Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jaka metoda antykoncepcji dla dziewczyny nie chcącej brać tabletek?

Polecane posty

Gość gość

Tabletki antykoncepcyjne są absolutnie wykluczone. Nie chcę na ten temat dyskutować, bo i tak mnie nie przekonacie; ja jestem typem osoby, która nawet apap zażywa rzadko. Jaka więc metoda antykoncepcji? powiedzmy, że prezerwatywy, a co do tego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pas cnoty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na dwie kłódki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A po co Ci "cos do tego", prezerwatywy wystarcza, ewentualnie jak się boisz to możesz unikać seksu w dni płodne. Sa jeszcze zastrzyki, spirala, plastry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestem zboczeńcem nie piszcie tu dziewczyny! jestem ze swidnika!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale zastrzyki, plastry to też hormony. na spiralę chyba jestem za mloda najchętniej bym wazektomię kazała facetowi zrobić :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A po co chcesz uprawiać seks jak nie chcesz mieć dzieci ? Seks pozamałżeński to grzech :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skoro jesteś za mloda to najlepiej wez sie trochę poucz i do szkoły a nie dawaj doopy na prawo i lewo, nie chcesz brać hormonów bos mloda ale dawac doope juz umiesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to czego oczekujesz? skoro wszystko złe sa jeszcze globulki, ale pewnie bedziesz marudzic ze sie pienia i drogie sa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
-nie jestem wierząca -dlaczego się wtrącasz do mojego życia seksualnego? Wg. ciebie seks powinny uprawiać osoby po 40stce? Poza tym po twoim stwierdzeniu 'dawać doopy' jak to określasz, można by pomyśleć, że to ty jesteś bardzo młody/a. Jeżeli dla ciebie kobieta wyłącznie 'daje' facetowi i jej seks można określać tylko w tym kontekście, to przepraszam cię bardzo... ale masz zgoła prymitywne i staromodne podejście. Nad globulkami się właśnie zastanawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szklanka wody przed . Najpierw zastanow sie co zrobisz jak zaciązysz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tabletka po bądź aborcja. Nie rozumiem tych uszczypliwych komentarzy, czy tutaj nie można o coś normalnie zapytać..? Macie paranoję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
boj sie boga dziewczyno aborcja?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wybacz, ale tabletka po czy aborcja to niby ma mniejszy wpływ niż anty? nie czepiam się niechęci wobec hormonów (trzeba po prostu kalkulować czy zysk z nich będą większe niż ewentualne straty), ale po prostu zacznij myśleć - tabletka PO to bomba hormonalna, aborcja to bomba i dla organizmu i dla psychiki (nie jestem ani zwolenniczką, ani przeciwniczką). To już lepiej pomyśl o tej spirali czy jakimś tam kapturku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
69 i wibrator:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale dla mnie tabletka po tudzież aborcja to ostateczność. Poza tym tabletkę po bierzesz jednorazowo. Aborcja niekoniecznie musi być bombą dla psychiki.. jak ktoś sobie wmawia albo ma różne przekonania, to tak, ale tak jak mówię, dla mnie to i tak ostateczność Spirali podobno się nie poleca kobietom, które nie rodziły.. bo wywołuje stany zapalne macicy, ponoć. Ale poczytam o nich szerzej faktycznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zapytaj ginekologa nie nas :P. a szczerze...sama biorę pigułki i sobie chwalę, a mam koleżankę, która miała do czynienia z pigułką po - strasznie wywala układ hormonalny i wrócenie do normalności może potrwać parę tygodni swoją drogą jeśli taką dostaniesz - jest parę ginekologów oszołomów w tym kraju, ale przy Twoim podejściu, że lepsze to nim normalna antykoncepcja to w sumie nie powinien Ci pod żadnym pozorem wypisywać. globulki to raczej nie jest metoda antykoncepcji a raczej sztuka dla sztuki :P.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak ktoś już mówił - pas cnoty będzie najlepszy. Tabletka "po" nie zawsze działa (ma większy % wpadek niż normalna antykoncepcja), a aborcja to spustoszenie organizmu - i mówię to jako osoba popierająca obie metody jako ostateczność. Skoro na wszystko jesteś za młoda lub/i za głupia to trzymaj spodnie na d***e.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najlepsza jest szklanka wody "zamiast". Polecam jak nie chcesz pigułek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No jak ona ma jakieś 15 lat, to nie wiem czy tabletki to taki dobry pomysł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobra. Pas cnoty to sobie same załóżcie. A ja się zastanowię nad spiralą i jeszcze skonsultuję ze swoim panem ginekologiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niektóre kobiety nie mogą mieć spirali bo są "za wąskie"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak pisałam nie jestem w żadnej wojującej grupie, ale tak, aborcja ma wpływ na psychikę u większości kobiet (owszem, nie każda będzie mieć syndrom post, czasem go nie ma, jednak wpływa ma, taka biologia nasza niestety). A jednorazowa pigułka PO ma takie stężenie hormonów, że nie umywa się do nowoczesnych anty. Mnie po prostu rozwaliło "tabsy takie straszne, a Pomen czy aborcja całkiem spoko"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakie 15 lat?... Nie załamujcie mnie, proszę was. Agnieszko. Też mogę powiedzieć, że jak ktoś zaciąża raz za razem, a tego nie chce, to jego życie też nie jest wiele warte, bo nie myśli w ogóle. Ale po co się kłócić? Po co tyle jadu? Trochę zrozumienia. OK, nie popierasz aborcji, i nie zakazuję Ci mieć swojego zdania, a nawet je rozumiem. Tylko zauważ, że nie każdy musi mieć takie same poglądy jak ty i o niczym to nie świadczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ja się właśnie obawiam, że mogę mieć złą budowę do spirali... Nie wiem, zapytam ginekologa. Ja nie wykluczam, że może mieć wpływ na psychikę. Chociaż moim zdaniem to jest podyktowane raczej czymś innym niż biologią. Tak BTW, moja chrzestna dwukrotnie miała aborcję, inna ciotka raz. Nie słyszałam, żeby miały traumę i dziwne zachowania, ale też nie wiadomo, jak przeżywały to w sobie. Chociaż podobno za PRLu aborcja była łatwo dostępna i wiele kobiet ją robiło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
spirala dopiero po pierwszym dziecku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tabletki anty nie, ale tabletka po już spoko? Nie ogarniam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wydawało mi się, że tabletka po skoro jest jednorazowa, to skutki uboczne nie mogą być długotrwałe jak w przypadku dłuższego przyjmowania hormonów, ale przyznam, że nie wiedziałam o tym tak wiele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×