Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak się kłócimy z chłopakiem to też nieraz się bijemy.

Polecane posty

Gość gość

On mnie popycha, czasem mną rzuci na łóżko, ja nie pozostaję mu dłużna. Jak jestem wściekła też mu potrafię przywalić z otwartej ręki np. w bark. Wcale nie uważam się za patologię. Wręcz przeciwnie, jesteśmy normalnymi, sympatycznymi, zadbanymi i lubianymi ludźmi. Żyjemy na wysokim poziomie, podróżujemy, zwiedzamy, wiedziemy ciekawe życie. Nie udawajcie, że Wam się nie zdarzyło poszarpać z facetem i że jesteście takie święte, że nigdy na siebie nawet nie krzyczycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy ja wiem, czy to takie zdrowe relacje? Skoro Wam tak dobrze to ok. Ja myślę, że dorosły człowiek musi umieć nad sobą panować - to jest dojrzałość. A czy nikomu się to nie zdarzyło to już druga sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja sie bije z chlopakiem z tym ze mam 45 kg a on 95. Tak wiec to raczej ja go bije a on ewentualnie mnie przytrzyma albo delikatnie popchnie. Ja mam takie relacje bo w domu bilam sie nie raz z rodzicami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
haha ja akurat nigdy tego nie robie ale....moja babcia ze swoja siostra mające po 70 lat bily sie nieraz, moja babcia mieszka ze swoja corka jej mezem i 2 wnuczkami w dosyc duzym domu, wzieli do siebie babci siostre rodzona, ona jest sama wiec zaopiekowali sie nia i czasem one dwie normalnie sie leją, moja ciocia opwoiada ze stoi miedzy nimi i trzyma rękoma obydwie, cyrk hahahaha ja sama kiedys widzialam myslalam ze padne ze smiechu, wariatki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×