związek z 15latką z problemami.. Czy ma sens?

Mam 20 lat i przez 4 miesiace bylem w związku z 15 latka, dopoki nie okazalo się że bedzie musiala spędzić min. Roku w ośrodku leczenia uzależnien.. miala problem z narkotykami, staralem się ją od Tego izolować ale towarzystwo wzielo góre.. nie zerwalismy ze soba, ale nie piszemy listów Prawie od początku jej pobytu(pól roku' jedyna szansa na kontakt).. Wielokrotnie mowila ze mnie kocha,.. Tak samo JĄ jej, bo NAPRAWDE czuje do niej coś czego nigdy nie czulemm.. Czy jej kocham Cie mialo Wogóle sens? Myśle o niej Codziennie od pol roku..i wiem że o niej nie zapomne.. mimo ze miala prooblemy z psychika, a nawet z samookaleczaniem.. jej mama od jakiegos czasu nie odpisuje mi na sms, co to może znaczyć? Spędzi Tam Prawdopodobnie jeszcze niecaly rok.. czy to ma szanse przetrwać? To może być poważnie z jej strony? Czy Raczej jej przeszlo, i stara się zapomnieć? Wymieniliasmy ze sobą raptem dwa listy, podpisala 'Twoja na zawsze .. Bardzo prosze o dyskusje, szczera porade,.. NAPRAWDE już nie mam sil.. Nie mam komu się wyżalić..

Wczoraj zakładałeś ten temat, nie rozumiesz odpowiedzi i musisz pytać kolejny raz?

uzależnienia to pikuś byleby nie szlajała się i nie miała dziecka

Moim zdaniem powinieneś zaczekać aż ona wyjdzie z tego ośrodka. Jeżeli nadal będzie chciała z tobą być, to ty również z nią bądź. A jeżeli nie będzie chciała, to trudno. Ale przez ten rok czekaj na nią.

Czy aby związkiem 20-latka z 15-latką nie powinien zajmować się prokurator?

nie marnuj sobie z nią życia, jakby cię kochała to by nie brala i zerwałaby z parszywym towarzystwem, ona jest jeszcze smarkula która napewno nie mysli jeszcze poważnie o zyciu, chlopie wydaje mi się ze jesteś porządnym facetem, masz szansę sobie ułozyć zycie , ona ma dopiero 15 lat i ona napewno cię nie traktowała poważnie na cale zycie, szkoda twojego czasu i zaangażowania, czy ona jest z jakiejś patologicznej rodziny--bo na to wyglada daj se z nia spokój

Jej matka od jakiegoś czasu, jest przeciwna temu żeby się ze mną spotykała.. Ostatnio podobno była kilka godzin na przepustce w domu, a ja co najgorsze - nic nie wiedziałem..

nie przesadzaj z tym prokuratorem, dzis niejedna 15 to juz zawodowa kurefka, nie to co było dawniej, ja bym szmate pogoniła, nie zawracaj sobie nia głowy, jak patrzę dziś na młodziez szczególnie dziewczyny takie wlaśnie podlotki to jestem w szoku jakie kurfiska, one dobrze wiedza co robią i czego chcą i nie jestem stara ma 34 lata i mam 2 synow z czego sie niezmiernie ciesze ale jak pomysle ze takie kurfisko mogloby byc moja synowa to az mam bolesci

Czy jestem powaznym facetem? Po części to towarzystwo zaliczało sięrównież do moich znajomych.. Wiem że gdyby nei ja, to mogłaby naprawde źle skończyć, bo ona zawsze była podatan na opinie/zdanie innych..

Dlaczego sugerujesz że ona była szmatą? *do kolegi wyżej O ile wiem to skończone 15 lat ma, więć chyba moge się z nią spotykać? Tymbardziej że ja nie należe do typów, którzy czychają tyhlko na to aż rozlozy nogi.. Nie ciągłem ją nigdy do łózka, i nigdy tego nei wymagam - jestem bardzo uczuciowy, zależało mi tylko na niej i jej dobru - ale nie dała sobie pomóc..

prędzej 20 latek jest prawiczkiem niż 15 latka dziewicą

widać że masz straszne ciągoty do wydobywania stracećców z bagna ich własnego życia lubisz pomagać?? wnieś jakiejś babci węgiel na piętro bo z takim podejsciem uzaleznionej napewno nie pomożesz

daj sobie spokój zanim sam sie wciagniesz w bagno

chcesz pietnastke wykorzystac? pooyebalo cie?

'Jesteś moim skarbem. Jesteś wszystkim co mam . I gdy Cię zabraknie zostane z niczym . Każdy Twój gest, słowo, uśmiech , spojrzenie jest dla mnie najwazniejsze. Wystarczy świadomość, że mimo trudności mam Ciebie, dlatego nigdy się nie poddam . Dla Ciebie mogę walczyć , dla Ciebie mogę żyć , dla Ciebie mogę nie płakać. Kochanie wiesz jak bardzo Cię kocham ? Zawsze przed pójściem spać mam przed oczami Twoją twarz, uśmiech, usta. Jesteś wszystkim co mam . Jesteś moim szczęściem, moją radością, usmiechem. I gdy Twoja dłoń dotyka mojej to wiem, że tak powinno być. Gdy nie ma Cię przy mnie tak bardzo jest mi wtedy źle, tęsknie i całą sobą proszę, żebyś wrócił i zawsze był przy mnie. Gdyby nie Ty dawno bym się poddała, ale dzięki Tobie mam dla kogo być . I jesli tylko zechcesz, mogę być Twoja na zawsze. Przy Tobie zapominam o bolu i o wszystkim co złe. Dzięki Tobie żyje i wiem, że w końcu mogę być szczęśliwa. Zasłużyłeś na więcej niż ja , wiem o tym doskonale, ale tak bardzo Cię kocham , że wolę być samolubna i mieć nadzieję, że będziesz ze mną szczęśliwy. Jesteś moją nadzieją na lepsze dni , które dzięki Twojej osobie nadejdą. Mam nadzieję, że jesteś w stanie zaczekać na mnie, tak, że będę miała do kogo wracać i z kim cieszyć się przyszłością. Cięzko mi z myślą, że mogę Cię stracić, przez co popełniam wiele glupstw, ale jestem tylko człowiekiem i jak każdy popełniam błędy. I możesz uznać to za głupie gadanie, ale piszę od serca, co tak naprawdę rzadko mi się zdaża, i tylko Ty znasz całą prawdę. Bardzo Cię kocham, i mam nadzieje, że nigdy Cię przy mnie nie zabraknie.' To wiadomość od niej, na kilka dni przed wyjazdem..

ten jej list to napewno nie sa to slowa z serca plynace tylko to skopiowala, szuka frajera ktory bedzie przez rok na nia czekal a pozniej gdy nie bedziesz jej potrzebny to cie kopnie w tylek a moze dobrze zarabiasz i jestes bogaty i sie ciebie uczepila, gdzie pracujesz skonczyles jaka szkole

Nie pracuje, a sam kończe dopiero liceum dla dorosłcyh :) także 5000zl mmiesięcznie to nie jest

też chciałabym zapytać, czy to nie podchodzi pod prokuraturę ?

a dlaczego ma podchodzić? nei róbcie ze mnei bandyty :)