Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Nestores

Nie mogę znaleźć pracy jako księgowy. Proszę o rady

Polecane posty

Gość Nestores

Witam. Ukończyłem niedawno Wyższą Szkołę Bankową. Zostałem księgowym. Najlepsze jednak jest to,że pomimo papierka nie mogę znaleźć pracy. Powód ? Oczywiście w dobie globalizacji potrzebna znajomość języka obcego. Rozumiem to,gdybym chciał pracować w np. jakieś korporacji,zagranicznej firmie. Tymczasem chcę pracować w normalnej polskiej firmie albo jako księgowy w szpitalu lub szkole.Ale wszędzie znajomość co najmniej jednego języka i to nie wiem do czego ona tam jest niby potrzebna. Mój znajomy z kolei mówi,że to jest tylko po to,aby na dzień dobry odwalić kilku kandydatów.Ja niestety nie umiem żadnego języka.Po prostu nie znalazłem czasu na studiach,wszystkie przedmioty wolno łapałem i musiałem na każdy z nich poświęcić dużo wolnego czasu.Za niedługo skończą mi wypłacać rente po ojcu i nie będę miał z czego się utrzymać.Tyle nauki,tyle czasu i wyrzeczeń i jak na razie to tym papierkiem moge się podetrzeć.Rodzice powiedzieli,żebym na ściemniał w cv,że umiem angielski na poziomie podstawowym,bo pracodawca i tak tego nie sprawdzi. Żeby nie było czasami pytań typu''jak ty zdawałeś kolejne klasy skoro nie umiesz angielskiego'' powiem wam tylko to. Żeby zdać nawet maturę z angielskiego to wcale nie trzeba go umieć. Trochę dobrze tylko po kojarzyć,zaznaczyć a,b,c,d,nawet strzelić jak się nie wie.A żeby napisać list czy zaproszenie wystarczy nauczyć się w domu na pamięć kilku zdań i przydatnych zwrotów i już masz wszystko.Mi to wystarczyło na 60% z pisemnego a z ustnego miałem 49% ale arkusze do matury ustnej z angielskiego wstawiali na facebooka,znaczy to co zapamiętali ze swojego egzaminu tzn,jakie były pytania,jaki był obrazek i pytania do niego,co było na ogólnej rozmowie i na temat czego.Ja się według tych arkuszy przygotowywałem. Arkusz który dostałem też prawie cały był opisany przez kogoś na facebooku więc szybko skojarzyłem co oznaczają pytania,które mi zadają i coś wybełkotałem i jest 49%. Ale angielskiego i tak nie umiem. Proszę o rady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przekwalifikuj sie na murarza czy glazurnika, nie kazdy musi byc ksiegowym. Jak jestes taki tepy to jak ogarniesz np prawo podatkowe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie znajdziesz. Nigdzie nie ma pracy bez znajomosci jezyka, tj prawie nigdzie. Wynika to z tego,ze pracodawcy tna koszty. Kazdy jeden delikwent w prywatnej firmie musi zapierniczac na co najmniej 2 etatach w razie potrzeby. Chodzi o to, zeby ksiegowy, grafik czy ktokolwiek poza swoja robota w firmie odebral telefon, pogadal z obcojezycznym klientem, jesli taki sie (w wiekszosci wypadkow malo prawdopodobne) trafi. Ta tendencja wzrasta,tzn. jezyk jest coraz wazniejszy. Wiec ja teraz siedze na bezrobociu i ucze sie sama bo nie mam kasy na korki, a mam troche czasu. Wiem, ze bez jezyka szanse mam marne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nestores
to przepraszam.nie wiedziałem że jako księgowy pracując w urzędzie gminnym będę rozmawiał z obcokrajowcami. hahhaa przecież to jest niemożliwe.nie chce pracować w firmie bo wiem,że tam jest angielski wymagany i potrzebny.ale w urzędzie gminnym ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale w urzędach mam wrażenie że miejsca są obczajone po znajomości? Większość ofert to jednak c****eprzeni prywaciarze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to jest tez sposob na odsiew zbyt tepych ludzi; po co zatrudniac kogos wolno lapiacego, skoro na rynku sa lepsi? Poza tym liczy sie tez jaka masz praktyke, staz ze studiow, jaka szkole skonczyles i z jakimi wynikami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nestores
czyli, jeśli ktoś wolno łapie to swoje marzenia o pracy umysłowej a nie fizycznej może sobie od razu odpuścić ? mimo że jest ambitny,chce skończyć szkołe,potem się dużo uczy,zdaje i kończy ? rzeczywiście,brutalny jest ten świat.nie raz miałem ochote skończyć ze sobą.raz że nie mogłem znaleźć sobie dziewczyny bo jestem nieśmiały i chyba za spokojny a chciałem i nadal chce kogoś kochać i się nim opiekować. a dwa że z nauką mi nie szło ale nie poddawałem się i robiłem wszystko żeby skonczyć te szkoły.wszystko widze na darmo.nie nadaje się do zycia w tym świecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesteś młody - wyjedź na Zachód Tylko najpierw poducz sie angielskiego :) W naszym chorym kraju to ci będa oferowac takie "ambitne" prace jak telemarketing czy noszenie cegieł na budowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak, bo na zachodzie to beda na niego z kwiatami czekali i od razu dadza mu posade kierownika, zwlaszcza ze nawet angielskiego nie zna:D jakbys byl ambitny to bys sie zalapal na jakis bezplatny staz, wkrecil do jakiejs firmy i tam zostal. Masz cos poza papierkiem??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×