Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość cadjaaa

skomplikowany związek, poradźcie mi co mam robić!

Polecane posty

Gość cadjaaa

cześć :) mam wątpliwości, co do mojego chłopaka, chciałabym wiedzie co wy na ten temat sądzicie i co mi radzicie, a więc oto moja historia.. Poznałam chłopaka nie pamiętam dokładnie kiedy przeszło chyba rok temu na imprezie, przez moją najlepsza przyjaciółkę, nie miałam z nim potem jakiegoś wielkiego kontaktu, na kolejnych imprezach tylko "cześć" i tyle, ale pewnego dnia(koniec kwietnia, święta Wielkanocne), kiedy wróciłam cała roztrzęsiona do domu, po spotkaniu ze znajomymi i innym chłopakiem z którym miała okropną sytuację, postanowiłam, że zablokuję na pewien czas facebook'a, by nie mieć z nikim kontaktu, ale wtedy napisał on i tak się zaczęło. Zaczęliśmy (prawie codziennie) pisać, rozmawiać przez Skype, przez telefon..Widywaliśmy się czasami na imprezach,domówkach, wypadach itp. W czerwcu byliśmy razem na weselu, ja jako jego osoba towarzysząca, wtedy pierwszy raz mnie pocałował, pamiętam to doskonale. Potem zaprosił mnie na swoją 18, która była na początku sierpnia, czułam już, ze jestem bliską mu osobą. Rzadko kiedy spotykaliśmy się we dwoje, zazwyczaj w gronie znajomych, co mi bardzo nie pasowało i do tej pory nie pasuje :( Po kilku miesiącach zaczęło mi to przeszkadzać, takie spotykanie się, całowanie, gdyż nie wiedziałam kim ja właściwie dla niego jestem..nawet nie byliśmy razem, choć blisko..skomplikowane:/ w końcu zebrałam się , porozmawiałam z nim i gdy poszliśmy we wrześniu na kolejne wesele, zostaliśmy parą!! tylko co z tego, gdyż ja nie czułam żadnej zmiany, wciąż było tak samo.. ostatniego czasu wgl ze sobą nie piszemy, nie rozmawiamy (tylko jak coś chcemy), spotykamy się może raz na tydzień i to jeszcze na kilka godzin:( niedawno powiedziałam mu co czuję do niego, byłam szczęśliwa, że w końcu to z siebie wydusiłam, ale co z tego jak ja czuję jakąś taką pustkę czasami, a tęsknie za nim w cholerę, chciałabym się z nim móc częściej widywać, mieszka ok. 25km ode mnie, prawko dopiero robi:( na poważne tematy ciężko mi się z nim rozmawia i wiem doskonale, że on nie potrafi od tak wyrazić swoich uczuć.. co mam robić ? odpuścić, chyba nie potrafię ? przeczekać, ale jak ? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co na to wróżbita Maciej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chce cie martwic,ale chlopak traktuje cie jako awaryjna laske.Tzn.taka,ktora mozna zabrac na wesele,impreze z braku laku.Rozglada sie za inna ty jestes bardziej jak przyjaciolke.Daj sobie spokoj z tym chlopakiem,nic z tego nie bedzie.Szkoda ze sie wkrecilas,teraz trzeba odkrecac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cadjaaa
no to mi pomogliście, naprawdę wielkie dzięki :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
cholera, w Twoim wieku, to ja miętosiłam podobne tematy z Mamą, -moją najbliższą przyjaciółką,lub moją serdeczną koleżanką, z którą przyjaźnimy się do dziś ... przecież to się 'awaryjnie' zaczęło, to im szybciej się skończy tym chyba lepiej... nie wiem, nie znam się na nieznanych mi ludziach, sorry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwoli wyjasnienia
Ale jak my mamy ci pomoc? My mozemy jedynie ci napisac jak to wyglada z boku. I tak to wyglada jak ci ktos napisal. Wielu mezczyzn nie potrafi rozmawiac na powazne tematy ale pokazuja swoim zachowaniem kim jest dla nich dziewczyna. U ciebie nie ma ani tego ani tego. Ja bym poszla na jakis czas na dystans i zobaczyla jak on bedzie sie zachowywal. Czy bedzie szukal kontaktu, rozmowy, czy bedzie mu to wrecz na reke. Inaczej bedziesz dalej zyla w iluzji i niezadowoleniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cadjaaa
gość dziś może masz rację, że tak robi, ale ja nie potrafię o nim zapomnieć czy z niego zrezygnować, zbyt mocno się do niego przywiązałam. Gdy jesteśmy sami, we dwoje ona jest czuły i wgl dobrze jest, ale gdy się tyle nie widzimy zwariować mogę :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i to jest typowe. Kobieta jest jak ćma lecąca do płomienia. Wie ze to gorące, ale ma w d***e. Rób co chcesz dziewczyno. Twoja brocha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cadjaaa
rozmawiam na ten temat z moją przyjaciółką, dość często, znam jej zdanie, ona czasmi już nie może słychać, bo ciągle on. Myślę, że madz rację, powinnam przystopować i wziąść go na dystans, wtedy okaże się jak bardzo mu na mnie zależy, będzie to ciężkie, ale warto spróbować, dziękuję:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przecież dobrze wiesz, że mu nie zależy - po co to ciągniesz na siłę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cadjaaa
nie sądzę tak! ja wiem, że w głębi duszy zależy mu na mnie! tylko czasami tego mi nie mówi, a okazje. To co mnie najbardziej boli w tym wszystkim, to że widujemy sie tak rzadko i tak rzadko ze sobą rozmawiamy:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość specjalistka od wszystkiego
ja wiem, że w głębi duszy zależy mu na mnie! xy Twojemu lubemu zależy jedynie by być w głębi Twojej d**y. Ale życzę powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic z tego nie bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Piszesz, że zebrałaś się na odwagę i powiedziałaś mu co czujesz? A nie możesz po prostu zapytać go jak on to wszystko traktuje? Czy jako wypełnienie nadmiaru wolnego czasu i towarzystwa na imprezy czy coś poważniejszego? W końcu ma już 18 lat więc, jest na tyle dorosły aby móc się określić. Powiedz mu szczerze to co napisałaś tutaj. Że nie wiesz jak on to traktuje, że jest tak samo jak było przed "byciem" ze sobą. Bo Ci szkoda czasu na takie spotykanie się bez dalszego celu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cadjaaa
chyba masz rację, powinnam z nim tak poważnie porozmawiać i w końcu coś z nim ustalić, jak jest i jak dalej będzie, bo chyba macie rację, że jest to chore takie spotykanie się i taki związek, przecież nawet nie można tego nazwa normalnym związkiem, żyję chyba w wolnym związku, gdzie on sobie robi wszystko, nie powinno tak być :( tylko jak mam z nim o tym porozmawiać? co ja mam mu właściwie powiedzieć ? że nie podoba mi się to, nie chcę tak ? jak ja go kocham :( jakie to jest wszystko trudne!:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cadjaaa
może też po prostu jesteśmy zbyt różni od siebie, może nie pasujemy, chcę żeby on tylko zrozumiał i traktował mnie poważnie, chcę być w z nim, chcę czuć się przy nim bezpieczna i szczęśliwa..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×