Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Rokokoko919989

Mam wątpliwości, czy jestem córką swoich rodziców

Polecane posty

Gość Rokokoko919989

Mimo iż mam już 23 lata, od niedawna naszły mnie takie przemyślenia. Od kilku tygodni nie daje mi to spokoju. Już mnie ,,nosi'', by spytać mamę, ale brak mi odwagi. Boję się, że moje przypuszczenia mogą okazać się nieprawdziwe i wyjdę przy mamie na głupka. Moje wątpliwości zaczęły się wtedy, gdy zaczęłam nosić okulary. Nikt z moich rodziców ich nie nosi, a ja jestem krótkowidzem, od momentu gdy byłam nastolatką. Ponad to : - nikt ze znajomych mojej mamy nie mówi mi, że jestem do niej podobna - nie znam swojej grupy krwi - mój skrócony odpis aktu urodzenia jest napisany poruszoną czcionką, tak jakby ktoś coś poprawiał - do ojca też nie jestem podobna - mama nie ma żadnych zdjęć z okresu, gdy była w ciąży, są tylko takie jak już byłam niemowlęciem - gdy rodzice się pobrali, przez osiem lat nie mogli mieć dzieci - moja siostra w ogóle nie jest do mnie podobna - dziadkowie też - gdy poruszyłam temat odnośnie genów, pokrewieństwa, tata miał jakby szklane oczy Powiedzcie mi tylko, czy takie wątpliwości są normalne? Czy jeśli je mam, to widocznie coś jest na rzeczy? Czy takie myśli mają wyłącznie adoptowane osoby?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, takie myśli mają też osoby skłonne do wmawiania sobie głupot. Kiedyś nie trzepali zdjęć jak teraz, a jak chcesz to zapytaj. Myślę, że nikt się nie obrazi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zrob sobie badania krwi i dowiesz sie jaka masz grupe. Wtedy porównasz z grupą krwi rodziców i juz bedziesz wiedziala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czasem lepiej jest nie wiedzieć. Mozesz się poczuc gorzej zamiast lepiej. Duzy procent dzieci, chyba jakies 20% jest pozamałżeńskich wiec adopcja to mniejsze zło w twoim przypadku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o, to jest jeszcze jedna opcja. Może tata miał szklanki w oczach bo wie, że nie jesteś jego? Może matka go zdradziła i jesteś kopią biologicznego ojca?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rokokoko919989
Jest jeszcze coś... Zauważyłam że bardzo dobrze wychodzi mi naśladowanie głosu psa, mało tego, gdy szczekam zbiegają się psy z całej okolicy i odszczekują do mnie z sympatią. Czyżby moim ojcem był pies?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×