Co zrobić ? Co o tym myśleć ?

Witam ! Otóż mam taki problem... Od kilku lat byłem z dziewczyną. Raz byliśmy ze sobą, raz nie.. i tak 3 razy (było to w wieku 16 lat).. W chwili obecnej (20l) pół roku temu zerwaliśmy ze sobą -od dłuższego czasu nie miała dla mnie czasu, zawsze ktoś lub coś było ważniejsze ode mnie, olewała mnie i moje potrzeby, była niemiła, tajemnicza, gdy o coś pytałem to odp brzmiała " co Cię to obchodzi , to moja sprawa " itp.. No nie mówię, że nie było też miło, no bo było :) Od kilku miesięcy powtarzała mi żebym poszukał sobie innej dziewczyny itd, traktowałem to jako żarty ale jak wysłuchiwałem tego co 2 dzień przez 2 miesiące no to i tak zrobiłem.. zacząłęm się spotykać z inną koleżanką, która jest przeciwieństwem jej.Na początku było widać że jej smutno przykro itp, chociaż twierdziła inaczej. Mamy ze sobą normalny kontakt i za każdym razem ona wypytuję o tą dziewczynę, chociaż twierdzi, że już nie chce i nie będzie ze mną. Problem w tym, że myśle o tamtej i zastanawiam się, czy znów nie walczyć o to co było. Co o tym myślicie ? Jakie rady ?

myślę że jesteście oboje jeszcze bardzo młodzi i niedojrzali poznaliście się jako dzieciaki i taka była ta wasza "pierwsza szczenięca miłość" teraz jesteście ciut starsi, znudzeni sobą, na etapie poszukiwań to zupełnie normalne że pierwsze związki się rozpadają i poznaje się innych partnerów, jesteście w rozwojowym wieku, zmieniacie się jako osoby, zmieniają się wam poglądy, zainteresowania itp. trwanie przy osobie którą poznało się w wieku nastoletnim raczej nie sprawdza się na dłuższa metę, wiele takich nastoletnich związków w sposób naturalny się rozpada, po prostu ludzie zmieniają się po kilku latach i partner już do nich nie pasuje