Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy świadomie doopuścilibyście do utraty wszystkich przyjaciół i znajomych

Polecane posty

Gość gość

Bo ja trochę ich olałem (szczególnie po skończeniu studiów) wystarczył miesiąc bez ich niepokojenia i już każdy weekend mam tak wolny że zamiast pójść z kimś do klubu na balet, albo wyskoczyć na rowery czy na orlika czy do kina to mogę se co najwyżej pooglądać TV posiedzieć na kompie lub same spacerować po dworze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
od kiedy zmieniłem prace na dużo lepiej platna to w cholerę pogoniłem dotychczasowych biednych znajomych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No, ale stuenccy znajomi to często przelotne znajomości. Ja nigdy się nie rozmieniała a drobne i znajomosci (4, w porywach 5 osob) ze studiów trwają do dziś (rok temu skonczyłam). Wole inwestować w mniejszą ilośc, ale dobrej jakości. Drugą sprawą jest to, że czasami faktycznie unikam kontaktu, ale to kwestia problemów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×