Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy rodzice mocno się o was bali?

Polecane posty

Gość gość

pozwalali wam wracać w nocy samemu albo ze znajomymi czy sami po was przyjeżdżali? mam tu na myśli wiek nastoletni (15-17)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mocno, zbyt mocno :O Mogłam wracać w nocy (ale musiałam mieć dobry powód, żeby w ogóle w nocy być poza domem) taksówką jedynie albo jak mnie czyiś rodzice odwozili. Mając 16 lat musiałam błagać cały tydzień, żeby mnie puścili na noc filmową, do kina w innym mieście. Wracałam oklejką o 4 rano z koleżankami. Głównie dużo kłamałam, jak szłam pić na imprezę, to mówiłam, że idę spać do koleżanki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
teraz jestem po 30, ale uważam, że za mocno. Nocne wyjścia zaczęły się wraz z imprezami na 18 urodziny moich rówieśników. Powroty zawsze taksówką, zwykle zamawianą wcześniej przez rodziców na daną godzinę. Normalnie o 22 musiałam być w domu (wakacje i weekendy też). Wszyscy mogli wychodzić, ale "Ty nie jesteś wszyscy". Ogólnie miałam wpojone, że wszędzie ktoś mnie może napaść, zgwałcić, skrzywdzić. Najlepiej miałam być domu przed zmrokiem (np. w wakacje). Stawiałam się i mówiłam, że w takim razie zimą nie pójdę do szkoły, bo też jest ciemno :) Z perspektywy? Za bardzo się bali, nie wszystkie ich pomysły były trafione (taxi na 4, impreza kończyła się o 3, albo sama chciałam wcześniej już wrócić, wszystcy dobrze się bawili i potem wracali razem, a ja doginałam sama do domu na 22 itd.,), gdzieś tam mi wpoili nadmierny strach przed róznymi sytuacjami. Szkoda, bo sama byłam mądrą i rozumną nastolatką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u mnie też zaczęły się wyjścia na imprezy przy 18. Wcześniej jak chodziłam na imprezy to albo musiałam wracać wieczorem albo rano :P Na imprezach po 18 teżtak zwykle było chyba że wracałam ze znajomymi którzy mieszkali niedaleko (oczywiście czasem wciskałam kit, że wracam z kimś a wracałam sama). Nie uważam, żeby moja mama bała się "za bardzo", chociaż wiele razy widziałam, że moi rówieśnicy mają więcej luzu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moi strasznie się bali. Miałam być na konkretną godzinę i ani minuty później. Jak się troszkę spóźniłam to już miałam jakąś karę. Wydzwaniali kilkanaście razy czy wszystko ok, pisali smsy, żebym dała znak życia. Do tej pory też się martwią, mimo że mam 25 lat, pracuję i mam już swoje mieszkanie, więc jestem 100% niezależna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×