Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

23 lata i drugie dziecko czy to takie dziwne

Polecane posty

Gość gość

Mam 23 lata, moj syn 8 miesięcy. Syn był całkowicie planowany, co wzbudziło kontrowersje wśród moich znajomych. Mąż pracuje, ja studiuje zaocznie. Został mi rok. Myślimy nad kolejnym dzieckiem. Czy to takie dziwne? Mąż ma 26 lat i obydwoje jesteśmy raczej zdania, że chcemy rodzinę, a nie łażenia po imprezach ze znajomymi. Kiedy mamy okazję to wychodzimy czasem każdy ma chęć na trochę rozrywki. Wszyscy dalsi znajomi oczywiście uważają, że wpadłam i śmieją się z nas. Na wieść, że myślimy o drugim maleństwie zostałam wręcz "wyśmiana".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj tam mojej sąsiadki corka ma 22 lata i juz 3 dziecko urodziła właśnie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A nie masz swojego rozumu? Ja nie mam dzieci, nie planuję, mam 25 lat. Ale moje kolezanki juz dawno mają, nawet po 2-3 w wieku przedszkolnym. Jakoś mnie to nie dziwi i nie szokuje, każdy uklada sobie życie tak jak chce. Co mi do tego? A Ty nie powinnaś się przejmować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
właśnie ja mam to gdzieś ale zastanawiałam się czy wszyscy mnie postrzegają jako małolate co wpadła. Jak jestem na spacerze z dzieckiem to sie gapią z politowaniem na mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dla mnie to dziwne, nawet nie wiecie ile tracicie mając dzieci w tak młodym wieku. Teraz to wam sie wydaje to fajne a pozniej bedziecie ryczącymi czterdziechami bo może niektóre z was zauważą ile ich omineło. Także dla mnie to dziwne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To twoja sprawa, kiedy i ile bedziesz miala dziaci. Ale fakt, ze jak widze kobiete w ciazy + maluszka w wozku, to tez patrze z politowaniem. Bo dzieci to obowiazki, a dwoje malych na raz to masakra jakas. Jedno dziecko a dwoje malych to niebo a ziemia. Wiec odradzam z tego wzgledu. No ale zrobisz jak zechcesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale niektórych nie bawi picie alkoholu, tanczyc na imprezach tez nie lubie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a msz dwójke dzieci, że wiesz? Ja mam i ciesze sie zee raz przeszlam przez pieluchy i w ogole... jak wychowalabym jedno a potem mialabym miec kolejne i znow to samo to chyba bym nie podjela sie tego. A teraz mam 40 lat, dorosle dzieci i moge wychodzic gdzie chce i jezdzic z mezem na wakacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no własnie dopiero jak masz 40 lat to masz czas. A kluby są pełne 20 stek. Zazwyczaj 40 chy śmiesznie wyglądają w klubach i widać na tle innych dziewczyn że są stare, obojętnie jak są zakonserwowane. Moim zdaniem do 27-30 r.z jest czas na życie DLA SIEBIE, wtedy ma sie najwiecej mozliwosci zarówno zawodowych jak i rozrywkowych, pózniej dzieci, ale to oczywiście tylko moje zdanie. Szczerze to gdyby nie względy biologiczne to jeszcze bym tę granicę wiekową przesuneła do 35 r.ż.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to już zależy od tego jaką kto chce kolejność. Osobiście nie rozumiem czemu młodzi ludzie zamiast cieszyć się sobą i życiem (i nie chodzi mi wcale o imprezy!) pakują się w pieluchy. Z drugiej strony ktoś kto bardzo pragnie dzieci i chce je "odchować" kiedy ma jeszcze czas i energię może nie rozumieć mojego podejścia. O ile was stać to nie ma w waszej decyzji nic dziwnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale dlaczego zakładasz ze chodze po klubach ? Nie chodze i nie chodzilam bo nie chcialam a nie dlatego ze nie moglam. Bo mnie to nie bawilo i nigdy nie żałowałam. Popieram autorkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to ja autorka... Szkoda z niektorzy nie rozumieją, że ja mam inne poglądy, bo mam koleżanki, co co dzień chlanie, imprezy, a jak weekend to już masakra co sie tam wyprawia. Nie potrafią zrozumieć, że mnie satysfakcjonuje posiadanie rodziny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak ja miałam 23 lata, to mnie w najmniejszym stopniu nie interesowało zakładanie rodziny, ale każdy jest inny. to nie jest dziwne- skoro masz jedno dziecko, to chyba kolejne to żaden szok skoro posiadanie rodziny jest twoim priorytetem, dziwne jest, to że będąc niby dojrzałą osobą i matką nadmiernie interesuje cię zdanie innych ludzi i nie potrafisz otworzyć buzi w obronie swojego stylu życia czy po prostu zbyć krytykantów. robisz ze swoim zyciem co ci sie podoba i nie musisz sie nikomu tłumaczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tylko że w więksozści przypadków (przynajmniej tych co znam) to ludzie jak za młodu mają dzieci to pozniej szaleją, stąd powiedzenie głowa siwieje, dupa szaleje. Troche to powinno być na odwrót, więc dlatego ludzie cie autorko nie rozumieją

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I dla ciebie to takie wazne, autorko, co mysle o tobie inni ze az temat na kafecie musisz zakladac ??? :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moim zdaniem to 23 lata za wczesnie na pierwsze dziecko, a co dopiero mowic o drugim. I wcale nie mam na mysli klubow i balowania, tylko inwestowanie we wlasna przyszlosc, czyli studia, potem podyplomowe lub jakies kursy, praktyka. Bo zeby miec dzieci, trzeba miec kase. Proste. Wiec zamiast ladowac sie w pieluchy, to dziewczyno lepiej sie ucz, zebys nie musiala byc potem cale zycie na garnuszku u meza, bo roznie to w zyciu bywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×