szukam tej jedynej

mam nadzieje że na całe życie, z którą mógłbym spacerować i oglądać gwiazdy, z którą mógłbym sie pośmiać na głupie tematy i zdobywać nowe miejsca na świecie, taka która woli romantyczną kolację na kocu na trawie a miłosć uznaje jako oznakę zestarzenia się ze sobą jest tu taka?

nie wiem czy chodzi o mnie, ale jestem "jedyna" ktorej nikt nie chce. skoro do tej pory nie znalazles, moze sprobujemy wspolnie popatrzec w gwiazdy ;)

nie ma sprawy :) skąd jesteś?

z internetu :).. nie pasuje?

p*****lnij sie w czoło i strzel sobie baranka:D

jesteś może z płn-wsch Polski?

życzę powodzenia i nie poddawaj się!!!

no i widzisz baranku, wyszlo z ciebie gooowno :O az mi cie szkoda.. moglabym powiedziec, ale tego nie zrobie. moze kiedys nauczysz sie rozmawiac z kobietami i w koncu bedziesz mial szanse na wspolne patrzenie w gwiazdy... tymczasem mozesz jedynie pomarzyc... juz dawno tak kulturalnie nie odpisalam zadnemu pacanowi. weidentnie sie starzeje

bzzzzzzzzzzz :D

no i stala sie jasnosc.. wiadomo do czego muchy sie zlatuja:D... z pewnoscia nie do gwiazd ;)

sair - a nie pomyślałaś że tu może napisać każdy i że to napisał ktoś inny kto się podszywa za mnie??

SRATA TATA:-P

czyli nie ma tu kobiety moich marzeń?

Na kafeterii chciałeś spotkać kobiete swoich marzeń? :D prosze cie........

Widzę,że autor jest do tego sopnia zdesperowany,że co chwila zakłada podobny temat