Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

kochanek chce mi pomagać finansowo co o tym myślicie?

Polecane posty

Gość gość

Mam kochanka i spotykam się z nim nie dla żadnych korzyści ,ale dla przyjemności... On jest dużo starszy ,ale to nawet mnie w nim pociąga choć dla niektorych jest to nie do pomyslenia... On wie ,że brakuje mi pieniędzy dlatego proponował ,że mi da np z 200 zł, nie w zamian za seks, ale tak poprostu... Odmówilam bo głupio bym sie w tym czuła, ale teraz nie wiem, troche żałuje że bo by mi się przydały, nie powiem... a wy co o tym sądzicie? to byłaby prostytucja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie też finansuje. Dużo rzeczy dostaje tak bez okazji. Na początku miałam opory a potem zniknęły. 200 zł to nie Bóg wie ile pieniędzy. Tylko musisz trzymać język za zębami i nikomu się nie chwalić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
200 funtow a 200zl robi roznice... W anglii za 200 funtow mozesz wyzyc przez miesiac jakbedziesz tanio jadla xD a w polsce 200zl to gowno a w anglii zarobki te same co w polsce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A dlaczego się z nim spotykasz? Dlaczego jesteś w takim związku? Traktujesz to jak środek zastępczy? Określ konkretnie jaki to ma być rodzaj związku - czy spotkania na luźny seks, czy sponsoring, czy miłość (chęć odbicia go żonie)? Nazwij to a potem się tego trzymaj. Oczywiście że dawanie pieniędzy jest sponsoringiem, a to rodzaj prostytucji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paulina6584P
Miałam podobną sytuację, prowadzę małą firmę przejętą po rodzicach, mój mąż jest nauczycielem historii i zarabia jakieś grosze, moja firma przechodziła poważny kryzys, potrzebowałam pomocy i udzielił mi jej mój kochanek, on prowadzi firmę o tym samym profilu tylko znacznie większą, spłacił moje długi i podsunął mi parę zleceń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie pierdziel glupot

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie spotykam się z nim dla pieniędzy, bez nich też bym sie z nim spotykała, nie jest to też miłość, dobrze mi z nim i tyle.. ale ta propozycja jest dosć kusząca bo mi brakuje pieniędzy, ostatnio od niego nie wzięłam ,ale teraz nie wiem... oczywiście w gre wchodzą jakieś drobne kwoty bo co jak co ,ale takiej utrzymance za spędzony weekend by płacił więcej o wiele ,a to tylko 200 zł , taka przyjacielska pomoc... sama nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jaka przyjacielska pomoc? Od przyjaciół jak już to się pożycza a nie bierze. Dlatego powinnaś określić rodzaj związku, bo tak to wychodzi na to że tania jesteś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kaktuss- no ale jakbym chciała "tak" zarabiać to bym brała o wiele więcej, to by było płacenie za seks, a ja nie chce się tak spotykać tylko chce drobnej pomocy... nie oszukujmy się 200 zł to dla mnie dosc duzo, dla niego to nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie, że bierz, jak daje :) Po to jest kochanek, żeby czerpać z niego przyjemności, nie tylko te natury erotycznej. Ja też miałam kochanka, co prawda kasy mi nie dawał, ale płacił za wyjazdy, weekendy, dawał biżuterię, drogą bieliznę, itd. Mój mąż jest na tyle nierozgarnięty, że mogłam mu wmówić, że kupiłam te wszystkie rzeczy sama (pracuję) i że kosztowały o wiele mniej, niż na prawdę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gaajowy
prostytucja jest wtedy, gdy nie patrzysz z kim, tylko za ile.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rozumiem skąd pomysł, że to prostytucja? Mąż może dawać żonie pieniądze, chłopak dziewczynie też, a kochanek już nie? Albo prezenty? Nie płaci za sex, tylko chce sprawić jej przyjemność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie kobieta zaproponowała związek polegający na sponsoringu kolacji, wyjazdów i innych pierdół w zamian za platoniczny "związek". Jedynym jej poświeceniem prócz obecności tam jest podanie ręki na powitanie i na pożegnanie. Trochę drogo ta ręka wychodzi no nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×