Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czuję silną potrzebę zaopiekowania się młodą kobietą

Polecane posty

Gość gość

Nie wyobrażam sobie związku bez tego uczucia. Drażnią mnie wszechobecne samowystarczalne feministki. Feministka to już nie kobieta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panna na wygnaniu
Adoptuj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mloda kobieta znaczy jedenastolatka w tutejszym nazewnictwie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18-25 generalnie młodszą ode mnie ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Drażnią mnie wszechobecne samowystarczalne feministki. to oznacza tylko to, że niewiele masz do zaoferowania kobiecie z jakimiś wymaganiami, stąd szukanie zależnej "córeczki"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panna na wygnaniu
Przeraza mnie wizja czekania na to, az ktos sie mna zaopiekuje. I jak mam nie byc samowystarczalna w dzisiejszym swiecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mnei nie, ja mam wizję silnego (psychicznie) bruneta, który się mną opiekuje, który jest czuły i troskliwy :) co nei znaczy, że leżę brzuchem do góry :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×