Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Rodzice się pokłócili a ja stoję po stronie taty

Polecane posty

Gość gość

Otóż dziadkowie i rodzeństwo chcieliby, aby mama pomogła zająć się dziadkami. Brat mamy ma dwie dorosłe córki i jednego syna, oni nie są chętni do opieki nad dwójką starszych ludzi, nic nie pomogą. Siostra mamy ma syna i córkę, oni tak samo nie kwapią się do tego, by pomóc swoim rodzicom przy dziadkach. Kilka dni temu wujek i ciocia przyszli do mojej mamy i poprosili, by wzięła swoich rodziców do siebie. Mój tata ewidentnie się nie zgadza, mój brat i jego żona również. Ja mam swojego syna, brat ma też swoje dwie dziewczynki i jednego chłopca. Poza tym mama chce ich wziąć do siebie, wymyśliła, żeby mój syn i syn mojego brata mieli wspólny pokój a dziadków przeniosłoby się do któregoś z tych pokoi. Jedyną osobą, którą popiera mamę jest nasz najstarszy brat, twierdzi, że należałoby się pogodzić z dziadkami. Mnie na tym nie zależy. Mój ojciec powiedział matce, że absolutnie nie zgadza się na to, aby dwójka tych starców zamieszkała pod naszym dachem, inaczej on pójdzie po rozwód i będzie się mogła wyprowadzić do swoich rodziców, a właściwie do swojego rodzeństwa. Mojego ojca to oni ciągle wyzywali od roboli (ojciec jest mechanikiem po zawodówce), teraz ma własny warsztat, wybudował duży dom, itp. Nawet kiedyś słyszałam, jak dziadkowie mówili do mamy, by lepiej, żeby nie miała tych dzieci, z tym człowiekiem, z którym je ma. Jak powstrzymać matkę przed największym błędem w życiu. Matka powinna się skupić raczej w opiece nad wnukami a nie nad swoimi rodzicami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wstyd ci powinno być za takie zachowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dobrze robisz autorko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też kiedyś będziesz stara.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przykre jest to, że nie będzie się miał kto starszymi ludźmi zaopiekować mając kilkoro dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
masz powody by ich nie lubić ok, ale to są rodzice twojej mamy, wyprowadź sie z mężem do jego rodziny a dziadkowie będą mieć wasz pokój natomiast pokój po waszym synu spożytkuje twój ojciec nie bedzie musiał spać z twoją mama skoro ta decyzja go tak boli ale i rozwodu unikną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ludzie są tacy tępi i krótkowzroczni wy teraz dajecie piękny przykład swoim dzieciom, które za paręnaście lat postąpią dokładnie tak samo a z drugiej strony dziadkowie ten są tepi bo najpierw psioczyli na zięcia a teraz ma się nimi zajmować wszyscy jesteście p*****lnięci, ale ojciec ma rację

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja sama wychowuje dziecko, mój tata nawet nie zgodziłby się na to, żebym ja się wyprowadzała a moi dziadkowie mieliby się wprowadzić i zająć mój pokój. On twierdzi, że teściowie to nie jego rodzina i nie ma zamiaru się nimi zajmować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ojciec ma rację. Jestem w podobnej sytuacji, tyle że mój ojciec jest jedynakiem, a jego rodzice kiedyś wyganiali moją mamę z domu, wyzywali ją, nawet dochodziło do rękoczynów jak ojca nie było w domu, babka wyrzucała nasze rzeczy na podwórko itp, długo by pisać... A teraz babcia oczekuje opieki ze strony mamy, gotowania, sprzątania, zakupów, ale mama zerwała z nimi kontakty i tylko ojciec się nimi opiekuje. Także na godną starość też trzeba sobie zasłużyć. Nie bierzcie dziadów do siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A może niekoniecznie od razu trzeba przenosić dziadków do waszego domu? W jakim są wieku? Oboje są niepełnosprawni...? Obłożnie chorzy...? Może dałoby się zatrudnić kogoś do pomocy, jest coś takiego jak centrum opiekunek w Białym Stoku bodajże. Można zatrudnić legalnie panią do pomocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale ojciec nie chce, by oni mieszkali u nas w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
życiowe. Niestety należy pogodzić się, że dzieci sie nie ma dla siebie i jak dziecko biezre ślub, to wspólmałzonek powinien być najwazniejszy i dziecko powinno brac stronę męża lub zony. Opluwając współmałżonka swojego dziecka, pluje się w jego nowe gniazdo, co jest niedopuszczalne. Potem powstaje własnie taki niesmak, bo to jest upokarzajace, by utrzymywac i wycierać tyłki komuś, kto szacunku swojegho czasu nie miał. Inna sprawa jak mozna zyć tak wielopokoleniowo, z rodzeństwem, z dziadkami, z rodziną szwagierstwa. Sorry, ale nawet zwierzaki jak mają za mało meijsca w terenie zaprzestają rozrodu potem sa konflikty, zwierzęta w za małej klatce też robią się agresywne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twoja Matka jako jedyna osoba w Waszej rodzinie okazała LUDZKIE UCZUCIA. Cała reszta, wszystkie ciocie, wujki, z Tobą i Twoim ojcem na czele to wygodniccy egoiści. Matka ma prawo i moralny obowiązek zająć się swoimi starszymi rodzicami, a jak Tobie to przeszkadza, droga wolna, po co siedzisz na karku rodzicom i jeszcze wymagasz, by Twoja matka zajmowała się wnukami? Teraz dziadkowie bardziej potrzebują pomocy i opieki. Jak już ktoś napisał, swoim postępowaniem daje się przykład dzieciom, a Ty też kiedyś będziesz stara.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Akurat mój ojciec woli zająć się moim dzieckiem czy dziećmi brata niż swoimi teściami i ja mu się nie dziwię, że nie chce znosić humorów podstarzałych, złośliwych i zrzędliwych ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
AUTORKO, Ty też kiedyś będziesz stara i Twój tata też. Przypuszczam, że Twój mąż i Twoje dzieci także nie będą chciały znosić humorków Twojego starego ojca i nie będziesz mogła się nim zająć, gdy przyjdzie jego czas. I Tobą też nikt się nie zajmie, skoro sama dajesz taki przykład. Racja jest zdecydowanie po stronie Twojej Mamy. A czemu Ty wraz ze swoim mężem i dzieckiem nie przeniesiecie się w tej sytuacji do mieszkania dziadków?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko napisałaś "Jak powstrzymać matkę przed największym błędem w życiu. Matka powinna się skupić raczej w opiece nad wnukami a nie nad swoimi rodzicami" A jakim prawem Ty mówisz matce na czym ona ma się skupić, Twoją służącą jest, czy jak? To co chce zrobić Twoja matka nie jest błędem, masz strasznie roszczeniowe podejście, nie możesz dyktować swojej matce, że ma się skupić na opiece nad wnukami. To są Wasze dzieci i To Wy macie się skupić na opiece, Babcia może co najwyżej w miarę sił i możliwości pomagać. Twoi dziadkowie to są rodzice Twojej Mamy, kocha ich, a oni potrzebują opieki. Ok, nie było różowo, ale Ty też nie znasz wszystkich szczegółów z przeszłości i być może o coś jeszcze chodziło, że kiedyś dziadkowie byli niechętni Twojemu ojcu. Może widzieli, że to egoista, może w przeszłości skrzywdził Twoją matkę -nie musisz wiedzieć wszystkiego. A nawet gdyby tak nie było, to nie sądzisz, że postępując w ten sposób nie jesteście lepsi od Twojego dziadka? Z Twoich wypowiedzi kipi nienawiść, pogarda i egoizm. To jest naturalne, że starszymi rodzicami należy się zaopiekować, taka egoistyczna postawa jak Twoja i Taty nie prowadzi do niczego dobrego -przede wszystkim dla Was samych. Acha i jeszcze coś. W razie rozwodu Twoja Mama nie musi się nigdzie wynosić, zgodnie z prawem jest wspólnota majątkowa i należy jej się polowa domu :) A kto wie, czy jeszcze nie alimenty na życie od Twojego taty ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, powiem jedno. Ale z Ciebie SUKA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może nie cierpieli ojca ale z jakiej racji nie cierpieli dzieci swojej córki? teraz chcieliby, by te ich niechciane wnuki się nimi opiekowały. O tym mowy nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A skąd wiadomo, że nie cierpieli wnuków? Jak to się objawiało? A może mieli ograniczany kontakt do wnuków, nie mieli szansy na stworzenie więzi? To bardzo prawdopodobne, może Twój urażony ojciec utrudniał Wasze kontakty? Zresztą w życiu na dłuższą metę nie popłaca być złym, nawet w odwecie. Ta złość i nienawiść zalewa Twoje serce Autorko i na co Ci to? To Ciebie samą wyniszcza, popatrz wokół czego krążą teraz Twoje myśli, na czym się koncentrujesz. Nie lepiej odpłacić miłością, zrozumieniem i empatią? To jacy byli Twoi dziadkowie świadczy o nich, ale to jaka teraz jesteś Ty, świadczy tylko o Tobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wnuki, tylko córka. Wątpię by wnuki kiwnęły palcem i nikt tego od nich nie oczekuje. Autorka niech się wyprowadzi na swoje, skoro tak ją uwiera, że jej matka chce pomóc swoim rodzicom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na Twoim miejscu Autorko nie buntowałabym przeciwko sobie rodziców i nie stawała jawnie po niczyjej stronie. Niech sami załatwiają takie sprawy między sobą, nie mąć! Co więcej wyprowadziłabym się do mieszkania dziadków, bo mieszkanie z rodzicami w najpiękniejszym nawet domu, to jednak nie to, co samodzielne mieszkanie. Zresztą później i tak moglibyście wrócić. Czas przestać żyć na czyjś rachunek i zacząć sobie radzić w życiu, a nie tylko oglądać się na swoich rodziców, tym bardziej że i tak wraz ze swoim mężem i dziećmi kopniesz ich w dupę na starość, bo będę dla Was tylko zrzędzącymi staruchami... tak jak teraz Twoi dziadkowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W domu dziadków mieszka rodzeństwo matki ze swoimi rodzinami a mojej matce dziadkowie powiedzieli, by swoich bachorów do nich nie przyprowadzała, że powinna nas usunąć, itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja sama wychowuje dziecko. Mój brat ma liczniejszą rodzinę, mój syn miałby dzielić pokój z synem mojego brata, by dziadkowie mogli się do nas wprowadzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niech siedzą na d***e tam gdzie mieszkają. przecież można pomagać dojeżdżając . przecież nie są obłożnie chorzy i w pampersach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skąd wiesz, że tak o Was mówili dziadkowie, od ojca czy od matki? Bo wiesz, jeżeli Twój tata tak brzydko się o nich wyraża (nawet o obcych tak się nie mówi), to może oni mieli powód by go nie akceptować i on buntował Was przeciwko dziadkom i z powodu urażonej dumy utrudniał Wasze kontakty? Spójrz na tą sytuację całościowo, nie kieruj się tylko emocjami. Postaraj się zrozumieć swoją mamę, ona też ma swoje racje i jest w trudnej sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja to słyszałam od swoich dziadków osobiście. Ojciec matki był jeszcze gorszy od jej matki. Powiedział nawet matce, żeby nie zabierała nas gdy idzie w odwiedziny do nich. To było jak mama wzięła nas, byśmy dali dziadkom laurki z jakiegoś święta, to dziadek powiedział, że takie laurki możemy sobie zabrać. Mój tata nigdy, by się tak nie zachował wobec żadnego dziecka czy wnuka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego rodzeństwo Twojej mamy nie zaopiekuje sie dziadkami skoro z nimi mieszkają? Byłabym po stronie Twojej mamy gdyby nie to, że to jakieś niedorzeczne. Jej rodzeństwo mieszka z dziadkami to teoretycznie opiekę powinni mieć zapewnioną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale jej rodzeństwo powiedziało, że nie mają już miejsca a mama mieszka w dużym domu, więc pewnie w ich mniemaniu jakiś kąt powinien się dla nich znaleźć a mój ojciec też nie chcą o czymś takim słyszeć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bez sensu, nie mają już miejsca. To dziadków dom? To niech ich dzieci idą na swoje, a nie dziadków wyrzucać. Skoro całe życie u nich mieszkali to opieka od nich należy sie dziadkom jak psu buda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×