Czy napisałam mu coś nie tak?

Spotykam się z kimś ,ale jest to na razie świeża znajomość i jak ustaliliśmy bez zobowiązań... on wieczorem napisał coś takiego " chyba dzisiaj zwariuję z tymi ludźmi z pracy, oni nie wiedzą kompletnie co mówią, jak tak dalej pójdzie to chyba poszukamy pracy razem "- raczej nie pisał tego na poważnie bo takiej dość dobrej pracy na kierowniczym stanowisku by nie zmienił, a ja własnie szukam pracy. A ja na to mu odpisałam : Ludzie może się nie znają ,ale ważne ,że ty wiesz jak tym wszystkim pokierować i się na tym znasz, ale jeśli będziesz bardzo chciał to poszukamy razem " I do teraz mi nie odpisał... mógł to jakoś źle zrozumieć ,że mi na nim za bardzo zalezy itd? w sumie to napisałam to trochę bez namysłu

zawsze rozmieszaja mnie takie watki w ktorych gupie baby ujawniaja korespondencje ---on napisal mi tak, a ja odpisalam mu tak ---czy dobrze odpisalam? co o tym sadzicie? :D koórwa jakie to zalosne :D

no i dobrze ja też założyłam taki temat i mam to gdzieś czy pomyslisz czy to zalosne bo i tak jestem tu anonimowa więc naprawde twoja opinia nic dla mnie akurat nie znaczy ;)

żałosne to są nowe projekty cafe oraz takie ćwoki co siedzą i sie podniecają wpisami innych

Napisałaś mu normalnie, nie odpisał bo ma zapieprz .

daj spokój, jeszcze odpisze, faceci nie przywiązują takiej wagi do smsowania

no i wreszcie konkretne odpowiedzi na temat ;) dzięki :*