czy 1200 zł to wystarczająco

na przeżycie dla samotnej kobiety z własnym mieszkaniem?

zależy ile masz opłat miesięcznych wliczając w to czynsz (woda, ogrzewanie, śmieci itp), ewentualne odstępne jesli wynajmujesz (no chyba ze masz swoje wlasnosciowe, ale wtedy tez dochodzi remontówka) do tego opłata za telefon, internet, prąd i gaz (chyba ze gotujesz na prądzie)

na przeżycie tak, jakiś czas dasz radę. Ale jak wyskoczą niespodziewane wydatki (leki, dentysta, naprawa czegoś), to może byc mało. Bez wakacji, porządnych butów, wiekszych zakupów i prezentów dla innych się da.

Nie rozumiem jak mozna za tyle przezyc. 10 lat temu zarabialam 5000 w Wwie, i owszem starczalo mi na wszystko, ale bez szalu. Normalne zycie, oplaty, jedzenie, dentysta, fryzjer, kawa i cos zjesc na miescie, od czasu do czasu jakis ciuch, kino. Nie wiem jak mozna przezyc za 1200.

1200zl to na styk nic nie odlozysz tym bardziej w malym miescie chyba ze wynajmiesz pokoj studentce. Aspoleczny dzik.

Na wegetacje, ale nie na normalną egzystencję :(