Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ja_depresyjna

czuję, że przegrałam i zmarnowałam życię

Polecane posty

Gość ja_depresyjna

a innym się udaje. Mam 24 lata, studiowałam 2 kierunki, cały czas pracowałam. Z jednego tylko obrona mnie czeka, drugi na końcówce,ale trochę warunków jest, ale wcześniej czy później to skończę (miejmy nadzieję, że w terminie). Zawsze ambitna, pracowita, mająca swoje zdanie i pewna siebie. Ale w życiu zawsze miałam to "minimum" Teraz mi trochę nie idzie na tych studiach, ale przez kryzys itp. stany depresyjne. Co chwilę dowiaduję się o swoich znajomych czy byłych, temu kupią mieszkanie, mimo, że całe życie jego to impreza, kolejnej osobie samochód, ta ma takiego narzeczonego, była tam, kupują dom mieszkanie...sielanka. A ja na wszystko pracuję sama, rodzice pomagają mi minimalnie, teraz już w ogóle...jestem kelnerką, nawet nie mam się gdzie wybić...a jestem zdolna i mogłabym myślę wiele osiągnąć...ale nie mam ku temu perspektyw...Chciałabym kiedyś zapracować na własne mieszkanie, ale pewnie zawsze będę klepać biedę... Nie chce mi się żyć, jestem zdołowana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Polecam lekturę "Ciesz się życiem" Anselm Grün.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja_depresyjna
nie wiem czy książka zmieni moje życie...teraz dostałam taką "Wymyśl siebie od nowa" zacznę czytać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sux my life
pff to nie żadem przegryw poznaj moją historię mam 20 lat, jestem nie atracyjny fizycznie dla dziewczyn, przez to nigdy żadnej nie miałem i mieć nie będę, nawet nie umiem się odezwać do dziewczyny. Nic mi nie wychodzi, za co się nie zabiorę to sp********** chodzę na studia ale mam wątpliwości czy dam radę się utrzymać, moje życie towarzyskie nie istnieje, w wolnym czasie nie chodzą na jakieś imprezy czy coś, siedze w domu na kompie i przeglądam portale w stylu wykop.pl. Doszedłem do wniosku że nic w życiu nie osiągne, do niczego się nie nadam i skończe jako menel w śmietniku, czasem wolałbym wogóle nie istnieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćula
sux i autorko wy po prostu potrzebujecie fachowej pomocy. Autorko to że tamtemu kupili mieszkanie,a tamta ma takiego narzeczonego ,a tamten buduje taaaki dom to wcale nie znaczy że oni są szczęśliwi,ty widzisz tylko plusy a oni kupę minusów bo np tamtej narzeczony ma prestiż ,kase i widać że ją kocha ,ale w domowym zaciszu ją tłucze,tamtemu kupili mieszkanie,ale tamten zaraz je straci bo ma komornika na karku za przeimprezowane kredyty,a tamten który buduje taaaki dom i zastanawia się czy drugie dziecko jest jego czy ziutka z pracy jego żony. Nic nie jest takie jakim to widzimy,a trawa u sąsiada jest zawsze bardziej zielona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trudno czasem tak bywa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja_depresyjna
może, ale ja nawet tego w życiu nie mam... ani znajomych, ani miłości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To tak samo jak ja ale ty masz chociaż jakieś szanse na poprawe swojej sytuacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj "depresyjna" ,napisz do mnie na gg to bliżej Tobie powiem na temat tych spraw, możę nakieruje albo poporsti pogadamy :) : mój numer gg to : 3330309 albo czlowiekcien@onet.pl Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×