Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Oświadczyć się jej???

Polecane posty

Gość gość
Ja w ogole nie rozumiem twojej logiki. Kochasz ja, jest niby ta jedyna a jak powiedziala, ze chce slubu to sie migasz? Jakbys kochal I byla ta jedyna tobys na taka sugestie od razu sie oswiadczyl I slub bral. A kasa sie nie wymawiaj, mozna kupic skromny pierscionek, miec skromny slub itp. PO co z nia mieszkasz tyle czasu jak nie chcesz sie zenic? Zastanow sie I sie ogarnij, bo niby dorosly a zachowanie dziecka I egoisty. Krotko - kochasz - zen sie Nie kochasz to sie rozstan.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ty dupowolowa
Nawet gdyby miała zaczekać 10lat to co? Rozumiem że Nasze poglądy się różnią i że ona chce ślubu. Ale chyba nie to jest najważniejsze? Uczucie jest tutaj sprawą pierwszorzędną własnie, tyyyyle GADASZ o uczuciu, gadasz jej juz tak DWA LATA> Nic tylko gadasz. Ona raz i drugi BARDZO wyrażnie dała Ci do zrozumienia, czego pragnie. TY nie pragniesz tego samego, chcesz samych profitów - czyli wygodnego moeszkania z nią i bzykanka w każdej dostępnej chwili. Co ona ma z tego? chyba niewiele i pewnie czuje się wykorzystana. Co pytasz na babskim forum? Facet, jakes taka dupa wołowa, ( albo wygodniś) to albo daj jej spokój, by w koncu znalazła sobie kogos zdecydowanego, albo sie ożeń. niestety, dla NIEJ 10 lat czekania, aż się Księciunio MOZE oświadczy, to stanowczo ZA DŁUGO wprawdzie kobiety rodzą dzieci coraz pozniej, niemniej ryzyko wad genetycznych w pozniejszym wieku ROŚNIE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
cwaniaczek gadać to wy, piotrusiowie panowie , potraficie, nic tylko GADAĆ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chłoptasiu daj jej święty spokój ok? Dobrze ci tu radze, bo doskonale wiem skąd u ciebie te opory. Tu nie chodzi o pieniądze, mieszaknie czy to że ona cię ciśnie. Tu chodzi o to że podswiadomosc ci podpowiada że to nie TA. Przechodziłam przez to co ty, bałam się zaręczyn i wcale na nie nie czekałam. Odeszłam. Potem poznałam faceta i od pierwszej randki wiedziałam ze to TEN jedyny. Wierz mi ze pragnęłam pierścionka i slubu jak nigdy. Zresztą zobaczysz ze jak spotkasz tą własciwa kobietę to będziesz się oświadczał jej po pół roku bo tak się będziesz bał żeby ktoś inny ci jej nie zwędził.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
PO co z nia mieszkasz tyle czasu jak nie chcesz sie zenic? głupie pytanie- dla seksu... pozwodzi ja tak jeszcze kilka latek, potem powie jej,ze ' się wypaliło"albo 'znalazłem sobie ( młodszą ładniejszą, madrzejszą dowolne skreslic)", a głedzic latami jak on to ja KOOOCHA... rzygac się chce od głupawych wymówek, facet ma nadziejeże znajdzie lepsza a ta jest ' na przeczekanie", wygodnie mu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"kocham ją ale zwyczajnie nie wiem jak mam z tego wybrnąć." x wielkaż to zaprawdę jest miłość gdy całą swoją energię skupiasz na tym "jak z tego wybrnąć" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o, to to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak facet spotyka ta jedyną to nie czeka po pierwsze 3 lata i nie musi być przymuszany przez swoją dziewczynę do zaręczyn bo nim ona zacznie wymuszać to taki facet już dawano sam wpadnie na pomysł żeby się oświadczyć🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wybrnij- po prostu PRZEstań z nia mieszkac, przestań z nia uprawiac seks i nie ględż o swoim WIEEEELKIM UCZUCIU niewartym funta kłaków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
D**EK, na miejscu jej rodziców przywołałabym cie do porządku. Mieszkać, bzykać to miło ale już oświadczyć się to wieeeelki problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idą święta, sylwester. Jeśli tego nie zrobisz w tym magicznym czasie to ja bym na jej miejscu odeszła od ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zorba grek
Ona mówi że skoro jestem jej pewny, skoro ją kocham i jest dla mnie "tą jedyną" (a jest), to nie powinienem mieć problemu z decyzją... no właśnie. jak dlugo jeszcze potrwa ten wasz dialog?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdyby mnie partnerka powiedziała ze zależy jej na pierścionku i slubie i gdybym był pewny ze to jest kobieta mojego zycia to co za problem? ide , kupuje, oświadczam się. Ty kombinujesz, nie jesteś szczery.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mii 1988
Ludzie opanujcie się! Oni są ze sobą TYLKO 3 lata! To naprawdę nie jest długo. Ja się pytam co pannie dadzą wymuszone zaręczyny i ślub? Można powiedzieć, że "oh oh poczucie bezpieczeństwa i pewność, że książę będzie z nią na zawsze, stabilizacja" bla bla bla Jeśli w obecnym stanie nie ma poczucia bezpieczeństwa - to musi być to związek fatalny. Poczucie bezpieczeństwa nie ma nic wspólnego z papierkiem tudzież pierścionkiem. "Na zawsze" - ekhm... pierścień mocy i papierek nie dają tej gwarancji :) Tę gwarancję powinno dać słowo faceta, że chce być z nami a nie słowo poświadczone, podpisane... Świadków trzeba, żeby koleś nie zwiał do innej? Stabilizacja, stabilizacja - ykhm no tak po ślubie nagle znajdą się pieniążki, na mieszkanko, na utrzymanie dziecka lalalala Sprawa jeszcze, że skoro gość deklaruje, że CHCE to do cholery dlaczego kobieta nie potrafi tego uszanować i da mu czas, żeby mógł to ZREALIZOWAĆ a zamiast tego woli ględzić i zrzędzić, psuć i jemu i sobie całą przyjemność z CZEKANIA na coś co jest już z jego strony ZAMIAREM? Bo co wolicie? Wigilie i przystępowanie do rozpakowania prezentów, czy I dzień świąt gdy już te skarpety spod choinki macie na stópce? Autorze powiem Ci jak to było u mnie. Lat mam 26, od 8 jestem w związku a od 3 jestem narzeczoną. Po 2 latach związku, pojawiły się ROZMOWY tytułem "CO z przyszłością". Padły pytania o zamiary, zaręczyny, śluby, dziec****alny i " czy napewno przyszłosć razem" lala. Powiedział "tak będę chciał się z Tobą zaręczyć, po czym wziąć ślub". Nie pytałam kiedy, nie jojczałam "a kiedy pierścionek Zenuś kupisz, bo chyba mnie zwodzisz ja czekam i czekam lat już 5". Spokojnie, żyliśmy sobie, miłością wzajemną pochłonięci, aż po 5 latach spytał czy żoną jego będę. Zgodziłam się - a owszem, ale przez ten cały czas wystarczyły mi jego słowa "Tak chcę, tak będę chciał to sformalizować'. Bez naciskania, kiedy, czy już czy teraz. Tylko widzisz, my się wzajemnie szanujemy. Szanujemy swoje potrzeby i tak jak on uszanował to, że przez najbliższy czas nie chcę dzieci, tak ja uszanowałam, że nie ma w przypadku oświadczyn, żadnych terminów. Że to ON wystąpi z tą propozycją kiedy będzie się czuł na to gotowy. tak samo czekamy ze ślubem, bo o ile cieszyłam się z zaręczyn i to mnie uszczęśliwia, to na ślub gotowa nie jestem. Chcę trwać jeszcze w stanie narzeczeństwa, podczas gdy on gotów stanąć na kobiercu już teraz. Tylko u nas nikt nikogo nie zmusza, nikt nie wymusza, szanujemy swoje potrzeby lub brak owej potrzeby(!).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oświadcz się i nie słuchaj innych wypowiedzi, zrob to dla niej bo ja kochasz a jak przestaniesz to się rozejdziecie- proste. po co tyle gadania oświadczyny to nie ślub, ślub to nie wyrok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mii 1988 - jesteś może w magicznych 5 % - pozostała reszta niestety inaczej podchodzi do tematu. Poza tym tu nie chodzi już o ZARĘCZYNY i ŚLUB. Chodzi o to, że dziewczyna poczuła się oszukana, dotknięta. Po cholerę facet jej gada o ślubie, po cholerę kazał jej pokazywać pierścionki u jubilera? No po co? Niepotrzebnie tylko dał jej sygnał że coś szykuje. To normalne że dziewczyna zaczęła o tym myśleć. Pojawiła się jej czerwona lampka, bo koleś robi jedno, a mówi drugie. Gdyby wspólnie ustalili że to szybko, że jeszcze zaczekają i on by co rusz nie wracał do tematu, to ona pewnie też nie!A jak on non stop wracał, to co się dziwić że laska zbzikowała...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podczas kłótni jakiś czas temu powiedziała że jeśli nie chcę brać ślubu, to ona postara się to zaakceptować. Powiedziałem jej że nie w tym rzecz, że chce ale jeszcze za wcześnie. Tylko że długi nie wytrzymała, może 2 miesiące i znowu się pokłóciliśmy. Jestem dużym facetem, tuż przed 30, wiem co robię. Miałem wcześniej długoletnie związki, ale odpuszczałem bo gdy pojawiał się temat wspólnej przyszłości to dochodziłem do wniosku że sobie jej nie wyobrażam z tą kobietą. Teraz jest inaczej. Kocham ją naprawdę i chce tego, ale wyprowadza mnie z równowagi swoim ciągłym drążeniem dlaczego nie, czemu nie teraz, a kiedy....już mi zwyczajnie to obrzydło od tych kłótni. Nie wspomnę już o tym że generalnie układa Nam się gorzej przez to bo czuć napięcie. Ona cały czas robi mi aluzje, nawet w żartach, wkurza mnie to!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiedziała mi że gdyby mogła cofnęłaby wszystkie Nasze kłótnie, że wolałaby oświadczyny z zaskoczenia. Mam wrażenie że skopałem sytuacje. xxxxxxxxx Dokładnie :(ale masz jeszcze szansę . Zapierniczaj do jubilera po obrączki i na litość boską nigdy nie powiedz jej że to tylko dlatego że ona chce ani że tu porady szukałeś :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poza tym nie każdy musi być entuzjastą ślubu. Oboje jesteśmy niewierzący, więc w grę i tak wchodzi ślub cywilny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na jej miejscu dalabym sobie spokoj z Toba i postarala ulozyc zycie z kim innym. Macie inna wizje zycia i zwiazku. Uwazam tez, ze nie powinienes sie odwiadczac jezeli tego nie czujesz. Gadanie, ze slub tak ale jeszcze nie teraz to tylko taka asekuracja. Tak naprawde wcale nie chcesz slubu ale zyje ci sie z nia wygodnie i wiesz, ze dla niej slub jest wazny wiec tak jej machasz przed nosem ta marchewka :) W moim przypadku, gdy mi jakikolwiek facet wyskakiwal z takim mysleniem, ze on potrzebuje czasu, myslenia itp (w jakis uczuciowych kwestiach) to zawsze odpowiadalam, ze w takim razie daje mu 100 procent czasu na to myslenie i moze sie u mnie zameldowac gdy sie juz namysli podczas gdy ja w tym czasie bede zyla swoje zycie :-D Zycze, zeby Twoja dziewczyna podeszla do sprawy podobnie i szczeliwie ulozyla sobie zycie z kims kto podziela jej poglady. A Tobie zycze szczerosci ze samym soba :-D bo jej nie masz za grosz ale oczywiscie takze znalezienia kobiety, ktora rowniez nie bedzie chciala slubu. Potem wszyscy beda zyli dlugo i szczesliwie :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi się wydaje (tak jak poprzedniczkom) że jej wcale w tym momencie nie chodzi o ślub. Skoro powiedziała że jeśli nie chcesz, to ona odpuści, to znaczy że bardziej jej zależy na Tobie niż na ślubie -dała tego jasny przekaz. Jej chodzi o to, że obiecujesz, a dalej nic nie robisz. Zdeklarowałeś się że tego chcesz, mimo że dostałeś wybór. Czuje się jak zabawka w Twoich rękach, nie jest pewna Twego uczucia i ma wątpliwości. Dobrze - powinna je mieć bo coś ewidentnie jest z Tobą nie tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"W moim przypadku, gdy mi jakikolwiek facet wyskakiwal z takim mysleniem, ze on potrzebuje czasu, myslenia itp (w jakis uczuciowych kwestiach) to zawsze odpowiadalam, ze w takim razie daje mu 100 procent czasu na to myslenie i moze sie u mnie zameldowac gdy sie juz namysli podczas gdy ja w tym czasie bede zyla swoje zycie " 10/10

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gdyby ja kochał to odrazu by sie z nia zenił nie do rosł to tej roli jest dużym dzieckiem po prosu maminsynek oczywiscie ze ślub jest ważniejszy od miłości bo sex przedslubny jest grzechem ktury przynosci cierpienie i dla tego jest tyle rozwodów nie da sie odtracic pokuty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pojawiła się jej czerwona lampka, bo koleś robi jedno, a mówi drugie. Właśnie. " Zaklepał' ja sobie głupimi gadkami, że mysli oslubie, bo pewnie inaczej by z nim nie zamieszkała i nie miałby gotowego seksu i gosposi. A że on tylko ględził przez 3 lata- miała prawo się wkurzyć. mały nędzny cwaniaczek...pewnie myslał że będzie ją tak z 10 lat zwodził, że ' myśli" a potem ja zostawi bo " za stara jesteś dla mnie"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak naprawde wcale nie chcesz slubu ale zyje ci sie z nia wygodnie i wiesz, ze dla niej slub jest wazny wiec tak jej machasz przed nosem ta marchewka dokładnie jeszcze sie pytasz na kobiecym forum. pewnie mysłałes,że ci przykalśniemy , botak z ciebie bohater,że MYŚLISZ :D:D:D oslubie.. wiesz co, mysl dalej, ale zostaw biedaczke w spokoju, wyraznie czujesz,że z nia nie chcesz przyszłosci, skoro się pytasz.... i tylko chcesz się wykręcić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ślub można załatwić w ciągu kilku godzin, ewentualnie dni. A jak jej się marzy do tego kościelny i wesele to niech wykłada kasę. W końcu to ona chce wyrzucać kasę w błoto. A już gadka o darmowym seksie... To już o kobietach świadczy jak traktują małżeństwo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"bo sex przedslubny jest grzechem ktury przynosci cierpienie i dla tego jest tyle rozwodów nie da sie odtracic pokuty" jesteśmy niewierzący

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oswiadczyny nie maja sensu jezeli nie jestes do tego przekonany. Ale ktos tu mial racj***adz szczery sam ze soba. Nie zawracaj dziewczynie w glowie bo ona czego innego chce niz ty. Znajdziesz taka ktora slubu bedzie unikac jka diabel swieconej wody i bedziesz szczesliwy. Ale ta dziewczyne zostaw w spokoju bo skoro ma 25 lat to sobie jeszcze swietnie zycie ulozy, z kims kto bedzie podzielal jej wartosci i poglady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale ja chce z nią być! czy to coś złego że potrzebuję czasu? ?próbujecie mi wcisnąć że jak nie chce się oświadczyć to znaczy że nie kocham a tak nie jest Kocham ją i wiem że to jest ta kobieta Natomiast nie wyobrażam sobie w tym momencie się oświadczyć bo atmosfera jest do d**y a sądzę ze ona nie chce wymuszonych zaręczyn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×