Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Julciaaa

KLINIKA NOVUM kontynuacja topiku

Polecane posty

Gość gość
Orchidea1 dziękuję za szybką odpowidz.Oczywiście,że zależy mi na diagnozie,o opóżnienia pytam ponieważ mam do Warszawy ponad 400 kilometrów i muszę wczesniej bilety zarezerwowac w strone powrotna.Jeszcze raz dziękuję za odp.pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ok.rozumiem... Prof nie naciaga na wizyty. Zleci Ci badania, trzeba przyjechac z wynikami i ustali leczenie. Pozniej zwykle kaze przyjechac juz w ciazy! Mnie wcale nie kazala isc do swoich kolegow specjalistow w Warszawie, bo znala lekarzy w mojej miejscowosci i do konkretnych fachowcow mnie wyslala na diagnostyke ( chodzi o usg) reszta badan to laboratoryjne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kinga241
Dziękuję dziewczyny za kciuki i takie miłe słowa! :-) Będę testować pod koniec tygodnia i oczywiście od razu dam Wam znać. Czuje się całkowicie normalnie Może trochę osłabiona jestem od tego leżenia Boję się... B_ubu będę oczywiście wypatrywać wieści od ciebie jak już wystartujecie i bardzo bardzo mocno trzymać kciuki !!! Bajanka czekamy na wieści po usg ! Skarbik jak się czujesz? Chodzicie do szkoły rodzenia? Joahnna a jak Wasze maleństwo rośnie? Ciekawe czy będzie teraz drugi synek czy córeczka :-) Lillalu, Orchidea, Dort ściskam Was dziewczyny mocno i piszcie jak najwięcej o Waszych maluszkach. Andziu, Justyna, Leweczek dziewczyny czekamy na wiadomości od Was !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hello! Melduję się po usg :) Mała już cały czas w pozycji główkowej, gotowa do wyjścia. Szacunkowa waga na dzień dzisiejszy 2900 g, a jeszcze 3 tygodnie do terminu...Poza tym wszystko ok. Walizkę do szpitala mam już spakowaną, muszę tylko dorzucić końcowe badania. I czekam jeszcze na łóżeczko, zamówione ponad 3 tyg. temu, ma przyjść na dniach. Pozdrawiam wszystkich i czekamy na dobre wieści od Kingi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bajanka dziękuję :-) Super, że wszystko dobrze na usg Niunia już trochę waży :-) Ale teraz muszą być emocje Już niedługo powitasz swoje maleństwo :-) Raczej to będzie poród naturalny? No i uwinęłaś się szybciutko z całą wyprawką. Bardzo mocno Was pozdrawiam i trzymam kciuki za leciutki poród :-) Dziewczyny myślicie że mogę zrobić test z krwi już w 9 dniu? Transfer świeży - blastocysty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kinga poczekaj z testowaniem..jak swiezy transfer to hormony w organizmie moga zaburzyc wynik..niech bedzie wiarygodny! Ja poczekalam ostatnim razem i byla beta 400!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bajanka - super czas przed Tobą... :-) Czas niesamowicie szybko mija. Ja zaczynam już tęsknić za tamtymi chwilami i tym wielkim oczekiwaniem... Dużo zdrówka i sił Ci życzę!!! I oczywiście wszystkiego najlepszego dla Maleńkiej Istotki :-) Kinga - Orchidea ma rację, poczekaj! Ja testowałam w 11dpt. też to był transfer świeży 5-dniowego zarodka. A teraz ta mała kropeczka fika i śmieje się od ucha do ucha. Takiego widoku życzę Ci za 9 m-cy! :-) MOCNO trzymam kciuki!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki dziewczyny :) Kinga, ja wprawdzie testosowałam 9 dnia (transfer pięciodniowej blastki), beta wyniosła 155, ale świrowałam czy nie za mała, także jak wytrzymasz to lepiej poczekaj, chociaż wiem jakie to mega trudne...A co do porodu to tak, plan jest na naturalny, ale jak wyjdzie w praniu to zobaczymy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość flossy13
Kinga, ja też trzymam mocno kciuki !!! Musi się udać :) ja testowałam grzecznie 14dpt, jak nakazało novum. Wynik (1600) zwalił mnie z nóg :) a teraz dwa szkraby śpią w drugim pokoju - jak ten czas leci .... u nas ok, od jakiegoś czasu jestem już bez pomocy, tzn. jestem sama z dziećmi, dopóki mąż nie wróci z pracy. Dajemy sobie super radę, chociaż byłam przerażona, jak to będzie. Oczywiście zdarza się, że oboje chcą na ręce w jednym momencie i wtedy jest płacz ;) Pozdrawiam Wszystkie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lillalu
Ja testowałam 8 dpt. 2 dni przed planowana miesiączka. I jest to wystarczający czas żeby wynik uznać za wiążący ;) także jak wolisz Kinga. U mnie w dwóch pierwszych ciaza ch wynik był <100 i to nie rokowalo dobrze. Choć wyjątki się zdarzają. W ciazy donoszonej był 250! A kolejny już w tysiącach!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wielka szkoda Kinga,ze jednak nie tym razem... Ale ktoś nadal na Ciebie czeka w Novum więc popłacz,bo wiem ze teraz jest Ci ciężko i wracaj szybciutko po swój skarb. Na całe szczęście masz po co wracać!!!Przytulam Cię mocno. Flossy - podziwiam, bo wychowywanie 2 dzieciaków na raz to niezłe wyzwanie. Nie mogę sobie tego wyobrazić,ale myślę,ze to kwestia dobrej organizacji.Tworzycie z mężem zgrany team skoro sobie tak dobrze radzicie:) Bajanka81 - życzę szczęśliwego rozwiązania i zdrowego maleństwa, to musi być piękny czas dla Ciebie i męża. Sylwia, Skarbik - co słychać? Zaokrągliłaś się już troszkę? Joahna - ochłonęłaś już kobieto po tej szokującej wiadomości o nowym mieszkańcu w Twoim brzuszku? Sylwia, Lilalu - i co z powrotem do N po Wasze mrozaczki? Decyzja już podjęta czy nadal rozmyślacie? Jak dzidzie?Lilalu - ty to chyba jesteś mega pozytywną mamuśką:),która zadnych wyzwań się nie boi. Orchidea - czy myślisz,ze wizyty u dr J znacznie Ci pomogły w dążeniu do ciąży? Jeśli u nas tym razem znowu będzie biochem.lub totalna klapa,(przy założeniu,że w ogóle coś się zapłodni) to się do niej udam.Tylko coś średnio wierzę w tą immunol.Jakie są Twoje odczucia?Kotek też z tego co pamiętam leczyła się immunologicznie i niewiele to dało.Ale wiadomo - każdy przypadek jest inny. Pozdrawiam Was wszystkie dziewczyny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To byłam ja - bubu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bubu...ja wierze w immunologie i mi to pomoglo. Dr J mnie przygotowala odp do IVF i przed 1 proba ( poza Novum) wrecz kazala sie wstrzymac 3 miesiace. Dr J nie leczy wlewami tylko inaczej. Nie kazdy zgadza sie z Jej metodami...ale to kwestia zaufania i wiedzy na ten temat. Jezdzilam cala ciaze bo nie ufalam juz Innym lekarzom. Ustawila mnie odp lekami i wyniki mialam ksiazkowe...mimo wielu obciazen immunologicznych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kinga - Kochana nie wiem co powiedziec... Cholernie mi przykro i swieczki staja mi w oczach :-( TRZYMAJ SIE I NIE PODDAWAJ!!! Odpocznij chwilke i probuj raz jeszcze! Pozdrawiam i sciskam cieplo. DORT14

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kinga :( może cię po cieszy ze u mnie świeży ten nie był udany... nigdy nie wiadomo który zarodek okaże się tym udanym. Bubu - nie jest lekko. Mój mały jest absorbujący ale staram się go już trochę przeczekiwac z płaczem jak wiem ze nie jest głodny itp. I mam wrażenie ze to działa. Po zarodek wracamy ok września (mam nadzieje ze nie powiedzą ze za wcześnie po cc) bo później to chyba wcale się nie zdecyduje!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kinguś tak mi przykro :-( nie poddawaj się, czekają na Ciebie Maluszki w Novum. Płacz ile potrzebujesz a potem zbierz się do kupy i z pozytywnym nastawieniem wracaj. :-* U Nas 30tc, Natalka waży już 1600gram, ułożona główką w dół, termin porodu 11.04. Jest cudna!! Niestety jedna nerka jest nieznacznie powiększona. Lekarz mnie uspokaja że czasem się tak zdarza jak dziecko nie wysiusia się do końca. Za 3 tygodnie kontrola i będziemy patrzeć czy się nie powiększa. Ja na plusie mam 9kg ale że startowałam ze sporą nadwagą to wyglądam jak olbrzym :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kinga, strasznie mi przykro. Przytulam...Mi tak jak Lillalu też udało się z mrozaczka, także jak odpoczniesz to walcz dalej, musi się w końcu udać!! 3maj się, jesteśmy myślami z Tobą!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kinga241
Dziękuję dziewczyny za słowa otuchy. Miałam kurcze złe przeczucia bo wydawało mi się że powinnam coś czuć No ale nadzieje miałam do końca Zwłaszcza że wydawało mi się że jestem dobrze tym razem przygotowana do transferu i ze wszystko jak najlepiej wyglądało Tylko nie dawało mi spokoju że pierwszej nocy po transferze odczuwałam skurcze macicy Tylko nie wiedziałam czy to nie był tylko sen i nie byłam na tyle przytomna żeby wziasc sobie np nospe No i snily mi sie male dzieci a u mnie to zawsze raczej niedobry znak Moze to tylko moje takie schizy To byl nasz trzeci transfer Mamy jeszcze mrozaczki ale boje sie zeby ich poprostu nie zmarnowac bo jesli jest jakas konkretna u nas przyczyna niepowodzen a my o niej nie wiemy :-( Tylko w jakie badania jeszcze uderzyc Na pewno glowny u mnie problem to endometrioza ale moze cos jeszcze... Zwlaszcza ze przezylam juz strate dzidziusia to moze immunologia albo genetyka Zobaczymy co nam zaproponuja na wizycie Tyle ze czas sie tu liczy ze wzgledu na ta endometrioze B_ubu ja to sciskam kciuki teraz z calych sil za ciebie! Daj znac jak zaczniecie stymulacje Obys ja jak najlepiej teraz znosiła I żeby te zarodeczki zostały już z Wami na zawsze Skarbik mam nadzieję że następne badania Was uspokoją Pewnie lekarz miał racje i tylko nereczka tak w danym momencie wyglądała Teraz do kwietnia to juz w ogole wam moment zleci Bajanka, Lillalu mam nadzieję źe będziemy mieć tak jak u Was - dzielnego mrozaczka Jeszcze raz dzięki dziewczyny za wsparcie Bardzo serdecznie wszystkie ściskam :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joahnaaa1
Hej dzięki zapytania w mojej sprawie. A więc tak trochę doszło to do mnie ze będę 2 raz mama chodź na razie nie wiem jak to ogarnę.... masakra wszyscy z uśmiechem na twarzy mówią ciesz się odchowasz 2 na raz najgorsze pierwsze dwa lata :-) fajnie im się mówi hahhaha mam ochotę wtedy tej osobie co tak mówi walnąć :-) groszek w brzuszku rośnie 20 lutego mamy te genetyczne usg ciekawa jestem kto zamieszkał w brzuszku. Ale powiem wam szczerze dziewczyny ze 1 ciąża z in vitro tak stresowala mnie tak się bałam o wszytsko, a teraz Pfff robie wszystko i jakoś nie martwię się. Musze napisać do novum super wiadomość ze jestem w naturalnej ciąży żeby wiedzieli że mają klientke jedna na milion hahahha. Kinga współczuję głową do góry mrozaczek będzie tym szczęśliwym ja olusia mam wsadzonego po pobycie na feriach w lodówce i się ladnie przyjął :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny pamiętacie kiedy robi się scratching endometrium przed crio? I wykonuje się w cyklu poprzedzającym crio? Kurcze bo wizytę mam dopiero pod koniec miesiąca Brak wcześniejszych terminów :-( To będzie chyba 20 dzień cyklu to może za późno? No o ile jeszcze lekarz to zleci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam was wszystkie. Jestem po 6 iui testuje za dwa tyg ale jest plan B podejście do ivf, wiem że punkcie w novum robią tylko trzej lekarze możecie powiedzieć którzy? I jeszcze jedno czy decydując się na ivf to już jeden lekarz wszystko prowadzi bo w przypadku iui to wciskaja tam gdzie wolne miejsce? Pozdrawiam i za wszystkie was trzymam kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sylvia83
Bubu Mysle.ze na jesieni wrocimy do kliniki. Maly juz skonczyl 7 mcy. Wszędzie go pełno. A co u ciebie? Kiedy punkcja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kinga241
Dziewczyny co tutaj taka cisza? :-( B_ubu ciągle zaglądam czy są jakieś wieści od ciebie Kciuki zaciśnięte. Sylvia jak oczka synka? Bajanka jeszcze w dwupaku? Jak się czujesz? Skarbik miałaś już te badania związane z nereczkami malutkiej? Chociaż chyba jakoś mieliście mieć trochę później... Pozdrawiam wszystkie gorąco

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Kinga, faktycznie cisza na forum, ja też codziennie zaglądam a tu nie ma co czytać :) Ja jeszcze w dwupaku, dziękuję, że pytasz! Termin na przyszły czwartek, jak nic się wcześniej nie zadzieje to idę wtedy na kontrolne ktg do szpitala, a potem zobaczymy. Mój lekarz prowadzący mówi, że generalnie dłużej niż 5 dni po terminie nie przetrzymują, także mam nadzieję, że najpóźniej 1-2 marca córcia już będzie z nami :) A Ty kiedy planujesz zgłosić się po mrozaczka? I pamiętam, że pisałaś coś o skurczach macicy po transferze, ja też tak miałam po którymś z transferów i dlatego przy ostatnim udanym skorzystałam z kroplówki z atosibanem pół godziny przed i 2 godz. bezpośrednio po transferze. I jeszcze 48 h przed transferem miałam robiony wlew z neupogenu. Może porozmawiaj ze swoją dr co o tym sądzi, warto wypróbować różne opcje... I jeszcze pytałaś o endoscratching, ja miałam robiony 2 razy w 14 i 21 dniu cyklu poprzedzającego cykl z transferem. Daj znać jak będziesz podchodzić do crio, żebyśmy trzymały kciukasy!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość b_ubu
Nie odzywalam sie dziewczyny,bo u mnie nic sie nie ruszylo.Porobilam badania,okazalo sie przy okazji cytologii,ze mam ostre zapalenie wiec jestem na globulkach, a w sobote wizyta i nie wiem czy w tym cyklu przystapimy do stymulacji.Zobaczymy co drZ powie na to zapalenie.Jesli tabletki pomoga to bedzie ok, a jak nie to znowu czekanie:(Kurde nigdy nie mam zapalen,a tu taki niefart!Dobrze,ze posiewy sa chociaz ok.A w ogole to biore antyki juz 2 opakow.pod rzad (dr tak kazal zeby zapobiec torbielom) i mi psycha wariuje. Kkinia - z lekarzami przy ivf roznie bywa,ja mam jednego i jego sie trzymam,ale na 8 transferow 2 razy inni mi podawali embriony.To samo z punkcja - kto tego dnia jest w grafiku,ten ja wykonuje. Sylwia - super,ze niedlugo wracacie.Moze tym razem obie bedziemy oczekiwaly malenstwa:)Kto wie... Kinga - dzieki wielkie za wsparcie.Boje sie jak cholera i tyle!Ciekawe czy sie zgramy z terminami transferow,milo by bylo:) Bajanka - jestes juz praktycznie na finiszu,piekne chwile czekaja na Ciebie:)No to czekamy do czwartku...Powodzonka!!!Mam pytanie co do tych dodatkowych zabiegów,ktore mialas przed transferem - czy sa platne i ile?Myslisz,ze nie kazdy moze miec wskazania co do nich?Czy sama je zasugerowalas dr czy moze on Ci je zlecil?Ja nigdy o czys takim nie slyszalam,a juz tyle transferow za mna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bubu odpowiadam na Twoje pytania. Ja o tych nowych lekach dowiedziałam się od dr Dobek, która przygotowywała mnie do dwóch ostatnich procedur. Stymulował mnie dr Zamora, a potem dr Lewandowski, ale wizyty zwykłe miałam u dr Dobek. Po łącznie 5 nieudanych transferach (nigdy nie dochodziło do zagnieżdżenia) męczyłam Panią dr żeby wprowadzić/wypróbować czegoś nowego, coś zmienić w kolejnej procedurze i wtedy Pani dr opowiedziała mi o neupogenie i atosibanie. Ja bez wahania w to weszłam z nadzieją, że może pomoże. Oba leki są niestety płatne, za podanie neupogenu zapłaciłam w czerwcu zeszłego roku 195 zł, ale do tego trzeba doliczyć koszt samego leku, który trzeba kupić samemu np. w aptece obok, niestety kompletnie nie pamiętam ile kosztował:( A atosiban mają na stanie w Novum i za toczenie atosibanu przed i po transferze zapłaciłam 820 zł (też w czerwcu zeszłego roku), także niestety są to dodatkowe koszty. Przypomnę jeszcze, że ten jedyny udany transfer robił dr Lewandowski w asyście dr Zamory i jego szczęśliwa ręka u mnie też się sprawdziła. Krótko mówiąc, ja wypróbowałam wszystkiego co możliwe i nie wiem co konkretnie zadziałało, może po prostu w końcu szczęście się do mnie uśmiechnęło, ale najważniejsze, że był sukces. Trzeba próbować wszystkiego, w granicach rozsądku oczywiście. Powodzenia Bubu, daj znać jak zaczniesz już stymulację. Pozdrowienia dla wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bajanka to już lada dzień będziesz tuliła swoją córunie w ramionach Piękne chwile Was czekają i teraz pewnie nie możesz się już tego doczekać No a my ściskamy kciuki za lekki poród i co najważniejsze dużo zdrówka dla Ciebie i maleństwa. Wywalczyliście swoje szczęście :-) Ja kochana pamiętam o twoich wskazówkach przed transferem i nawet zapisałam sobie stronę kiedy to pisałaś żeby móc do tego wracać Nawet ostatnio przygadywałam lekarzowi delikatnie o tych skurczach itd. ale obyło się bez echa ale teraz nie odpuszczę. Nie chcę uchodzić za nadgorliwą ale mam wrażenie, że jak sama nie zawalczysz o swoje, nie wypytasz o wszystko to lekarze cie delikatnie mówiąc spławią i zlekceważą problem. B-ubu kurcze szkoda że znowu dopadło ci się jakieś zapalenie. Ja to myślałam że stany zapalne to robią się przy złych posiewach jak jest np jakaś bakteria a tu ci się takie coś przyplątało :-( Łoj ja też tabletki antyk ostatnio koszmarnie znosiłam Brałam przez 5 mies przed laparoskopią i myślałam że sfiksuje. Może faktycznie będziemy podchodzić w podobnym czasie Tak liczę że może uda się w marcu. Chyba że uprę się na ten scratching to w tym cyklu może być za późno. Też dopytywałaś Bajankę o te zabiegi i jakbyś była nimi zainteresowana to daj proszę znać co ci lekarz powiedział A jak nie to może ja podpytam w następnym tygodniu i też ci przekaże co się dowiedziałam. Postęp już był bo kazali mi przed transferem wziąć nospę a wcześniej nic o tym nie wspominali ;-) A jeszcze powiedz mi miałaś robione kiedyś AH (nacięcie osłonki przejrzystej zarodka przed transferem)? Bo jeszcze coś takiego mi się obiło o uszy ale nie wiem kiedy jest zalecane. Coś czytałam że przy endometriozie jest wskazanie ale z kolei jak są blastocysty 4 to już się raczej nie wykonuje tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×