Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pytanie teoretyczne

Która z was byłaby w stanie umówić się z przeciętnym lub brzydkim facetem?

Polecane posty

Gość Pytanie teoretyczne

Są tutaj takie, dla których nie było to problemem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja umówiłam się z przeciętnym, dzisiaj jesteśmy razem 3 lata :) Teraz wygląda nawet lepiej, bo wtedy był zapuszczony, nieogolony i w ogóle masakra. Mam kumpla, o którym niestety można powiedzieć, że jest brzydki, ale jest naprawdę fajny i świetnie się z nim gada, gdybym była wolna, to chętnie bym się z nim umówiła :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesli przecietny rowna sie w ogole nie wyrozniajacy sie z tlumu to ja uwazana za atrakcyjna wysoka i szczupla jestem z takim od wielu miesiecy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tyra_banks
umowilam się z przecietnym, teraz po latach, przed 40tka wygląda z***biscie. o 6 lat mój mąż.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak jeśli nie byłby bardzo niski ani otyły :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ale pewnie musi
miec dobre auto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja sie umawiam z przeciętniakiem, szczerze mówiąc nie ma zbyt pieknego serca z tego co zdążyłam zauważyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czemu mialby
miec wybitnie dobre serce? ja jestem przecietniakiem, a mam nature rock n rollowego hedonisty w skorzanych ciuchach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie, nie umówiłabym się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak sie mówi, brzyski na zewnątrz a piękny od środka, jednak jak się w praktyce okazało beznadziejny jak kazdy facet...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z przeciętnym tak,ale z typowym brzydalem to nie... a już na pewno nie umówiłabym się z facetem , który ma dużą nadwagę, bo brzydzi mnie taka tusza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I znow to auto kurna jakiego tematu nie otworze to wychodzi ze najwazniejsze jest auto jako niepodwazalna oznaka statusu spolecznego. Moj facet ma normalne osobowe auto jakich mnostwo na polskich ulicach. Jeszcze jakis problem z autem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z przeciętnym być może i biedny nie może być Z brzydalem nie, nie psujmy dzieciom życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, większość by sie umówila. To faceci maja zawyżone wymagania względem urody

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A tam:) ja mam gdzieś jaki ma samochód, dla mnie może nawet na hulajnodze jeździć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czemu mialby
ja mam auto z silnikiem v8, ale nadal mieszkam z rodzicami. prawo jazdy zrobilem nie tak dawno, auto to dla mnie gadzet, ktory podkresla moja tozszamosc, kupilem je, bo kocham malo oszczedne cacko i bardzo rzadko nim jezdze, wiec nie musi malo palic. nie wyobrazam sobie miec punciaka z lpg, auto to musi byc drapiezna, meska zabawka, podkreslajaca charakter wlasciciela. wole jezdzic w dni powszechnie komunikacja miejska, niz zamieniac moje cacko na dziadowskiego kombiaka z lpg dla januszy, zeby pannie tylek wozic i zakupu jej transportowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zdarzało mi się umówić z kimś kto mi się nie podobał, bo głupio odmówić: jak byłam młoda, to nie byłam aż tak asertywna, żeby twardo posłać faceta na drzewo, a jak ktoś znajomy, to w ogóle głupio mi było..- czy obiektywnie byli brzydcy, to niekoniecznie, ale nie mój typ. Jak dla mnie strata czasu dla obu stron i rozczarowanie dla faceta, bo bez pociagu fizycznego nie ma opcji dalszego rozwoju wypadków. Przynajmniej dla mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idiotyczne... nikt się nie umawia z kimś kto nam się nie podoba. Ładny czy brzydki tak samo jak ładna czy brzydka to sprawa dyskusyjna. Każdemu w końcu się co innego podoba. Facet czy dziewczyna mogą odbiegać od obrazu jakiegoś przystojniaka z plakatu i modelki z wybiegu, którzy są uważani za wzór piękna, ale muszą mieć w sobie coś co nam się podoba inaczej bezsens. Tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
UWAGA MIT!!! Każdemu w końcu się co innego podoba. KONIEC MITU

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co jest zlego w przecietnym wygladzie? przecież przeciętnych ludzi jest najwięcej!!! nie rozumiem dlaczego zwyczajny a nie piękny wygląd odbierany jest tak negatywnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój mąż pierwsze zdjęcie jakie mi wysłał to jakieś machnięte w starym lustrze w szafie w poprzecieranych na dole starych dżinsach , wyblakłej koszulce wciśnieej w spodnie i uśmiech z wyszczerbionym zębem... Masakra generalnie od razu kombinowałam jak odwołać randkę - ale coś mi mówiło dobra każdy ma jakieś obrzydliwe zdjęcie które nie oddaje wszystkiego a facet wrzuca peirwsze lepsze... no i poszłam ;p i okazało się że jest całkiem urodziwy - wystarczyło go ogolić dobrze ubrać i wysłać do fryzjera :) taki chłopak z polibudy nieogarnięty - brak damskiej ręki i tyle ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MagdaLenaaaas
hmm zależy jak ja mam rozumieć tą przeciętność, ja lubię jak facet ma to coś, co zwie się ikrą ;) jak jest inteligentny, no i w ogóle, reprezentujący jakiś poziom, nie obchodzi mnie jak wygląda, bo wygląd przemija tak czy siak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miałam kiedys brzydkiego faceta, byliśmy razem trzy lata, znalam go zanim zaczęliśmy sie umawiać, wtedy byl fajny i lubilam go. Gdyby podszedł do mnie taki typowy brzydal o zaprosil na randkę to pewnie bym sie zastanawiala... Natomiast przeciętny jak najbardziej, większość jest przecietna, mój mąż tez obiektywnie jest przeciętny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×