Pytanie o studia poradzicie

Mam już mgr, ale z administracji. Chciałabym uczyć w szkole. Za jakieś 3 lata w mojej mieścinie skończą budowę wielkiego zespołu szkół gimnazja,technika, liceum, podstawówka itp, będą szukać nauczycieli. Czy lepiej iść na podyplomówkę z przygotowania pedagogicznego, która trwa rok i np na historię/ekonomię/rachunkowość czy lepiej iść na licencjat z pedagogiki, który trwa 3 lata.

Teraz jest takie bezrobocie że jak powstają tylko fundamenty to ludzie już składają CV. obecnie studia to fabryka bezrobotnych więc nie wiem po co się w to dłużej bawić powie ci to każdy kto prowadzi firmę. Teraz liczą się umiejętności praktyczne to czego Cię nie nauczą studia ,np . praca w stresie , znajomość technik sprzedażowych,oraz znajomość technik negocjacji, prawo jazdy , biegła obsługa komputera oraz office i pierwsze pytanie jakie pojawia się zawsze to pytanie o doświadczenie .A studia niestety nie dają doświadczenia zawodowego(nie mówimy tu o praktykach na których robi się kawę tylko o prawdziwej ciężkiej robocie.

Tylko nie pedagogika! Po takich szkołach nie ma pracy! Nie daj się nabrać. Studiowałam pedagogikę i niestety nie pracuję w zawodzie. Lepiej "inwestować" w kierunki techniczne. Polecam Ci ciekawy artykuł na ten temat, przeczytaj sobie. Generalnie, dotyczy on kierunków zamawianych. Zobacz sobie, co to jest i z czym to "się je" :) http://www.praca-jaworzno.pl/porady-dla-pracodawcow/387/studia-moze-kierunek-zamawiany

A ja polecam poznać plusy i minusy różnych profesji http://youtu.be/jbBcKD-XPBw. To zwiastun pierwszego sezonu Talk Not Show: odkryj swoja pasje, poznaj kulisy zawodow. Może pomoże obrać właściwy kierunek? Powodzenia :)