Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nie potrafię pogodzić się z faktem że moja była nigdy mnie nie kochała

Polecane posty

Gość gość

Przez 6 miesięcy owijała mnie sobie wokół palca, miała w d***e ale cały czas terroryzowała i mówiła że kocha. Na zakończenie wróciła do byłego z którym rozstała się 2 lata wcześniej, którego obgadywała , jeździła po nim jak po psie, nabijała się z niego . Potem jeszcze wielokrotnie mnie zbluzgała, zwyzywała . Opowiadała mi że dla niego starała się w łóżku, dla mnie wrecz przeciwnie mimo że ją kochałem i starałem się dla niej. Teraz jest to samo, poznałem nową dziewczynę a ona zachowuje dystans i czuję ze się oddala. Zaczęła mi mówić że jej nie słucham, że chcę zmieniać i że nie wie o co mi chodzi. Nie rozumiem żadnego z zarzutów bo cały czas jestem ,pytam się i chcę wiedzieć co się z nią dzieję. Niestety po pierwszym związku bardzo się zawiodłem, moich kumpli też oszukały dziewczyny a inne gnojki sami zdradzili te porządne które potem się zmieniły. Mam straszną ranę i nie potrafię kochać i być kochanym. Jestem takim zapełniaczem czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zaraz coś zniszczę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tu nic dobrego Ciebie też nie spotka ponadto dopracował bym następny wątek stylistycznie bo ten troszkę nie ma ładu jedno jest pewne - o ile mówisz szczerze, a ten wątek to nie ściema nie warto utrzymywać z nią kontaktu - jak ja olejesz to ona zacznie Ciebie bardziej szanować tak to już jest z tego typu kobietami - jak im zlegasz to wiedzą że mają Ciebie w garści, a jak olewasz to o Ciebie walczą wiesz dlaczego go krytykowała na każdym kroku? bo chciała sobie zrekompensować stratę, która ją zabolała, bo jak mniemam koleś ją rzucił, a tym samym wygrał potyczkę i stał się górą w ich relacji kobiety już takie są nauczka na przyszłość nie warto kochać to śmieszne, ale one od nas tego oczekują, miłości i poświęcenia, ale same niewiele oferują banda materialistek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Człowieku kopnij ją w dupę, po co masz się męczyć. Znajdź taką z którą ci będzie dobrze, proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zrób sobie przerwę z życiu od kobiet i ZAJMIJ SIĘ CZYMŚ: sportem, poprawą kondycji, wyjedź gdzieś na urlop ( ale nie zawieraj tam znajomości z kobietami ) i NABIERZ TROCHĘ DYSTANSU DO TEGO WSZYSTKIEGO. Po jakimś czasie spojrzysz na to wszystko z innej perspektywy. I nie szukaj kobiety NA SIŁĘ, nie patrz na kumpli i nie sugeruj ich radami. Jeśli spotkasz kogoś- działaj POWOLI, trzymaj dystans i obserwuj- może się okazać, że to właśnie będzie TA, NA KTÓRĄ CZEKASZ. Głowa do góry! Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mówicie to tej nowej żebym ją olał? chyba tak zrobię bo powoli tracę ochotę a co do byłej... ona mnie zlała, zablokowała wszędzie i teraz wrzuca zdjęcia ze swoim facetem na fb tak chyba żebym ja je widział. Boli mnie to bo ja się starałem a on przyszedł na gotowe. Naprawdę brakuje mi miłości i być kochany, czasami wydaje mi się że mam za duże ego i to jest powód wszystkiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i oczywiście brakuje mi jeszcze jednego. Seksu! ale nie takiego byle z kim i byle gdzie bo myślę że nie miałbym z typ problemu żęby kogoś znaleźć ale seksu z osobą która mnie kocha i którą ja kocham i o której myślę. Zeby to było coś niezwykłego i niesamowitego a nie tylko potrzeba fizjologiczna-ja tak nie potrafię. Chciałbym żeby to była osoba na którą patrze i cieszę się nia, że kocham. Mam 22 lata i jak na razie tylko dostaję solidne kopniaki w dupę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pociesze cie moja była po 8 lat mnie zostawiła dla takiego jak ty a potem chciała wracac z tym ze ja nie byłem tym byłym z twojego postu i jej nie chciałem choc mnie to bardzo bolało ,ze poszła do innego i w zywe oczy tez to usłyszałem ,wiec wiem jak to boli nie wiem ile masz lat ale ja mam juz 31l i mineło 5 lat od tamtego czasu i z nimim nie jestem choc miałem jakies tam znajomosci to jednak nic na siłe cos nie pasuje to nie ma tego dalej drazyć,a od siebie dodam zajmij sie soba praca jakies hobby itp olej baby wiekszosc jest taka sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale do niego wróciła! Dla niego jest dobra i miła, dla niego robi wszystko a on przecież nie jest kosmitą a facetem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wiem , nie rozumiem tego, 2 lata czekać na jednego faceta z którym było się 3 miesiące...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nic dziwnego, że ta sytuacja Cię dręczy. Czujesz się odrzucony i wykorzystany. Daj sobie trochę czasu. Niedługo emocje opadną, zdystansujesz się do niedawnych wydarzeń i będziesz mógł stworzyć nową relację. Napisałeś, że jesteś teraz w związku z nową partnerką, ale nie czujesz się w nim dobrze. Zastanów się czy rzeczywiście dobrze jest angażować się w coś świeżego, przeżywając wciąż przeszłość. ________________________________________ www.pomocwkrakowie.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja była tez chciała uciec od takiej znajomosci do mnie czyli tego byłego po 8 letnim zwiazku i co z tego człowieku jak kiedys ktos ci wbije nóż w plecy to chciałbys z kims takim byc by po jakims czasie wbiła sztylet w serce ? chyba nie i nie patrz na to jaka ona jest dla niego bo moja była sie z tamtym ozeniła i musiał bym sie pochlastac tylko ze wiem ze nie miała innego wiec juz musiała bo ma swoje lata i zyczyłem jej na odchodne szczesliwego zycia itp choc sam usłyszłąem ze bede do konca zycia sam i inne tego typu słowa to boli człowieka ale co miałem zrobic powiesic sie bo ona tego chce nie ,troche lat mam wiecej od ciebie i wiem ze kobiety w wiekszosci są p******e i tego nie zmienisz nie wszystkie ale wiekszosc a te fajne czasa za dalego by mozna by z nimi po prostu byc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
od rozstania minęło 6 miesięcy a ona raz w miesiącu się odzywała żeby mnie dobić. prze 1,5miesiąca walczyłem o nią a ona to odrzuciła. potem sama chciała a po zaledwie 2 tygodniach zerwała na dobre

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja zmieniłem numer telefonu itp polecam tak samo po co sie dołowac niepotrzebnie ,a moze sie kontaktowało bo jestes takim kołem zapasowym w razie czego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u mnie w domu nikt nie kłamie, uważamy to za najgorszą rzecz jaką mozna robić innym ludziom dlatego ja wszystkim wierzę i nie potrafię nikogo oszukać. Okazało się że te wszystkie starania rodziców nie miały sensu bo i tak nikt tego nie docenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na dodatek potwornie boje się z kimś spotykać bo boje się że ktoś któregoś dnia mnie zdradzi albo ponownie powie że "nie widzi sensu związku"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zapomnij

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
od 6 miesięcy z tym walczę, chcę być szczęsliwy ale dziewczyny które mi się podobają są chyba poza moim zasięgiem, widzę taką w autobusie i co mam zrobić? przecież nie zaczepię...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ludziom nie mozna wierzyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja głupi wierzę że jak ktoś mówi to mówi prawdę i nie potrafię być ostrożnym bo to od razu widać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×