Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zakłopotana21

Teściowa i dwie synowe POMOCY

Polecane posty

Gość Zakłopotana21

Witam wszystkich. Zdaje sobie sprawę ,że poruszam już prawie oklepany temat o TEŚCIOWEJ I DWÓCH SYNOWYCH,ale nie potrafię sobie poradzić z problemem. A mianowicie... Jestem z moim narzeczonym już 7 lat i w kwietniu planujemy się pobrać, ślub jest ustalany już od roku. Narzeczony ma starszego brata i również od niedawna narzeczoną. Ale zacznę od początku...z rodzicami mojego M miałam bardzo dobry kontakt , mogłam porozmawiać o wszystkim , jednak od 9 miesięcy kiedy ta druga zaszła w ciąże wszystko się zmieniło. Nagle zrobiłam się tą gorszą. Cały czas słyszałam o ciąży i o dziecku. Wszystko kręciło się w okół tej drugiej. Ja doskonale rozumiem ,że to pierwsza wnuczka i ważny dzień dla rodziny ,ale ja BIORĘ ŚLUB i dla mnie TEN DZIEŃ jest też bardzo ważny, jednak nie mam żadnego wsparcia ze strony teściów. ;( Przy każdym spotkaniu jest tylko DZIECKO. Do mnie nic się nie odzywają . Po prostu tamta zagarnęła chamsko wszystko ,a na początku jak weszła do domu nie była zbytnio lubiana, typ imprezowiczki. A tu proszę. Ukochana synowa... czuję żal do teściów,że nie potrafią traktować nas równo. Ostatnio przy spotkaniu słowem się do mnie nie odezwali. Temat przez całe spotkanie to pierwsza kupa , poród itp. A ja co.? Nie mam jeszcze dzieci. Najpierw chcemy się pobrać i zacząć planować. Przy tej całej sytuacji dochodzą kłótnie z partnerem ;( jest oczywiście po stronie mamusi... Ja jestem ta zła, bo zawsze mam jakiś problem. Ale co ja mam zrobić.? Na siłę wchodzić w rozmowę jak ja nie będę wychowywała tego dziecka i nigdy jeszcze nie byłam w takiej sytuacji ....a tu się przyjaciółki znalazły. Jest mi bardzo przykro bo nikt mnie nie rozumie...zaczynam się sama nad tym zastanawiać czy to moja wina .? Może faktycznie jestem tą nienormalną, bo nie umiem tworzyć sztucznej atmosfery,ale siedzenie pół dnia u teściów przy obiadku i traktowanie mnie jak powietrze nie jest niczym komfortowym. Pomóżcie , co mam o tym wszystkim sądzić.?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, rozumiem, że w tej sytuacji czujesz się nieco pominięta, ale czy warto uzależniać swoje samopoczucie od cudzych zainteresowań? Teściowie przeżywaja narodziny pierwszego wnuka, mają do tego prawo; pojawi się dziecko w rodzinie. Ty jesteś dorosła, młoda, zdrowa, masz swoje plany i miejsce w tej rodzinie- daj się ludziom cieszyć, czy chcą. Bądź ponad to i nie obrażaj się na nich. Zajmij się swoimi sprawami. Będziesz w ciązy , to i nad Tobą będą "ochać" i "achać".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli będziesz stroić foch na teściów bo nie zajmują się Tobą tylko przyszłym wnuczkiem, stwierdzą, że jesteś niedojrzała. Po co Ci to? Olej temat i żyj swoim życiem. Tak bardzo brakuje Ci ich uwagi? Twoi rodzice na pewno interesują się Twoim ślubem. Skup się na swojej rodzinie i bliskich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trybik
Pół dnia u teściowej? Nie pracujesz? To wszystko tłumaczy. Zajmij się swoim życiem, poszukaj pracy a nie szukaj na siłę problemów tam, gdzie ich nie ma. Teściowa woli pogadać o ciąży i dziecku, bo to wnuk/wnuczka; synowych i ich ślubów nie przeżywa się tak samo, jak pierwszego wnuka/wnuczki. Tyle w temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
lepiej skup się na swoim ślubie, swoim życiu i swoich rodzicach. Czego oczekujesz? jak mają się Tobą zająć? pytać o sukienkę, kwiatki i co będzie d jedzenia. Weź się ogarnij, przyłącz się do nowej rodziny, w końcu to dziecko będzie któregoś z Was chrześniakiem , ciesz się maluchem i nie bądź zazdrosna, Twój ślub za 4 miesiące jeszcze czas. Nie odzywasz się bo obudził sie w Tobie kompleks jesteś jedynaczką ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zakłopotana21
Mam brata, pracuje i studiuję . Przyczyną napisania tego postu jest także fakt, że jest wyraźna różnica w traktowaniu mnie a tej drugiej kiedy nie była w ciąży. Wszystko było w jak najlepszym porządku przed ciąża. Przyjazna atmosfera , kontakt równy i ze mną i z nią. A teraz jak bym była jakaś trędowata. Partner mówił,żebym się nie przejmowała i to olewała, ponieważ był traktowany zawsze inaczej niż jego starszy brat. Narzeczony niczym się nie przejmuje , żyje chwilą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Normalne relacje w rodzinie :) Dizewczyno, tak to jest w życiu! Nie oczekuj sprawiedliwego traktowania, to nie będziesz zdziwniona. Takie życie. Im szybiej to do Ciebie dotrze, tym lepiej dla Ciebie. Nie bądź żałosna z tymi swoim zalami do teściów. Jesteś tylko dziewczyną ich syna, a tamta jest matką ich wnuka. Widzisz różnice?? Zajmij się swoim życiem i przestań oczekiwać łaski zainteresowania z ich strony. A Twój facet nie jest teum winny, daj mu spokój, Co ma zrobić? Pójść do rodziców i powiedzieć; "Zainteresujcie sie trochę wiecej moją ukochaną, bo ona jest zazdrosna o dziecko o cierpi "?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A gdzie będziecie mieszkać po ślubie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zakłopotana21
Mamy swój dom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co Ci partner ma powiedzieć? Nie odpowiada przecież za swoich dorosłych rodziców i brata. To co oni robią, to ich sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To dobrze, że macie swój dom. Najgorzej jest mieszkać u teściów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
prosta sprawa zmień narzeczonego, najlepiej poszukaj jedynaka, po jaką cholerę tam łazisz i przesiadujesz jeśli traktują cię jak powietrze, nie masz matki i ojca że tam leziesz, powiedz że musisz się zastanowić ze ślubem i zobaczysz co będzie się działo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesli powie, że musi się zastawonić nad ślubem bo ją ignorują, to tylko potwierdzi, że jest dziwna i dziecinna i chce być w centrum uwagi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odwolaj slub. To jedyne wyjscie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czemu sobie nadajesz miano synowej i tej drugiej ciężarnej także???? Takie z was synowe jak z koziej d... trąbka.Wypowiadaj się i określaj słowem mama narzeczonego.Zyjecie z jej synami na kocią łapę a chcecie z kobity robic tesciową bu ha ha ha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zastanowilo mnie tylko jedno z twojego postu- narzeczony zyje chwilą. Jak to wygląda w zyciu? Czy nadaje się na męza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×