mam dosc wedlin faszerowanych chemia prosze o pomysly na domowe wyroby

Ostrzegam przed pangą, nie jedz tej ryby. Jest hodowana w okropnych warunkach, poczytaj trochę w necie. Mam coś wprawdzie sprzed ok. 3 lat, ale zacytuję ''Jeszcze 10 lat temu nikt nie słyszał o tej rybie. Panga, a ostatnio również tilapia, stały się jednymi z najchętniej kupowanych ryb w Polsce. Jednak oprócz białka nie posiadają prawie żadnych wartości odżywczych, a ze względu na to, że pangi są hodowane w rzece Mekong, która jest tak naprawdę ściekiem, ryby te są wręcz trujące. Nikt nie bada zawartości toksyn, ani nie kontroluje sposobów hodowli. Polecam 2 artykuły uświadamiające: Kilka lat wystarczyło, by panga została trzecią rybą w Polsce pod względem częstotliwości spożywania. Wypiera już nawet karpia z wigilijnych stołów. Dla eksportujących tę rybę Wietnamczyków nasz kraj jest drugim najważniejszym rynkiem na świecie. Liczą, że przychody ze sprzedaży pangi już za dwa lata przekroczą 4 mld USD.'' Coś w tym musi być

Nie twierdzę, że nasze ryby są super czyste i zdrowe, ale pstrąg i dorsz jakoś mi podchodzą

o masakra ile ja tego zjadłem. Mnie smakowała jak kurczak a to taki g..o

Nie twierdzę, że nasze ryby są super czyste i zdrowe, ale pstrąg i dorsz jakoś mi podchodzą

Oglądaj Kasię Bosacką w ''Wiem co jem'' z panią profesor Zdrówko, a wiele się nauczysz o wyborze odpowiednich produktów, na co zwracać uwagę. Np. taka sobie sałata czy lodowa czy masłowa. Jak ma korzeń brązowy, to nie kupuj, bo przesycona pestycydami

,,Spośród ryb Polacy najchętniej wybierają pangi i tilapie, bo są tanie - wynika z badań Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej. Naukowcy uważają jednak, że ich mięso ma niską wartość odżywczą - przykładowo zawartość w pandze kwasów Omega-3 jest prawie zerowa, a w rodzimym pstrągu 1,87 proc.''

nie mam na to czasu dziewczyny na budowie zasuwam do 16-17 potem szybko cos na ruszt wrzucic,w pile pograć a czasem tak jak dziś juz nic sie nie chce

Proponuje, byś spróbował każdej potrawy z podanych tu przepisów i podzielił się wrażeniami. Która najbardziej Ci smakowała i której nie popsułeś. A teraz może Cię zaskoczę, ale bardzo polecam wypróbuj i to: ćwiartka dużej główki młodej kapusty 2 jajka 2 łyżki śmietany 18 % 4 łyżki mąki pszennej przyprawy: sól, pieprz, przyprawa do bigosu lub gyros 100 g sera żółtego olej do smażenia Kapustę siekamy, w oddzielnej misce ubijamy jajka ze śmietaną, przyprawami i mąką. Dodajemy do kapusty, mieszamy. Dodajemy starty ser. Wszystko mieszamy. Na rozgrzany tłuszcz nakładamy łyżką porcje i smażymy na rumiany kolor. Nadmiaru tłuszczu pozbywamy się wykładając placki na chwilę na papierowy ręcznik. Podawać z różnymi sosami, z kwaśną śmietana, z mięsem gulaszowym, z czym komu pasuje wg smaku.

Ja Ci podaję takie przepisy, z których możesz przygotować sobie na kilka dni posiłki. A niedziele masz na pewno wolne...

Jak ciężko pracujesz to polecam szybką potrawę na śniadanie. 3 parówki np. berlinki natnij wzdłuż, do środka daj plaster żółtego sera, na gorący tłuszcz, potem lekko zmniejsz temperaturę i w czasie golenia samo się upiecze, a ser pięknie rozpuści. Polej ketchupem i zjedz z bułeczką

dodałem stronke do ulubionych i będe robił krok po kroku wszystko i sie pochwale jak mi wyjdzie.tak noedziele zawsze wolne ale wtedy u mamy jem ;)

22:00 to ja Marek wyzej byłem

Wróciłam na chwilę, przedtem musiałam obejrzeć na tele 5 2-gą część świetnego amerykańskiego filmu p.t.''Dziewczyny z przemytu''. Polecam, ku przestrodze. Mało co oglądam w tv, ale ten film mnie wciągnął. Marku, jutro jak będę miała chwilę czasu, podeślę jeszcze coś na ząb. A dziś już dobrej nocy życzę :):):)

Mąż kupuje schaby i je pekluje po ok.12 dniach gotuje z przyprawami i wędzi na gorąco.Taki schab to strata z 2kg jest 1 kg lecz wiem co jemy.Mało ale bardzo Smacznie!Może leżec w lodówce nawet ponad miesiąc zrobi się czasami kindziuk.

o taki kindziuku litewskim piszesz?

Ja bardzo lubie z szybkich dan krupniok podsmazany na patelni z cebulka. Można z ziemniakami, ale ja wole z chlebem i koniecznie z musztarda.

puszyste chrupiące naleśniki na słodko: 500 g mąki 1 jajko maślanka lub kwaśna śmietana pół na pół z wodą ilość taka, by dobrze rozprowadzić ciasto 3 waniliowe cukry szczypta soli Do mąki wbić jajko i zacząć wlewać maślankę połączoną z wodą, tyle, aż ciasto będzie miało konsystencję niezbyt gęstej śmietany. Można dodać w 1/4 wodę gazowaną. Wsypać cukier waniliowy i lekko posolić. Patelnię porządnie rozgrzać i na małej ilości tłuszczu usmażyć 1 naleśnik. Przekładać dżemem, konfiturą lub powidłami.

dla tych co mają zdrową wątrobę czyli dla młodych 7 dużych cebul obrać i pokroić. Kilka łyżek oleju rozgrzać na patelni lub w garnku. Wrzucić na tłuszcz cebulę, lekko podsmażyć, a potem dusić pod przykryciem. Posolić, dodać niewielką ilość mielonego pieprzu i podlewać małą ilością wody, by cebula się nie przypalała. Jak zmięknie, wbić 2 jajka i wszystko wymieszać aż jaja się zetną. Z podanej ilości wyjdą 2 spore porcje. Uduszoną cebulę jemy na gorąco z pieczywem

Przepis na syty omlet. Mówią, że pochodzi z Hiszpanii: 2 średniej wielkości ziemniaki 3 jaja 3 łyżki mleka sól starty zółty ser masło do smażenia Ziemniaki pokroić w plasterki i zrumienić w garnuszku lub na małej patelni. Jaja utrzepać widelcem z mlekiem i solą i zacząć smażyć omlet, a gdy się lekko zetnie kłaść plastry ziemniaczane, wszystko posypać żółtym serem.

Sporo tu łatwych i tanich przepisów. Dodam jeszcze jeden. Potrawa ze słodkiej kapusty a'la śmieszny bigos. Średniej wielkości główkę kapusty umyć i drobno pokroić. Kiełbasę typu śląska lub podwawelska (ok. 60 dkg) pokroić w kosteczkę i lekko podsmażyć. Wrzucić do kapusty. Dodać 3 listki laurowe, kilka ziaren ziela angielskiego oraz ponad pół szklanki przepłukanej kaszy jęczmiennej (mazurska) i razem dusić w niewielkiej ilości wody aż wszystko zmięknie. Posolić i popieprzyć do smaku. Można dodać lubczyk lub trochę tymianku. Kasza pięknie się rozkleja i wspaniale wiąże potrawę.

Dobrze, ze znalazłam ten wątek! Na pewno jakiś przepis wypróbuję. Zwłaszcza, że ostatnio musiałam brać lek na biegunkę http://enterol.pl/ bo się zatrułam piękną szyneczką z działu wędliniarskiego w Delikatesach Centrum. Wyglądała pięknie, smacznie, zdrowo i świeżo. Kupiałam, a potem biegunka przez 4dni. Bosko. Dlatego upiekę sobie coś domowego, najlepiej z kurczaczka :)

Zainwestuj w szynkowar- nie mylić z szybkowarem. Jest to garnek do gotowania różnego rodzaju wędlin, są pyszne! Oto link: http://www.ceneo.pl/2696909

Agnieszko na biegunkę czy przeciw biegunce zrób sobie jednodniówkę z samych tartych surowych jabłek. A jeżeli już z niej wyszłaś, to pij dużo maślanki mrągowskiej, która jest chyba najlepszym naturalnym probiotykiem w kraju. Ja dzieci leczę od lat maślanką, która wspaniale odnawia florę bakteryjną w jelitach

Ja kupilam lopatke pieczona w dyskoncie i juz drugi dzien brzuch boli.dawajcie fajne przepisy jeszcze.

Jak macie pewno grzybowe źródło proponuję kanie a'la schabowy, albo boczniak w ten sam sposób. Kania jest smaczniejsza. Najlepiej to taka średnia kaniowa ''młodzież'' z kapeluszem wielkości małej dłoni. Panierujesz jak schabowego i smażysz na oleju. Jesz np. z mizerią. Zjadłam ponad 5 sztuk i myślałam, ze coś z tego będzie (rewolta), ale wszystko ok

niektóre przepisy mam z internetu, ale często i z nimi eksperymentuję. Placki z kaszy gryczanej: 300 g ugotowanej kaszy gryczanej 2 jajka 2-3 łyżki drobno startego sera żóltego 2 rozgniecione ząbki czosnku 1 łyżka mąki pszennej 1 posiekana w kostkę cebula 1 łyżka posiekanej natki 1 płaska łyżka majeranku sól i pieprz Wystudzoną kasze połączyć z pozostałymi składnikami. Smażyć okrągłe placuszki na rozgrzanej i natluszczonej patelni aż się zarumienią. Podawać z dowolnym sosem, raczej lekko ostrym lub kwaśną śmietaną i zapiekanymi ziemniaczkami pokrojonymi w plasterki. Proste, smaczne i zdrowe

marku teraz jest bardzo tania i piękna fasolka szparagowa. Jedyny szkopuł, że trzeba obrać z końcówek, ale to się robi szybko. Gotujesz wrzucając na wrzątek ok. 20 minut, pod koniec gotowania posolić. Jak dla Ciebie pół kg wystarczy. Do tego 2 jaja sadzone, nawet nie musisz gotować ziemniaków. Polać bułką tartą zrumienioną na patelni, albo zwyczajnie masłem, też dobre.

placki serowe na gorąco i na zimno: 30 dag mąki 30 dag dobrze odciśniętego twarogu 30 dag masła 10 dag ostrego żółtego sera 1 jajko gruboziarnista sól Twaróg rozgnieść widelcem widelcem , wyrobić z mąką i masłem . Gdy wszystkie składniki się połaczą w gładkie ciasto , owinąć je pergamin ( może być folia) i włożyć na godzinę do lodówki. Rozwałkować na ok. 1 cm do i wyciąć krążki o średnicy 4-5 cm . Ułożyć na blasze wyłożonej papierem ( niezbyt gęsto , bo urosną ) , posmarować jajkiem, posypać gruboziarnistą solą i tartym serem. Upiec na złoty kolor w temperaturze 180-200 stopni C. Te placuszki świetne są też na zimno, można wziąć kilka do pracy

http://www.youtube.com/watch?v=sHh3Yek0AbQ To jeden z wielu linków na temat jak i czym jesteśmy truci. Nie tylko o mięsie, wędlinach, ale także o sokach w kartonach. Nigdy nie kupowałam tego świństwa

Masz dosc chemii w wedlinach to kurczaki odradzam ci tym bardziej chyba ze lubisz hormony wzrostu ktorymi kury sa szpikowane ja nawet jak gotuje nogi z kury dla psa to gotuje na dwa raz raz gotuje wylewam wode ze sterydami i pozniej drugi juz docelowo chcesz jesc zdrowo to znajdz sobie na wiosce kogos kto ma swoje swinie ja kupuhe od typa ktory nawet nie daje im paszy tylko ma pole ziemniakami gotuje i karmi je nimi super miesko od innego kupuje tez raz w roku lub dwa dzika zdrowo i smacznie uwielbiam dziczyzne a najbardziej lazanki na dziczku paluszki lizac :)