Wracałam wczoraj w nocy i pokazałam środkowy palec arabowi.

Około północy musiałam przejść przez całe miasto do swojego mieszkania. Przejście dla pieszych, zatrzymało się dwóch arabów oczywiście lustrując mnie z góry na dół, jak zaczęłam przechodzić to celowo zaczęli podjeżdżać żeby mnie nastraszyć. Mnie to tylko zirytowało więc nie zwalniając kroku pokazałam im środkowy palec. Chciałam pójść dalej a wtedy ten narwany kierowca WYSKOCZYŁ z auta i zaczął się na mnie wydzierać (nie żartuję!) i niebezpiecznie zbliżać. Przerazilam się nie na żarty, ten koleś wyglądał jakby miał mi przywalić, na szczęście pasażer z tego auta podszedł do nas i go uspokoił i zaciągnął. Ja najszybciej jak mogłam stamtąd odeszłam ale mówię Wam, że się najadłam strachu jak nigdy!!! Nie mieszkam w Polsce. Swoją drogą dziwne to nie jest, że ma się tyle uprzedzeń do arabów i czarnoskórych. Nie mówię, że wszyscy są tacy ale jeśli ktoś mnie wybitnie wulgarnie zaczepia to właśnie emigranci z tych terenów!!!