Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

chciałabym być znowu chociaż trochę ładna...

Polecane posty

Gość gość

pewnie dostanę milion negatywnych komentarzy i wyzwisk ale trudno, zaryzykuję. Kiedyś byłam wesołą, może nie piękną ale dość urodziwą osóbką, z fajną figurą, ekstra nogami (nie chodzi o to żeby się chwalić, mówię to co sama widziałam i to co mówili mi inni). Spotykałam się z chłopakiem, bardzo się zakochałam. Rozpadło się bo był strasznym egoistą i nawet wyszedł z niego cham. Długo tęskniłam, ale jakoś się pozbierałam. Potem wyszło, że się z kimś spotyka. Trochę się załamałam, myślałam, że tamta jest piękniejsza, pewno inteligentniejsza, że ją potrafił pokochać itd. Postanowiłam wziąć się za siebie. W sensie intelektualnym i wizualnym też. Staram sić jak mogę, żeby choć trochę się dowartościować. Sama nie wiem co tym osiągnę, może chciałam jemu podświadomie zrobić na złość. Obecnie nic mi z tego nie wyjdzie. Przyszły problemy zdrowotne. Oczy podpuchnięte, brak rzęs, brwi... Cera wygląda okropnie. Pełno blizn. Nie oceniajcie mnie w sposób- pusta idiotka. To nie jest prawda. Nigdy wygląd nie był dla mnie najważniejszy, nie wydawałam fortuny na kosmetyki. Makijaż był rzadkością zawsze. Czuję się jak brzydal, na dodatek tępy.. przepraszam, że się żalę ale czuję, że nikomu innemu nie mogę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziękuję bardzo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najważniejsze to abyś była piękna dla tego jednego, a reszta niech wali się na ryj, co cię obchodzi ich opinia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak byłoby najlepiej ale tego jedynego właśnie brak :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prędzej czy później pojawi się w twoim życiu, nic na siłę... tylko uważnie się rozglądaj i w razie czego, sama zadziałaj ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
właśnie po tej ''wpadce'' bardzo uważnie sie przyglądam facetom. Problem w tym, że ci fajni nie widzą we mnie kobiety jeśli mogę tak to określić. Jeśli już to c***ijani i wulgarni w bardzo prostacki sposób próbują mnie poderwać. Nie wiem czym to jest spowodowane, nie jestem ani wulgarna, o wyzywającym stroju nie może być mowy. Do klubów chodzę rzadko, nigdy pijana nie była.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zycze powrotu do rownowagi,pozytywnego myslenia:)Pamietaj ze sa tez tacy co ciebie pokochaja wlasnie za wspanialy Charakter :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dzięki :) chociaż myślę, że do tego wspaniałego charakteru jeszcze bardzo dużo mi brakuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jest normalne,że czujesz się niewartosciowa i nieatrakcyjna po zawodzie milosnym . Jest to typowa reakcja psychiki ,ze wtedy czujemy sie gorsi, brzydcy itp. Wiele osob po podobnych przejsciach tak reaguje . Dobrze miec tego swiadomosc bo to pozwala spojrzec na samego siebie troche z tego psychologicznego dystansu. Nie wiem co Ci sie przytrafilo "zdrowotnie ",ale napewno postrzegasz siebie gorzej niz jest w rzeczywistosci,wlasnie przez obecne dolki. Daj sobie czas, czas leczy rany. Staraj sie na samą siebie patrzec przyjaznie i z wyrozumiałością i mysl optymistycznie. Napewno jestes ładną i mądra dziewczyną, znajdzie sie ktos kto na Ciebie zasluguje. Tylko nie pakuj sie za wczesnie w nowy zwiazek ,zeby zaleczyc rany .odczekaj. odzyj.spotykaj sie z ludzmi pelnymi ciepla.to pomaga dojsc do pionu.powodzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dzięki chociaż nie ukrywam, że dzisiaj trochę bardziej się zdołowałam. Chciałam zrobić małe zakupy. Udałam się do centrum handlowego i... widziałam te spojrzenia zarówno sprzedawców jak i innych dziewczyn. Zwłaszcza tych ''zrobionych'' czyli piękny makijaż, ekstra ciuchy. Nie umiem się chyba ładnie ubrać. O makijażu na razie nie może być mowy- zresztą nawet pewno podkładu nie umiałabym dobrać. A czy przesadzam- może, ciężko mi to ocenić :) w każdym razie obecnie nie wyglądam dobrze. A i dzięki za wsparcie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie do końca Cie rozumiem. Przez podupadające zdrowie i brak urody czujesz się tępa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja Cię rozumiem. Ja bardzo zbrzydłam, utyłam, chociaż nigdy nie miałam pożądanego typu urody. I chociaż to pikuś przy problemach na świecie tak bardzo przykro mi, że jestem brzydka, że ot tak dawna nikomu się nie podobałam, a wręcz przeciwnie, widzę w oczach to zdziwienie - jak można TAK wyglądać, TAK się zmienić (przytyłam 80 kg), dla mnie akceptacja innych to motywacja. Nie mam jej już od lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak to mialas super nogi ? To co sie z nimi stalo, ze juz nie masz? pokrzywily ci sie? :Dnogi albo sie ma albo nie i tyle:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nogi są na miejscu :) (mam nadzieję :D ). Nie przez brak urody i zdrowie, myślałam po prostu, że tak możecie mnie ocenić po tym co piszę. W końcu najstarsza prawda mówi, że liczy się wnętrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czy moge wiedziec co to za choroba?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wolałabym nie wchodzić w szczegóły. Generalnie nie jest to jedna konkretna choroba. Raczej kilka przypadłości, które sie na siebie nałożyły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×