Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Julciaaa

KLINIKA NOVUM kontynuacja topiku

Polecane posty

Sylwia, u mnie jest podobnie, tyle, że nie aż azoospermia. Czy pleminiki były pobierane przez biopsję? Czy miałaś dodatkowe procedury? IMSI, aktywacja komórki etc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylvia83
lillalu Nasienie zamrozone z 2011r pobrane pobrane przez biopsję. Dopiero teraz przy 4 punkcji mieliśmy zastosowaną aktywację komorek, nikt wcześniej nie zaproponował, sama musiałam sie upomiec,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joahnaaa1
Co za granda w biały dzien ze tamten stary temat nie działa :-/ mi znowu tsh podskoczylo :-/ tera 3.30 !!! Ale do transferu spokojnie ponad 2 tyg wiec mam nadzieje ze zjedzie nizej :-) sylvia trzymaj sie ! I czekamy na wiesci o blizniakach :-) raz a porzadnie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sylwia , ja też na 100% obstawiam blizniaki :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
joahnaaa , stara strona działa , to jak macie ochotę to piszcie :)_Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skarb_ik byłam dziś w klinice, rozmawiałam z położną i powiedziała, że dodatkowe miejsca (jeżeli w ogóle się pojawią) to tylko w przeciągu najbliższych 2 tyg (max do końca listopada). Jeżeli się nie pojawią, to w grudniu jak najszybciej zapisywać się na startową na styczeń. Jeżeli miejsca się pojawią to kto się załapie, ten ma szczęście - nie obowiązują żadne listy i pierwszeństwo. Po tej wiadomości zacznę dzwonić do nich chyba co 2 dni. Sylvia83 byłaś w programie MZ czy komercyjnie? Z tego co wiem jedynym warunkiem, kiedy podają 2 zarodki jest jedynie wiek pow. 35 (wiem że masz 31), więc jeśli to nie zbyt prywatna sprawa to proszę podaj powód, dla którego podano ci 2 zarodki. Gratuluję podwójnego szczęścia :) Takie historie jak twoja dodają sił do dalszej walki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DORT14
Dzięki skarb_ik - też chciałabym aby ten rok zakończył się happy endem... bo tak naprawdę nie był dla mnie łaskawy, dużo problemów i w pracy i ze zdrowiem mojej mamy. Boję się, mam przeróżne myśli... że może wyjść coś nie do przeskoczenia, jakaś wada genetyczna np. Ech... nie ma lekko... Choć przykład Sylvi napawa optymizmem, że w końcu i nam się uda...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylvia83
Hey. Justyna Jestem w Programie, to byla 3 procedura. Nie bylo zadnego problemu zeby podali dwa zarodki.szczerze to nawet nie zdarzylismy przed transferem zapytać a pani w lab.sama powiedziała, że podamy 2. Ja miałam kiedys nawet 3 zarodki podawane i nici z tego nie było. Czy pomogla aktywacja? Nie wiem, ale warto skorzystać jesli proponuje dr. Ja musiałam sama się upomnieć. Dodatkowo po transferze miałam zastrzyki prolutex.dr.L powiedział, że amerykanie maja lepsze osiagniecia z tym lekiem. A moze samo to,że transfer zrobil sam dr.L swoją szczęśliwą ręką :) Ważne, że się udało. Zobaczymy we wtorek na usg co tam się kroi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A nie proponowali ci Sylwia IMSI? Ja chciałabym chyba zastosować... ale może ta aktywacja też w naszym przypadku okazałaby się pomocna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylvia83
Lillalu Zawsze mieliśmy ICSI

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julciaaa
sylvia - ja obstawiam ciążę pojedyncza, ja miałam wyższą bete a zarodeczek był pojedynczy :) w każdym razie trzymam kciuki za wtorkowe serduszko &&

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylvia83
Julcia :) To dziewczynki tutaj mi tak wróżą te bliżniaki, Ja nie napisalam nigdy,że bedzie dwójka. Wiadomo,że ciąże bliżniacze są bardziej ryzykowne,przy jednym stres mnie zeżre a gdzie mowa o dwójce ;) No ale to nie my o tym decydujemy, tam na górze nam jest pisane....... pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Julcia Myslisz,że we wtorek moze juz być serduszko 25 dpt? Zarodki miałam 2 dniowe podane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwia - może być ale nie musi, i to nie znaczy że coś nie tak :) Trzymam kciuki! Ja biorę anty do soboty... źle się po nich czuję, jestem drażliwa, agresywna i przygnębiona. W środę wizyta... nie wiem co będzie... trochę się boję, ale tez tłumaczę sobie, że skoro będzie torbiel, to znaczy że to nie nasz czas...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skarb_ik
sylvia83 - możesz powiedzieć na czym polega ta aktywacja komórek? Czekamy więc do wtorku na super wiadomości :-) justyna8604 to ja chyba też będę dzwonić co 2 dni :-) może nas taka "upierdliwość" nie wykluczy :-P ja się tylko zastanawiam jak to z tym grudniem będzie, bo mamy się umawiać na wizyty startowe na styczeń i co i będą zapisywać wszystkich potem ewentualnie od końca idąc będą odwoływać wizyty jeśli przekroczą ilość przydzielonych miejsc? DORT14, Lillalu mocno trzymam za Was kciuki, może wreszcie wszystkie Wasze dotychczasowe cierpienia zostaną wynagrodzone. Na jakim etapie jesteście obecnie? Macie już rozpisane stymulacje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justyna8604 zapomniałam zapytać jak po wizycie u genetyka wszystko w porządku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sylvia - ja miała podany zarodeczek w 3 dobie a 24 dpt było serduszko, mam nawet w stopce to tylko brakuje znaku serduszka po slowie "jest". ale jeśli nie będzie to tez nie będzie nic nieprawidłowego bo zależy właśnie kiedy implantacja była...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joahnaaa1
Sylvia napisz co bierzesz po transferze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Joahna 2*2 luteina 50 encorton 1.5 *1 estrofem 2*1 Dziś ostatni zastrzyk prolutex.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skarbik Jak wpiszesz w google aktywacja komórki od razu pierwszy link będziesz miala odpowiedz z Kliniki Novum.ten temat byl poruszany na forum embriologicznym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DORT14
Ja na razie muszę zrobić posiewy, a wizytę startową mam pod koniec przyszłego tygodnia. Także jeszcze nie wiem jaka stymulacja mnie czeka... Jak znam życie to pewnie zastrzyki w brzuch :-/ W którym dniu cyklu robią najczęściej punkcję? Mam do Was pytanie - czy za każdym razem już po punkcji czy po transferze szłyście na zwolnienie lekarskie? Ja się nad tym zastanawiam... Wiadomo jak byłoby wskazanie medyczne do leżenia i oszczędnego trybu życia to bez dyskusji się dostosuję, ale jakby wszystko było ok - to przecież od tego siedzenia w domu i ciągłego myślenia można zwariować... Oczywiście zależy jaka to praca z czym się wiąże itd. U mnie to jest praca biurowa przed komputerem, w sumie mało stresująca i lekka. Może do jakiegoś 3 czy 4 m-ca dałoby się popracować... Ja po inseminacjach jak pytałam lekarkę czy iść na zwolnienie lekarskie i się oszczędzać, to się wręcz oburzyła i powiedziała, że najważniejsze to nie dać się zwariować i żyć jak długo się da NORMALNIE. Jakie jest Wasze zdanie nt.?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylvia83 czemu służyły te zastrzyki od dr L? Skarb_ik żadnych kolejek w styczniu ma podobno nie być, chyba że lekarze nie wyrobią z terminarzem wizyt, ale styczeń poprzedniego roku przebiegał ponoć płynnie. Miejsc ma wystarczyć co najmniej do maja, więc nie mamy się o co martwić. U genetyka kiepsko. Potwierdzili mi wrodzoną trombofilię, co może zaważyć w dużej mierze na utrzymaniu ciąży. 2 lata temu zaszłam w ciążę spontanicznie po unormowaniu prolaktyny. W 11 tyg przestało bić serduszko. Prawdopodobną przyczyną była wykryta dopiero po poronieniu zakrzepica. Od tego czasu nie mogę zajść w ciążę ( tam myśl, że się udało i to w dodatku naturalnie, nie daje mi spokoju. Jeżeli raz się udało to czemu teraz się nie udaje, choć lekarz twierdzi, że moje AMH leci bardzo szybko w dół: teraz mam 0,9 - to bardzo słabiutko delikatnie mówiąc jak na 28 lat). Po 2 inseminacjach brałam Clexane i jeżeli się uda mi zajść w ciążę to do 8 miesiąca będę się codziennie kuła w brzuch. Ale zniosę i to. Po 1 nieudanym in vitro (jak dotąd bałam się igieł), doszłam do wniosku, że wszystko zniosę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylvia83
Dort No jeśli stymulacja to raczej zastrzyki. Nie ominie Cię ta przyjemność ;) Ja ostatnie 3 punkcje miałem w 13dc taki znieg chyba okoliczności. Teraz od punkcji jestem na L4 ale Ja mam pracę po części fizyczna i nie chciałam ryzykować. Ale Ty jak mowisz,że biurko i lekko to możesz chyba spokojnie pracowac.jesli zdrowie Ci oczywiście na to pozwoli. Justyna Zastrzyki prolutex to progesteron. Ja wczoraj ostatni wzięłam. Dr.W kazał juz po woli je odstawic bo progesteron w miare wysoki. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
justyna8604 nie ma co grzebać w przeszłości trzeba żyć nadzieją na lepszą przyszłość. Ja wiem że każda kolejna potwierdzona negatywna diagnoza może dobijać ale zawsze sobie powtarzam że to o krok bliżej to zwalczenia możliwych do powstania komplikacji, wiesz co Ci dolega a lekarze postarają Ci się pomóc. Myślę że w tych wszystkich naszych dolegliwościach zastrzyki są najmniejszym problemem, trzeba je brać i tyle, mnie przy stymulacjach nie przerażał fakt wbijania igły w brzusio tylko cały proces przygotowań, brałam menopur trzeba było z jednej fiolki wyciągnąć i wcisnąć do drugiej to zajmowało czas i jakoś napędzało stracha :-) Jeśli chodzi o zwolnienia to ja sama mam bardzo spokojną biurową pracę, ale nauczona doświadczeniem koleżanek wiem że nie ma co pracować za długo będąc w ciąży, nikt i tak tego na koniec nie doceni. W moim biurze ciąża to standarowa opcja, wszystkie moje koleżanki już w niej były, niektóre zaraz wracają z macierzyńskich a nie które dopiero zaczęły. Ja na 100% zamierzam szybko pójść na zwolnienie, nie chce mieć później do siebie żadnych wyrzutów że gdyby poszło coś nie tak to może dlatego że pracowałam, a dodatkowo Dziewczynki nikt nam już nigdy nie da przechodzić przez ciążę pierwszy raz, korzystajmy z tego przywileju, i cieszmy się każdą chwilą spędzoną "we dwoje" z maluszkiem w brzuszku bo potem to już długo same nie będziemy :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chciałam wam napisac ze odwiesili tamten stary topik i wszystkie posty już sa widoczne :) miłego dnia dziewczyny 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja z kolei po swoich doświadczeniach bałabym się iść za wcześnie na zwolnienie, bo przy ew. kolejnym poronieniu wrócę i co? Zwolnią mnie? Będą patrzeć z pode łba i mówić: O ta chciała zajść w ciążę... to już nie jest wartościowy pracownik. Ciąża dla pracodawcy zawsze jest czymś złym, i biorąc pod uwagę warunki rynkowe wcale się nie dziwie... u mnie w pracy nikt nie wie że staram się o dziecko... bo byłabym od razu na gorszej pozycji... nie wiedzą też nic o poronieniu... praca jest lekka i będę pracować mam nadzieję do 6 miesiąca ciąży włącznie, bo muszę sobie jeszcze ogarnąć jakiś sensowny zasiłek... bo na chwilę obecną jestem zarejestrowana na minimalne... a szefowi o ciązy przed 12 tygodniem na pewno nie powiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sama to pisząc jestem zła! Ale tak jest...nie zamierzam wracać, ale do ciąży muszę tu siedzieć... co jeszcze pogarsza sytuację... Ciąża jest jedynym wyjściem do wyrwania się stąd... bo w sumie warunki ok... i ciężko odejść i strach, że zmienię na gorsze... no i w końcu po co zmieniać pracę, jak chce się zajść w ciążę... i tak 3 lata zleciały... Oj lepiej nie gadajmy o pracy.... :) Generalnie uważam, że ciąża to nie choroba... ale jakbym miała na papierze tyle co dostaję do ręki i miała pewność że nie poronię, to poszłabym na zwolnienie w dniu dowiedzenia się o ciąży!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość998
Sylwia ile się płaci za aktywację komórek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×