co zrobić, jak rozegrać?

Przez większośc zycia byłam tą najgorszą córką, wiecznie poniewierana przez rodziców, a bo to nic nie robisz, a bo za mało pieniędzy dokładasz do rachunków, a coś tam jeszcze. w końcu wyprowadziliśmy się z mężem od nich, wynajmujemy mieszkanie, zyjemy skromniej, ale spokojniej. przez pierwsze 2 mies w ogóle nie rozmawiałam z rdzicami, potem coś tam powoli zaczeło się rozkręcać, stosunki w tej chwili są poprawne, bez rewelacji. 3 tyg temu mój mąż z synem pojechał tam w odwiedziny, ja pracowałam. mama powiedziała mu żebym przyjechała bo musi ze mna poważnie porozmawiać, a to nie jest rozmowa na telefon. wczoraj jechałam tam cala w stresie, bo obawiałam się ze znowu mnie wyzwie od złodziei, oszustek czy nierobów. Zbierała sie do rozmowy cały dzień, aż w końcu 10 min przed moim wyjazdem zapytała czy mam juz odłożone pieniądze na notariusza, bo chca nam przepisać działkę. szczęka mi opadła, ale ucieszyłam się. Zaczęliśmy się zastanawiać jak to zrobić żeby było dobrze. Nie stac nas na to, zeby postawić dom na tej działce. wziąć darowiznę i srzedać działkę, czy lepiej bedzie jak rodzice sprzedadzą działkę i dadzą nam pieniądze na wkład własny do kredytu na mieszkanie? myślałam żeby wziąć 2 opcję, z tym ze wpąłcić te pieniądze na jakąś lokatę 2-3 letnią niech sobie troszke te pieniążki popracuje i wtedy wziąć kredyt. doradzicie??

jak sie biora za przepisywanie to niech placa za notariusza..

pytanie dotyczyło innej kwestii, nie tobie o tym decydować :P

ktos jeszcze??

Zdecydowanie potrzebna jest tu pomoc dobrego notariusza, który fachowo spojrzy na sprawe i podejmie odpowiednie dzialania. Mogę ci polecic http://www.notariusz-zabrze.com/, prawnicy stamtąd pomogli mi jakis czas temu w bardzo podobnej sytuacji