chlopak i dziewczyna inna planeta

Kazdy chlopak na ktorym mi zalezy olewa mnie. Taki paradoks losu.haha. wierzycie w miłosc, w taki prawdziwy zwiazek.. juz to troche chyba wyszlo z mody, nie sadzicie? A tak w ogole to pomoZcie mi troche rozszyfrowac pewnego pana.SPOTKALISNY SIE moze z 5 razy,znamy sie od 2 miesiecym.z tego co wiek ja mu sie podobam a on mi. Miedzy nami jest roznica 4 lat. On ma 25lat. A ostatio w ogole sie do mnie nie odzywa. Wiem ze czyta moje wiadomosci , i ostatnim razem rozmawialismy jak zawsze. A potem juz nic. Nie wiem co sie takiego wydarzylo. Na drugi dzien zdalam mu sprawozdanie ze inpreza byla nieudana. To bylo w sobote. Do dzis nic. Jak mozna kogos tak ignorowac nie dajac podowu .chociaz go prosilam zeby napisal o co chodzi?

może uznał, że toczy się to za szybko i zaczął się wycofywać bo nie jest pewny, czy chce coś więcej a widzi, że Tobie zaczyna zależeć. Albo tez kogoś poznał, a Ciebie traktował i traktuje jak koleżankę. Najlepiej daj mu czas, nie odzywaj się, nie zagaduj, jak zechce to będzie szukał kontaktu, dałaś już wystarczające znaki, że jesteś zainteresowana więc jakby chciał, to ruszałby z tym dalej.

Ale my narazie sie kolegujemy. I nic nie planujemy stwierdzilismy,ze to powinno samo sie toczyc, a nawet jak kogos poznal to przezyje to juz lepiej niz takie ignorowanie. Trudno ale przeciez moze napisac do mnie, jako do kolezanki. Wtedy relacje sie ochlodza ale no coz.. ale tak chyba masz racje..nie powinnam juz nic pisac.