minal rok, ja zapomnialam a on nie daje mi spokoju

cześć, od jakiegoś roku nie jestem w związku z pewnym osobnikiem, nie utrzymujemy kontaktu od momentu zerwania z mojej strony. dzisiaj odezwal sie a ja nie mam ochoty z nim rozmawiać. poblokowalam go w każdy możliwy sposób, na fb, na gg, na telefonie itd. zastanawiam sie nad zmiana numeru, bo skoro po roku czasu sie odezwał to znaczy, że nie zapomnial. jak mam sie od niego uwolnić? dodam, ze to dosc chory związek z uwagi na dosc istotną odległość, kolo 150 200km w linii prostej, dlatego juz trace zmysły i boje się go wręcz. uważam to za glupote życiową i juz dawno o tym zapomniałam, a on znów zawraca mi gitare. wszystko zostało wyjaśnione, co ja mam robić?zmienic numer?

zmien numer telefonu

150 200 km ogleglosci miedzy wami? To ktore z was mieszka na ksiezycu?

tu nie chodzi o odległość, rozdział jest zamknięty, odkreśliłam go już dawno. nie wrócę do niego nigdy, bo jest dla mnie obcą osoba, także nie odległość tu przeszkadza. choć w gruncie rzeczy boje sięże przyjedzie

Poprostu chce umoczyć i odleglosc nie jest problemem, jak już kiedyś mu dalas to liczy na powtórke, ze uda mu się wyprosić chociaż na krótką mete. Czemu cie to dziwi? Wielu utrzymuje kontakt z byłymi, trzeba tylko trafic na wlasciwy moment.