Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Corka meza ma miec drobny zabieg, a ja jestem w ciazy

Polecane posty

Gość gość

mojego meza corka z pierwszego malzenstwa ma miec drobny zabieg za dwa tygodnie, a ja wtedy bede w terminie do porodu i robi sie problem. Byla chce zeby przyjechal, corka go prosi a ja chce zeby zostal ze mna bo nie chce byc sama w takiej chwili. Dodam, ze mieszkamy za granica wiec nie jest to kwestia godziny jazdy. Maz nie wie co robic, ja uwazam, ze powinnam zostac a ona dzwoni codziennie i mu robi metlik w glowie. Przeciez dziecko ma sie dobrze, maz odwiedza corke tylko teraz jest taki trudny okres bo ja czekam na porod.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
corka ma 6 lat, to drobny kosmetyczny zabieg po wypadku. Chodzi o jej ucho zeby nie bylo zdeformowane. Maz byl po wypadku wspieral coreczke ale teraz to naprawde nic niebezpiecznego. mam wrazenie ze to byla namawia mala by ta plakala tatusiowi w sluchawke zeby przyjechal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zostanie z Toba to w oczach corki wyjdzie na wyrodnego ojca dla ktorego liczy sie nowa rodzina i dziecko. No ale na swiat ma przyjsc jego potomek tez bym chciala aby maz byl przy mnie w takiej chwili. Ale rzeczywiscie duze znaczenie ma wiek dziecka i powaga operacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokładnie. Ile lat ma córka i jaki to zabieg? Bo jest różnica miedzy wyrywaniem zęba u 19latki a wycinaniem wyrostka u 7latki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mąż powinien zostać z tobą. Córka jest pod opieką matki. Jeśli mąż wyjedzie zostaniesz sama....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale operacja będzie pod narkozą? anestozjolog będzie obecny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trudna sytuacja, co nie zrobi to i tak ktoś będzie miał do niego pretensje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja Ci powiem tak tez jestem w ciazy maz ma syna z poprzedniego zwiazku i nie wyobrazam sobie aby mnie przy porodzie zostawil tzn nie musi byc przy samym porodzie ale zeby czekal za drzwiami. Rozne rzeczy sie teraz dzieja nie powinnas byc sama. A jezeli zakonczy sie cc to kto Ci wtedy pomoze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Toż to każda kobieta powinna się zastanowić czy warto zabierać ojca dziecku i męża żonie. Pierwsze dziecko zawsze będzie na pierwszym miejscu i tak powinno być. Pierworodne dziecko i pierwsza żona są w życiu najważniejsze i ja Ci to piszę jako facet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gosc 21.31 dlaczego uwazasz ze pierwsza kobieta i dziecko sa najwazniejsze? Moj byly olal mnie i swoja pierworodna corke a z obecnego zwiazku nie ma dzieci mimo to nie interesuje sie corka wcale. Moim zdaniem autorka powinna .... ma prawo domagac sie aby maz zostal z nia. To korekta ucha bedzie matka przy tym a autorka na sali porodowej zostanie sama? Nie odpuscilabym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moim zdaniem mąż powinien zostać z Tobą, drobny zabieg nie wymaga obecności ojca, matkja tego dziecka powinna wytłumaczyć że tatuś nie ma jak przyjechać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak jest! Niech nie wymysa. Glupia szczeniara musi wiedziec gdzie jej miejsce teraz. Tatus ma nowa zone i nowego dzidziusia i do zamiany drugiej rodziny na trzecia ta druga jest pierwsza :P Hahahahaha :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość jjnb
Z jednej strony powinien zostać z Toba ale z drugiej... Postaw sie w sytuacji ze Masz rodzic drugie dziecko a Twoje pierwsze miałoby mieć wtedy zabieg. Gdzie byś chciała zeby maz był? Kogo wspierał? Tak, przy dziewczynce będzie matka ale dla 6 latki każdy zabieg to ogromne przeżycie, znam to z autopsji i wiem ze duzo by dla córki znaczyło mieć wtedy tatę obok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z jednej strony racja, że jakby mąż nie wybrał, obie strony mogą mieć do niego pretensje i żal. Ja uważam jednak, że powinien być przy Tobie. Ciąża, poród, połóg to jest naprawdę poważna sprawa. Różne rzeczy się dzieją, nieraz są komplikacje, jakieś problemy itp. Uważam, że dla bezpieczeństwa Twojego i Waszego dziecka oraz Twojego komfortu psychicznego, powinien być przy Was. I myślę też, że była żona Twojego męża, powinna to rozumieć jako kobieta, matka. Moim zdaniem obecność ojca przy zabiegu kosmetycznym dziecka, nie jest konieczna, skoro będzie przy nim matka.Być może dziecko chce by ten ojciec był, chce mieć blisko i mamę i tatę, może się trochę boi. Może być też jednak i tak, że to była żona tak 'nakręca sytuację', bo najnormalniej w świecie, odczuwa jakąś zazdrość, chce poczuć, że to jej dziecko jest dla niego ważniejsze niż te , które się narodzi, że ona jest ciągle dla niego ważna, skoro może się jej posłuchać i zrobić tak jak ona chce itp. itd. Poza tym mieszkacie za granicą, więc dochodzi i kwestia dojazdów a może i kosztów. To też jest jakiś argument. No i Was jest dwoje, żona i dziecko w brzuchu. Jakby on wyjechał, kto by się Tobą/Wami opiekował? Może byś była zdana na siebie. A tam jest matka, a może i inna rodzina. Myślę też, że mąż powinien mieć na uwadze i to, że możesz się bardzo denerwować, gdy on wyjedzie i to może źle wpłynąć na zdrowie Twoje. W każdym bądź razie, gdybym była na miejscu autorki, zostawiłabym tę decyzję tylko i wyłącznie mężowi. Niech sam to przemyśli i zdecyduje. Bo jest i ojcem 'tam' i mężem i wkrótce ojcem 'gdzie indziej'. Ale wiem, że gdyby wybrał córkę a może i eks żonę, a nie mnie i nasze dziecko, miałabym ogromny żal do niego. A już, nie daj Boże, jakby się coś działo/stało złego mnie lub dziecku, podczas jego nieobecności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja powiem tak ;) WSPÓŁCZUJĘ facetowi :D KAŻDA ze stron coś od niego chcę,chłopina tak naprawdę jest między młotem a kowadłem !!!!! Wg mnie tu nie ma kogoś mniej lub bardziej ważnego. Ciężarna żona jest tak samo ważna jak dziecko z poprzedniego związku i odwrotnie. Cokolwiek zrobicie to i tak jedna ze stron będzie miała pretensje,ale stojąc z boku najrozsądniej by było gdyby mąż był przy porodzie i przez te pierwsze chociażby 3-4 dni a potem niech jedzie do córki na parę dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja uważam, że powinien zostać z Tobą. Córka będzie z mamą, a ty ew zostaniesz sama. Wsparcie w takim momencie jest ważne, bo podejrzewam, kobieta rodząca raczej nie zareaguje gdy coś bedzie nie tak, bo nie będzie w stanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co znaczy ze bedziesz w terminie porodu? Bo najgorsze byloby chyba jakby maz do corki nie pojechal a ty w tym czasie i tak bys nie urodzila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Biedny koles sprawiedliwie będzie jak sobie skoczy gdzieś na weekend :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
najwazniejsze przy porodzie? rodząca bedzie sama?? a gdzie ona bedzie rodzic? w lesie? we wlasnej chacie w srodku pola??? dziecko ma 6 lat i dla niego zabieg to ogromne przezycie. a druga zona jest dorosla kobieta, bedzie rodzic w szpitalu wsrod fachowej opieki. :O nie poradzisz sobie autorko prząc bez faceta przy boku??? przestan ogladac idiotyczne filmy, bo taki widok i tak nie jest niczym ciekawym dla nikogo a tym bardziej dla wlasnego faceta :O i obys nigdy nie musiala powiedziec swojemu dziecku jezeli wyladuje w szpitalu z jakiegokolwiek powodu, ze tatusia nie ma, bo jest z inna kobieta, dzieckiem, kims tam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety, wziełaś chłopa z bagażem i musisz się z tym pogodzić. Takich sytuacji będzie teraz dużo więcej. Współczuję Ci, ale będziesz musiała się nim dzielić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja rodzilam w czasach kiedy facet nawet do szpitala wejsc nie mogl , ja i wiele innych kobiet tak rodzilo i wszystkie zyja a dzisiaj bez meza trzymajacego za glowe to juz taka nie urodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty jestes DOROSŁA !!!Po drugiej stronie jest dziecko...6-letnie dziecko....a Ty poziomem emocjonalnym nie roznisz sie od tego wlasnie dziecka....Dla ciebie drobny zabieg,dla dziecka- wielki stres....To samo mozna powiedziec o twojej sytuacji- toz to tylko porod,a nie przeszczep serca :-o .A najgorsze ,co moga zrobic obecne partnerki,to rywalizowac o wzgledy z dziecmi z pierwszego zwiazku....no,kuzwa! Kto tu jest dorosly ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak ona jest dorosla ale ich wspolne dziecko ktore w tym czasie ma sie urodzic NIE i ono rowniez potrzebuje ojca tak jak 6 letnie dziecko. Mam wrazenie ze wypowiadaja sie kobiety ktore sa po drugiej stronie i maja takie wlasnie dziecko ktorego tatus odszedl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest dorosla zgadzam sie,ale autorka zostanie sama i to na dodatek w obcym kraju,a jak posliznie sie pod prysznicem czy cos to kto wtedy jej pomoze.jezeli facet zdecydowal sie na druga rodzine to niestety musi brac za nia odpowiedzialnosc.nie oszukujmy sie dla autorki wazniejsze jest jej dziecko tak jak i dla kazdej matki i moze wymagac aby z nia zostal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie czytam wszystkich postów więc jeśli ktos mnie uprzedził to ja się tylko powtórzę... Jedziesz z mężem i jakbyś wrazie zaczeła rodzić to mąż będzie blisko cb i córki a w tamtym szpitalu na pewno jest porodówka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A chcialabys sie tluc w 9 miesiacu ciazy tyle kilometrow?moim zdaniem jak juz maz tak bardzo chce jechac do corki to niech sprowadzi do ciebe matke albo siostre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ciekawe czy była nie robi tego autorce "na złość"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×