A czego w mieszkaniach nie uważacie za kicz?? FOTA

Tyle tematów co jest kiczem. Wymieniacie tam mase rzeczy. Az jestem ciekawa co według was kiczem nie jest. Istnieje coś takiego w ogole?? Chyba nie co? Dajcie fotke albo opis co według was nie jest kiczem. załoze sie ze temat bedzie milczal bo wy tylko potraficie narzekac

daj spokój...kazdy ci napisze po prostu: w moim mieszkaniu wszystko nie jest kiczem, przeciez nie będą tyle wymieniali nie? :P

haha wiedziałam wy krytykować tylko potraficie... :):):):)

Zobaczysz ze nic nie wymienia bo oni sami nie wiedza co nie jest kiczem :)

A tu proszę. Kiczem nie jest wnętrze w jasnych kolorach, bez firan i różnych dodatków przyciagajacych zbędny kurz. Kocham takie wnętrza, sama takie mam, nie jest to dla mnie kicz ale to tylko moje zdanie jak narazie.

No zaraz ktoś wyskoczy ze w jasnych kolorach to jak w prosektorium :)

zona1988 popieram

Ja mam tak żeby mi bylo wygodnie i funkcjonalnie i mi ma sie podobać.

no bo jasny kolor, dodatki nie przyciągające kiczu, brak firan to jest gwarancja braku kiczu...sorry. Takie mieszkanie może być kiczowate. Ten element może być kiczowaty w połaczeniu z innym. Bez sensu.. ciekawe że nikt za kiczowate nie uzznał wielkiego telewizora koniecznie na ścianie :)

Moja koleżanka ma np mnóstwo zdjęć na komodzie i gdzie sie da ale czy to kicz? A może studio fotograficzne? Każdy niech robi jak lubi.

Np. To http://cdn.deringhall.com/assets/52c5981c3b5faa3a21000003/featured/edited.jpg?1391643729

Kiczem nie jest to co sami wymyślimy i zrobimy z czegoś :) Kiczem nie są stare ładnie haftowane serwety po babci, zasłonki z naturalnego materiału, stare fotografie, stare obrazy olejne, stary młynek do kawy i pieprzu:) Na podłodze mogą leżeć panele ale jesli dopasujemy do nich ładne drewniane meble, i trochę starych odrestaurowanych rupieci będzie bardzo oryginalnie i niekiczowato:) Ja uwielbiam właśnie taki klimat, lubię stare rzeczy bo one mają duszę. Mnóstwo takich różnych rzeczy można kupić w ciuchach są tam ręcznie malowane ozdobne ścienne talerze, wazony wszystko na wagę lubię to i właśnie to nie jest dla mnie kiczem. Oryginalność i kreatywność nie jest kiczem :)

zona1988 - Czyli kiczem nie jest pomieszczenie po prostu puste, kiedy ktoś za grosz wyczucia nie ma i nie chce ryzykować. I nie, zdjęcia to nie jest kicz. Lepiej sprawdź co to słowo w ogóle oznacza.

Jasne jest bezpieczne i bez polotu. Nie sztuką z jasnego zrobić coś ładnego ale czy ciekawego? Tacy ludzie zazwyczaj nie mają krzty polotu, fantazi a co za tym idzie wyobraźni. Ich mieszkania sa nudne i puste jak ich głowy. Moje mieszkanie jest moim zbiorem moich dokonań Moje, szkice moje obrazy, moje pamiątki z dalekich krajów, moje książki niezbyt estetyczne bo stare. Wygodne i czyste. Bardzo mi się podoba moda retro w mieszkaniach. To wszsystko jest rzeczą gustu a wy się prześcigacie jak głupie która ma lepszy..taka wysoka samoocena często bez pokrycia w rzeczywistości. Sto razy bardziej cenie ciekawe, orginalne, CZYJEŚ mieszkania urządzone spójnie ale w kontekscie osobowościowym niż jakieś jasne ladniutkie mieskzania, która jak ładna modelka zazwyczaj nie mają w sobie duszy.. Są puste i zimne. bezoosobowe. Dom musi mieć duszę. Jestem wielkim fanem jasności ale to jest łatwizna. Sztuką jest spieprzyć dom utrzymany w jasnej kolorystyce. ODrobina wyobraźni i jest wielkie łał lub zwykłe jest to przeniesienie czegoś z katoalogu do domu. Bezosobowe nudne i puste. O inwencji twórczej... Moim zdaniem sztuka jest zrobić dom w ciemnych tonacjach. Jeden bład i jest ciemno i średnio estetycznie ale wyobraźnia zrobi z tego coś pięknego. Lubie jak ludzie się bawia i tworzą coś z niczego, tworzą artystyczny chaos..dom można oglądać godzinami. A u takie perfekcyjnej - nuda.

tutaj pare przykładów ciekawie urządzonych mieszkań ;) https://www.facebook.com/worstflatever

Nie spotkałam sie jeszcze z zupełnie pustym u kogoś wnętrzem. Miałam na myśli minimalizm. A co do ryzyka to bez przesady. Tak jak wyżej napisałam, swój dom urzadzilam tak jak mi pasuje i nawet jesli każdy uznalby to za kicz czy cokolwiek innego to nic to nir zmieni.

najbardziej mnie dziwi to wyśmiewanie się z firanek. każdy ma to w oknach na co go stać. albo co lubi. nic innym do tego. nie podoba się to nie patrzeć i tyle. niczego nie uważam za kicz, coś się podoba bardziej coś mniej, o gustach sie nie dyskutuje.

Jasne jest bezpieczne i bez polotu. Nie sztuką z jasnego zrobić coś ładnego ale czy ciekawego? Tacy ludzie zazwyczaj nie mają krzty polotu, fantazji a co za tym idzie wyobraźni. Ich mieszkania sa nudne i puste jak ich głowy. Moje mieszkanie jest zbiorem moich dokonań: Moje szkice, moje obrazy, moje pamiątki z dalekich krajów, moje książki niezbyt estetyczne bo stare. Wygodne i czyste. Bardzo mi się podoba moda retro w mieszkaniach. To wszsystko jest rzeczą gustu a wy się prześcigacie jak głupie która ma lepszy..taka wysoka samoocena często bez pokrycia w rzeczywistości. Sto razy bardziej cenie ciekawe, orginalne, CZYJEŚ mieszkania urządzone spójnie ale w kontekscie osobowościowym niż jakieś jasne ladniutkie mieskzania, która jak ładna modelka zazwyczaj nie mają w sobie duszy.. Są puste i zimne. bezoosobowe. Dom musi mieć duszę. Jestem wielkim fanem jasności ale to jest łatwizna. Sztuką jest spieprzyć dom utrzymany w jasnej kolorystyce. Odrobina wyobraźni i jest wielkie łał ale zwykle jest to przeniesienie czegoś z katoalogu do domu. Bezosobowe nudne i puste. O inwencji twórczej... Moim zdaniem sztuka jest zrobić dom w ciemnych tonacjach. Jeden bład i jest ciemno i średnio estetycznie ale wyobraźnia zrobi z tego coś pięknego. Lubie jak ludzie się bawia i tworzą coś z niczego, tworzą artystyczny chaos..dom można oglądać godzinami. A u takie perfekcyjnej - nuda. Sorry pośpiech.

Nie mów ze jasne są bez polotu. Bzdury http://media-cache-ak0.pinimg.com/736x/d3/17/e4/d317e4a70934b1408bd4260185a229ce.jpg

gość 18:30, z twojej wypowiedzi bije chyba najwięcej samozachwytu. Nie sztuka kogoś skrytykować, sztuka zrozumieć i pozwolić miec własne zdanie a nie udawać wszechwiedzącego.

żona1988 - minimalizm to właśnie kicz. Styl dla leniwych, bez gustu. Nic nie trzeba robić, proste meble i ustawienia są dostępne w każdym sklepie meblowym. Nie wymaga myślenia, a ktoś cwany nalepił na to dobrze sprzedającą się łatkę i ma ubaw z nowobogackich snobów. Wracając do tematu - kiczem nie jest praktycznie każdy styl który pokazuje jakim człowiekiem jest właściciel. Nie zerżnięty z katalogu, ale dobrze dobrany. Kiedy ktoś umie pomieszać style i sprawić, że z pozoru niepasujące elementy współgrają to jest to sztuka sama w sobie.

Teraz będzie jasne kontra ciemne, puste kontra zagracone itd.

No i co teraz? Ja graciarni nie urządzę. Mam malutkie dzieci i potrzebuje miejsca, poza tym nie zamierzam przez pól dnia wycierać kurzu czy odkurzac dywanów czy jeszcze innych figurek itp. Nie podobają mi się stare meble ale nie twierdze ze mieszkania urządzone zupelnoe inaczej nie są ładne. Nie będę sie powtarzać.

>>>Tacy ludzie zazwyczaj nie mają krzty polotu, fantazji a co za tym idzie wyobraźni<<< ni i? nie wszyscy mają i co z tego? Powiem wiecej: nie wszyscy przywiązują do tego wagę. Jak już muszą urzadzac to patrzą na odpowiednie magazyny, poradniki, wybierają co im sie podoba i jest ok. Nie każdy ma zdolności> Nawet jak je ma to może nie mieć czasu lub chęci żeby pieścić mieszkanie, bo ma inne priorytety.

Nie bylas/es, nie widzialas/es a oceniasz.

pomiędzy sztuką a kiczem jest złoty środek - czyli bez zadęcia i przesady urządzone mieszkanie. Ja się tego trzymam.

Nie napisałam ze jasne są bez poloty tylko że ludzie zazwyczaj idąc w jasne tworzą coś bez poloty. Zona ( czy jak masz tam w nicku, wybacz jeśli przekręciłam) Odbieraj sobie mój post jak chcesz wyraziłam swoje zdanie. Że jasne jest pójściem na łatwiznę i że ciężko to spieprzyć. Można z tego zrobić coś WOW ale zazwyczja wychodzi nuda bez polotu. Ja nigdzie nie napisałam że mam ładne nie kiczowate mieszkanie bo się znam na tym czy coś. Napisałam że moje mieszkanie jest moje. Że w moim mieskzaniu jest moja osobowość i moje przezycia. Jak ktoś wchodzi od razu wie kim jestem. No sorry takie jest moje zdanie że wolę ludzi z pasjami niż hmm ludzi bez osobowości którzy boją sie skalać swoje nieskazitelne mieskzanie czymś brzydkim ale takim ICH. Bardzo szanuje ludzi, będąc u kogoś nie zdarzyło mi się nazwac coś kiczem. Twoje mieszkania też nigdy nie zawałabym kiczen, baa nawet bym tak nie pomyślała. Dla mnie każdy powinien w mieszkaniu mieć to co lubi, to co jemu się podoba lub to co wymyślił aby zatuszować coś nieudanego bo mieszkanie jest po cudzym właścicielu i nie wolno diametralnie go zmieniać lub kasy brak. Zdecydowanie wolę inwencję twórcza niż bezpieczną nudę. Jak wchodze do mieszkania lubię czuć czyjąś duszę, czasem dwie walczace z sobą osobowości i dwa gusty ( małżeństwa) a nie..no właśnie jak wyżej. Wybacz ale co cię boli? Skoro tobie się podoba ok. Ja nie okarżam ludzi o bezguście bo nie mnie o tym decydować tylko o nudę i pustkę "osobowościową" Nie mam prawa mieć swojego zdania?..

Skoro ktoś nie ma krzty polotu i wyobraźni nie powinien oceniać co jest u kogoś kiczem a co nie. W moim słowniku kicz mieszkaniowy nie istnieje.

yhy zona zamiast bronić swojej wizji pisze o dzieciach i odkurzaniu i pzrymusie właśnie takiej wizji mieszkania. To w końcu ci sie podoba czy odkurzac ci się nie chce :D Aha i niech każdy ma to co lubi ale inne niż twoje to graciarnia ;( Jak widać słusznie cię oceniono :)

Dobrze mowisz ale osobiście twierdze ze jasne mieszkanie wymaga tej samej dozy wyobraźni. Może nawet zawierać niewiele mebli, może być puste a jednak będzie odzwierciedlac osobowość. Ktoś może mieć w pokoju ulubiony stary parkiet i dwa designerskie krzesła z lat 50 i tez będzie miał styl. Chodzi raczej o ten zalew pseudominimalistycznej tandety z mdfu identycznej w każdym katalogu, kwadratowy stół czarny lub biały, kwadratowe krzesła, kwadratowy kibel, dywan w kwadraty, itd.