Ile wam zostalo kasy do konca miesiaca?

Mnie 700zl, wszystkie oplaty porobione

Ja mam kaske co tydzien ;) 500 euro tyg.na czysto

a jaka masz prace?

Ok 1500, opłaty zrobiłam, tylko jeszcze czekam na foto z radaru :-/ i do weterynarza z psiakiem muszę iść. chciałam odłożyć z 500 ale to sie okaże czy dam radę :-)

Mi nic i długi tylko

Ja przeznaczyłam w tym miesiącu na życie ( po wszystkich opłatach) dla mnie i dla meża 2000 zł.

To wy jakąś bide z nędzą klepiecie, bo ja na samo zycie na 3 osoby wydaję około 4 tysiące zł.

No tak chyba około 600 tys, a może nawet dwa razy więcej, biorąc pod uwagę wszystkie płynne aktywa, ale tak naprawdę nie wydam więcej niż 1200 zł do końca miesiąca, albo nawet mniej, bo na co tu wydawać pieniądze, przecież wszystko mam i niekoniecznie chcę więcej.

jak to robisz żemasz tyle kasy?

Nie klepiemy biedy. Gotuję codziennie, odżywiamy się bardzo zdrowo tak wiec na jedzenie idzie niewiele. Ubrań co miesiąc nie kupujemy. Małe miasto tak więc nawet wyjścia do restauracji kosztują niewiele. Nie da się tutaj puścić kasy ;)

Jak to na co? Na życie. Idziesz do sklepu, robisz zakup dla 3 osobowej rodziny i płacisz lekko ponad 100 zł.

600tys. odziedziczyla pewnie dom/kase po dziadkach i sie chwali

ja nie pracuję obecnie ale mam jakieś 3 tyś. na koncie z tym, że na utrzymaniu rodziców jestem

No tak jakoś idzie, pracowita jestem od zawsze, a na dodatek jakoś mi wychodzi pomnażanie tego co mam, no wiecie, pieniądz robi pieniądz, a na dodatek jestem gospodarna i oszczędna, jakoś to tak jest, i stąd wynika zasobność w kasę. Chyba mało wydaję, nie mam fanaberii i zachciewajek. Jakoś tak mam że stosunkowo wiele kasy wypływa mi jedynie na potrzeby rodziny, finansuję im to i owo, pomagam i przyjemnie mi że pomoc jest przydatna. No i sporo zarabiam, znacznie więcej niż jestem w stanie wydawać na siebie.

5 dych mi zostało, ale wpadnie mi jeszcze ok 140 zł w tym tygodniu, może nawet 200. Robiłam remont mieszkania i całą kasę wwaliłam.

Zapłacone mam za mieszkanie i wszystkie rachunki. Zostało mi ok tysiąca złotych, ale jeszcze raz trzeba będzie auto zatankować, rodzicom chociaż zakupy porządne zrobić bo kiepsko u staruszków, no i młodszemu bratu obiecałam kurtkę i buty na zimę. W tym miesiącu raczej nic nie odłożę, ale brata muszę na zimę ubrać.

Autorka raczej nie pytała o oszczędności, tylko ile wydacie do końca miesiąca :-P nie wyobrażam sobie, że byłabym w stanie przepuścić przez miesiąc 600 tyś :- P nawet chyba bym nie dała rady z braku pomysłów :-) Nie klepię biedy, ale rozsądnie gospodaruję budżetem

taaa, zeby odlozyc 600tys to trzeba zarabiaz z 15-20 tys. miesiecznie. Twoja gospodarnosc to pewnie spadeczek po babci.

Niektórzy zarabiają w PL po 15 tys. miesiecznie. I napiszę Wam,ze wcale nie są to osoby wyróżniające sie. Mąż ma obecnie kilku kolegów informatyków. Ubranych w buty i ubrania mające po kilka dobrych lat. A jednocześnie dużo zarabiających.

Rozbawiłaś mnie tym twierdzeniem że odziedziczyłam to i owo po dziadkach. Nie, nic nie odziedziczyłam , nie są bogaci, i właśnie teraz ja im pomagam finansowo, nie tylko im, ale też innym osobom z rodziny. Przyznaję jednak że w okresie zdobywania wykształcenia i zawodu, rodzinka mi pomagała finansowo, nawet kosztem wyrzeczeń. A teraz mam dobry i płatny zawód, pracuję z pasją bo lubię to co robię, i zarabiam, dużo zarabiam, co w tym dziwnego, że teraz ja mogę finansować bliskich ukochanych. Rodzina to rodzina, największy skarb.

a jaki masz zawod

To się ciesz dziewczyno bo nie każdy ma tyle szczęścia w życiu.

Dokładnie tez znam kilka osób zarabiających ok 20 tys miesięcznie u złamanego grosza byście za nich nie dali. jeden no jeździ 15 letnia skoda i chodzi w starych trampkach a to w sumie mlOdy gościu ok 30 lat , a jego żona tez taka niepozorna kitka , szary płaszczyk i tramwajem do pracy jeździ choć z 5 -taka tez dostaje

Jestem właścicielem sieci sklepów. Moje aktywa w miesiącu to ok. 650 tys. z czego na razie wydałem ok. 5 tys.

nam po odliczeniu wszystkich opłat, odliczeiu kasy na benzyne, jedzenie (miesięcznie 1500 zł rodzina 2 plus 2) zostało jakieś 1800 z tych 1800 - 1000 zł na oszczedności

3,5 tys mam wlasny zaklad :)

jako polityk oficjalnie mam 15 tys + 7 tys diety+ drugie tyle pod stołem albo więcej a za obiad w restauracji wydaję 1500. Oczywiście mam też immunitet.