Moja mama nie pozwala mi na związek z chłopakiem

Mam 16 lat, a mój chłopak 17 lat. Oby dwoje mamy dobre oceny, chodzimy do jednej z lepszych szkół i nie mamy problemów z prawem itd. . Jesteśmy razem 2 miesiące (wiem, że on jest długodystansowcem [2 letni i 7 miesięczny związek za nim]. Moja mama go poznała po miesiącu. Ogólnie jest strasznie wściekła gdy mam do niego jechać i np. nie ma mnie cały dzień w domu (sobota) raz ja do niego, a raz o do mnie. Myśli, że nie wiemy jak się zabezpieczyć, a mówiłam jej, że uważamy. Dla niej liczy się tylko szkoła (pomimo prawie samych 4) i to żebym siedziała w domu przy niej. Ona ma 56 lat. Co zrobić aby nie było problemów z tym, że do niego jeżdżę i akceptacją? Chciałabym aby go w pełni zaakceptowała.

Chodzisz z chłopakiem do jednej szkoły i się z nim bzykasz? Lepiej tego nie rób, odradzam. Później pójdą ploty jak zerwiecie.

Zależy mi na nim bardzo i wolę nie odpuszczać. Wiem również, że zawsze będę miała wsparcie w mojej przyjaciółce ze szkoły. Ufam mu. Z tego co wiem nigdy nie mówił o tym co robił w łóżku ze mną albo swoimi ex.

Jakoś nie sądzę by "miłość" do aktorów była dla mnie super. Podobało mi się to jakieś 2-3 lata temu. Sypianie ze sobą nie oznacza, że np. nie rozmawiamy, poznajemy się lepiej itd. . Seks jest sferą fizyczną która łączy związek i jest równie ważny jak nasze uczucia, rozmowy... .

Ty mała dupodajko, myślisz że wszystkie rozumy pozjadałaś po lekturze jakiegoś Bravo. Do nauki.

''Jesteśmy razem 2 miesiące-, a potem wątek że się bzykacie'' xxxxxx nie jestem jakąś dewotą, też jestem młoda i też uważam, że seks to nie zbrodnia, ale to fakt, jesteś za młoda na seks. może jesteś fizycznie wykształcona do tego, ale mentalnie uwierz, nie jesteście oby dwoje gotowi na to. ja osobiście sama nie wiem, czy podołałabym presji związanej z zostaniem matki, mimo że mam trochę więcej niż Ty. znasz go 2 miesiące i już do łóżka? nie za wcześnie? przecież go nawet dobrze nie poznałaś. Wasz związek może opiera się na tym, weź przystopuj trochę. kobieta musi mieć dystans do faceta, im więcej mu pokażesz i dasz na początek, to on potem nie ma do czego za przeproszeniem dążyć, bo wszystko ma podane na tacy i uczucie się wypala. zainteresuj go czym innym niż pożądaniem Twojego ciała. Twoja mama ma poniekąd rację, bo się bzykacie i pewnikiem tego się domyśla. a argument, że uważacie to nie jest żaden argument, bo niejeden uważał a zrodził 5 dzieci, także z tym to bym nie wyskakiwała do mamy, która wie więcej niż Ci się wydaje. może po prostu zaproś go do siebie, niech on coś powie o sobie, niech on z nią porozmawia. wtedy ona sama oceni na własnej skórze czy on jej się podoba, czy jest taki jak o nim opowiadasz. ona sama musi zrozumieć jaki jest, na słowo nie uwierzy.

Ja pierdziele to sa k***wskie czasy ,ze dzieci sie bzykaja straszne co za brak szacunku dla samych siebiei obrzydliwe jest to ze taki chlopczyk i taka dziewczynka co jeszczr lalkami piwinna sie bawic.....MASAKRA!!!!!

Masz jakies rodzenstwo?

dodam jeszcze, że moze więcej czasu on powinien spędzić u Ciebie. bo w jaki inny sposób chcesz to pogodzić? z jednej strony Twoja mama chce zapewnić Ci jakieś bezpieczeństwo, ale z drugiej strony Ty nie masz zamiaru rezygnować z niego. musisz znaleźć czasowo jakiś kompromis. jeżeli będziesz robiła wszystko pod faceta, to będziesz miałą domowe piekło. a od rodziny nigdy się nie odsuniesz. spróbuj jakoś do siebie go zapraszać, tak by Twoja mama miała z nim styczność, widziała że to nie jest drań tak jak jej to opowiadasz itd.