał duże powodzenie, natomiast ja całą podstawówkę i liceum byłam brzydka. Jestem po prostu mieszanką genów i ojca i matki co niekoniecznie wyszło ładnie..Teraz mam 20 kilka lat i powiedzmy, że się wyrobiłam. Nie jestem ani piękna ani też brzydka, powiedziałabym, że przeciętna. Raczej się podobam, więc nie jest to dla mnie uciążliwe. Gdybym nie była taka z charakteru jak jest jetem to na 100% byłabym dręczona w podstawówce tyle, że ja umiałam się postawić i każdy się mnie bał. Jednak kilka razy usłyszałam coś w stylu, że jestem paskudna. I wiem jak ciężko miały brzydkie osoby w klasie. Były po prostu dręczone. Nie chce, żeby moje dziecko to spotkało.

Dlatego jak będę w ciąży bardzo chciałabym miec syna. Większość "brzydkich" facetów jest brdzydkich, bo są po prostu nie zadbani.

Nikt się nie wypowie ?

Znam wiele obiektywnie brzydkich dziewczyn ze świetnych charakterem, który rekompensuje pewne mankamenty.Kult piękna w tych czasach mnie przeraża.Odpowiadając na Twoje pytanie- boję sę,że moje dziecko zachoruje, będzie nieinteligentne ,nieszczęśliwe albo złe (z charakteru).Uroda jest tylko dodatkiem.

troche sie boje. ja jestem dosc urodziwa i partner tez i nam mowia ze bedziemy miec piekne dzieci. ale obawiam sie ze moze wyjsc niezly mix :P siostry i rodzice mojego meza nie grzesza uroda :P oczywiscie nie jest to dla mnie najwazniejsze, (jakby od razu ktos cos gledzil) ale lepiej zeby synek byl ladny, wiem ze ladnym w zyciu latwiej i nic na to nei da sie poradzic :/

Ale to nie o to chodzi, że ja bym nie chciała mieć brzydkiego dziecka, bo każde się kocha czy jest brzydkie, ładne, grube, chudę. Nie chcę po prostu żeby cierpiało w życiu. Osoby "ładne" nigdy tego cierpienia nie zrozumieją, bo nigdy nie byli z tego powodu dręczeni.

to ja z 15.06 , ja jak juz pisalam jestem urodziwa ale wiem co to znaczy miec kompleksy. 14 lat temu mialam ciezki wypadek, dlugo mialam poorana twarz i mam duzo blizn na nogach, wiem jak sie wtedy czulam, oj wiem :( nawet z domu nie chcialam wyjsc