Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość cococnie

Jestem beznadziejna, takich jak ja powinni poddawać eutanazji

Polecane posty

Gość cococnie

Jestem dnem, niczym, powinnam umrzeć, bo tylko zabieram tlen porządnym ludziom. Od zawsze byłam nikim. W przedszkolu dzieci się ze mnie wysmiewały, bo nosiłam okulary. W podstawówce wołali za mną ,,HIV", a gdy tylko mnie widzieli krzyczeli ,,fuuuuj". Mama zawsze dbała abym była czysta i schludnie ubrana. Dzieciaki jednak widziały, że jestem gruba i brzydka. Nikt nie chciał siedzieć ze mną w ławce. Gdy przeszłam obok kogoś na korytarzu ten krzyczał ,, fuuuuj, hiv... masz go" po czym przekazywał ,, hiva" jakiemuś koledze. Ten następnemu i tak dalej i tak dalej... W IV klasie podstawówki Zapisałam się na treningi piłki ręcznej. Szło mi wspaniale. Gdy miałam iść do gimnazjum trener dał mi skierowanie do szkoły sportowej mówiąc ,, Mam nadzieję, że kiedyś zobaczę Cię z orzełkiem na piersi". Ja jednak już wtedy się łamałam i wiedziałam, że to mój ostatni trening. Powód? Nawet dziewczynom z drużyny przeszkadzał mój wygląd. Do drużyny na treningu byłam wybierana jako ostatnia(a raczej szłam do którejś z musu. Jedyną osobą, która mnie tam akceptowała był trener. Poszłam do rejonowego gimnazjum. Treningi porzuciłam. Nie miałam siły na ciągłe obelgi. Myślałam, że w gimnazjum będzie inaczej. Myliłam się. Zaczęła się ta sama historia co w podstawówce. Teraz jednak przybrała bardziej dyplomatyczny charakter. Byłam brzydka, wiedziałam o tym ale nie przeszkadzało mi to specjalnie. Pogrążyłam się w nauce. Moją pasją stała się chemia i fizyka. Wiele czasu spędziłam na nauce tych przedmiotów. Towarzystwo wysmiewające olałam. W drugiej klasie gimnazjum zaangażowałam się w wolontariat w ośrodku dla niepełnosprawnych umysłowo. Był to wspaniały czas. Ci ludzie tak wiele mnie nauczyli... Po gimnazjum wybrałam LO. Myślałam sobie ,,zaczynam życie od nowa. Teraz wszystko się ułoży. I znów się myliłam :( Dla ludzi byłam nic nie wartym śmieciem. Nie mówili tego wprost ale dawali to odczuć. Na wf-e nadal byłam wybierana jako ostatnia. Ludzie woleli mieć o jednego zawodnika mniej niż grać ze mną. Ja liczyłam się tylko wtedy gdy trzeba było zadanie spisać lub sprawdzian z chemii był bardzo ciężki. Maturę zdałam średnio. Mogło być lepiej ale tragicznie też nie było. Na studiach od pierwszego roku jest sytuacja podobna do wcześniejszych. Podchodzę do ludzi, zagaduję, a oni mnie za plecami wysmiewają. Nie rozumiem co ze mną nie tak :( Wiem, że okropnie wyglądam. Mam mało ciekawą twarz i brzydkie ciało. Ale czy to jest najważniejsze? Nie jestem wyrafinowaną suką. Wiem, że nigdy nie znajdę męża. Chciałabym być kochana. Marzę o rodzinie ale jak na dzień dzisiejszy to nawet nie trzymałam męzczyzny za dłoń. Nie wiem co mam robić. Chciałabym umrzeć, zniknąć i nie chodzić już po tym świecie. Jestem za słaba na samobójstwo. Nie potrafiłbym tego zrobić. Dlatego cichutko marzę o raku. Chciałabym mieć raka, takiego na którego nie ma już rady. Takiego, którego wyrok jest już przesadzony. Umarłabym w bólach tak aby odkupić moje j****e życie. Tak bardzo chciałabym mieć kogoś bliskiego. Kogoś kto zrozumie, przytuli. Kogoś komu mogłabym zaufać. Czy naprawdę wymagam aż tak wiele?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma ludzi aż tak brzydkich, żeby byli odpychający dla WSZYSTKICH. Więc nie wiem, co jest z Tobą nie tak. Ale jest jasny trop - okres wolontariatu, gdzie się realizowałaś i byłaś nie tylko akceptowana,ale i potrzebna. Olej świat, zacznij działać i nieczego nie oczekiwać, a może dużo samo przyjdzie, gdy pokochasz siiebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
smutna historia. Może gdyby ludzie wiedzieli jaką ci wyrządzają krzywdę, to by się tak nie zachowywali. Albo gdyby chociaż przez jakiś czas mogli się znaleźć w twojej sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest mi Cię strasznie szkoda.. Bardzo mi przykro, że trafiałas na takich "ludzi".. Ludzie potrafią być okrutni. Jesteś teraz na pierwszym roku? Skąd jesteś w ogóle? Nie wyobrażam sobie traktować kogokolwiek tak jak Ciebie ktoś traktował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wièkszosc ludzi to głupcy, pozerzy i chodząca miernota. Autorko, szacun dla Ciebie za ten wolontariat! Absolutny szacun!! Idz w tym kierunku, bo TAM spotkasz prawdziwych i wrazliwych ludzi, a nie, tak jak dookoła- pustaki. Nie znajdziesz zrozumienia i akceptacji wsród wytapetowanych pind, dla których dramatem jest złamany paznokiec. Ty wiesz, widziałas PRAWDZIWE dramaty...Masz wiele do zaoferowania i do zrobienia, wièc działaj. Wierzè, ze ktos odkryje Twoje prawdziwe ja. Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wièkszosc ludzi to głupcy, pozerzy i chodząca miernota. Autorko, szacun dla Ciebie za ten wolontariat! Absolutny szacun!! Idz w tym kierunku, bo TAM spotkasz prawdziwych i wrazliwych ludzi, a nie, tak jak dookoła- pustaki. Nie znajdziesz zrozumienia i akceptacji wsród wytapetowanych pind, dla których dramatem jest złamany paznokiec. Ty wiesz, widziałas PRAWDZIWE dramaty...Masz wiele do zaoferowania i do zrobienia, wièc działaj. Wierzè, ze ktos odkryje Twoje prawdziwe ja. Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja jestem ładna i to też może być problem. Kobiety mnie nie cierpią, obserwują, plotkują. Faceci mnie lubią, chcą się umawiać, ale jak słyszą jaką mam opinię u "koleżanek" to też niejeden odchodził...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×