Z punktu widzenia mężczyzn jestem żałosny...

Dlaczego? Dlatego, że mam znajomą którą łatwo zaciągnąć do łózka ale tego nie robię. Chciałbym takie rodzaju zbliżenia z osobą dla mnie bliską, która byłaby dla mnie więcej niż seks zabawką. Nie potrafię "r***ać" wszystkiego co ma cipkę. I właśnie z tego powodu nie jestem prawdziwym facetem... Najgorsze jest to, że trochę mi z tego powodu smutno.

fakt zadnego pozytku z ciebie nie ma :D

Niekoniecznie, ja to nawet Cię podziwiam, bo ja dostaję małpiego rozumu i zamiast trzymać łapy z dala, bo będą kłopoty to się kleję do dup

czyli według ciebie prawdziwy mężczyzna puszcza się z byle kim i ma hiv oraz inne choroby?

co do klejenia - polecam supergluta, jest naprawde skuteczny

No a nie wydaję się wam, że wolny facet który ma okazję na seks odmawia jest nienormalne? Nie wiem w którym momencie mojego życia coś takie się we mnie zakorzeniło...