Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Załamana Śnieżynka

Co ja mam z tym zrobić? Czy to w ogóle prezent?

Polecane posty

Gość Załamana Śnieżynka

Ratunku, mam wielki dylemat - moja 10 lat starsza siostra (aktualnie młoda mama, myśląca nad drugim dzieckiem, lubiąca praktyczne rzeczy itd), kupiła mi najgorszy prezent jaki kiedykolwiek widziałam pod choinkę i nie wiem co zrobić. Otóż, dostałam pod choinkę majtki na "trudne dni" reklamowane jako poporodowe, na nietrzymianie moczu, problemy ginekologiczne, ewentualnie na ciężko przechodzone okresy, dla nastolatek które boją się 1 miesiaczki itd (mają specjalna aplikacje na podpaski i chyba 6 warstw grubości jako nie przeciekające). Co gorsza sprawdziłam w internecie były drogie (ok 50zł) Prezent kompletnie mi się nie podoba, jestem młoda (23lata), nie planuje dzieci (przez minimum 5 lat), nie mam żadnych problemów kobiecej natury i po prostu nie rozumiem po co mi to? (kupiła to również naszej jeszcze jednej siostrze, która jest równie zażenowana, ale akurat nie otwierałyśmy przy obdarowywującej prezentów) Zastanawiam się co zrobić z tym prezentem są 4 rozwiązania - poradźcie mi proszę: 1) próbować to sprzedać 2) oddać jej w miły sposób (np. Kasia no wiesz, nie mam żadnych problemów i wiem, że nie będe z nich korzystać, a wiem, że też takie dostałaś i planujesz 2 dziecko to może Ci się przyda) - jednocześnie mając nadzieję, że zrozumie, że to był okropny prezent (ja jej kupiłam zestaw jej ulubionych kosmetyków) 3) oddać to (bez jej wiedzy) dalekiej kuzynce, bo wiem, że jest w ciąży (ale nie mamy takich relacji by dawać sobie prezenty za 50zł - jestem biedną studentką ;) ) 4) wrzucić do szafki, niech leży 5 lat - mam nadzieję, że mi się nigdy nie przyda, ale może za 10 lat przy planach na dziecko... POMOCY!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba probowac sprzedac. Za 10 lat moga byc ladniejsze majtki albo mozesz zmienic rozmiar. Ale chyba powiedzialabym siostrze rzecznie, w koncu to bliska osoba, ze prezent nieudany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie oddawaj nikomu z rodziny, bo i tak sie wyda i wyjdziesz na kretynke. sprzedaj na olx

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Napisz na jakimś forum dla mamusiek i sprzedaj taniej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oddałabym bez skrupułów z piękną kokardą, ona sobie robi najwyraźniej jaja, to odpłacasz pięknym za nadobne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zapytaj czy to żart...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Załamana Śnieżynka
Dzięki za odpowiedź! Słuchajcie, na prawdę czuje się z tym beznadziejnie ale pewnie je sprzedam, bo to po prostu masakra. Na pewno nie są to majtki, z którymi nie miała co zrobić (jest dość bogata i myślę, że raczej chciała coś praktycznego, czego nikt by sam sobie nie kupił :P ) jak jesteście ciekawe to wygooglajcie adira majtki (bokserki). Czyli nie będe wyrodną siostrą pozbywając się tego czegoś :D?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Załamana Śnieżynka
Powiem Ci, że właśnie głupio mi zapytać :) na pewno nie jest to złośliwość, jestem przekonana, że chciała dobrze - doskonale ją znam i chciałaby po prostu kupić coś droższego, lepszego czego człowiek sam sobie by nie kupił, bo mało kto wydaje 50zł na majtki tak bez powodu :P Tylko, chyba słabo to przemyślała, bo po 1 prezent krempujący, 2 no nie rozmawiamy na takie tematy w domu (nie mieszkamy razem juz z 7-8 lat) więc nie wiem skąd wpadła na taki pomysł :P ale kupiła go dla jeszcze jednej siostry, która też nie wie co z tym zrobić. Najśmieszniejsze jest to, że mówiła mi że planuje nam kupić jakieś fajne majtki (miały być skromne prezenty) no ale na litość boską fajne majtki dla mnie to takie proste za 20zł śliczne z koroneczką :) p.s Co do sugestii ciąży, na pewno nie(sama miała późno dzieci) - jestem na początku studiów dziennych, nie mam męża (mam chłopaka, już od dawna, ale oboje jesteśmy na utrzymaniu rodziców).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie za rzadko myjesz się i zmieniasz bieliznę. Siostra wyczuła zapaszek, myśląc, że cierpisz na inkontynencję, zakupiła gacie odpowiednie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sprzedaj na Allegro.ja tam zrobilam z nieuzywanym pajaczkiem na plecy (za stara bylam juz na to i nie dzialalo), poszlo w pare dni nie jusi byc 50 PLN, moze byc taniej to pojdzie tak a propo gratuluje siostry.dobrze ze ma meza, dziecko i drugia w drodze to 3 mozgi zastapia jej niedorozwiniety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam 40 lat i wżyciu czegoś takiego nie potrzebowałam, własnie to wygląda tak że jej te majtki zostały i dała ale trzeba być idiota żeby coś takiego dać w prezencie , w zyciu sie nie spotkałam, brak kultury i taktu chyba prowo, nie ma takich głupich kobiet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
majtki z pojemnikiem na wydzieliny z pochwy ale idiotka, niektóre baby po dziecku maja napiertolone we łbach od tego macierzyństwa, rodzenia , pochwa i jej wydzieliny kłopotliwe ewentualnie poporodowe ale debilka , zabijać takie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niektore naprawde nie mysla, ha ja dostalam od kuzynki brazowe go, 23cm sztucznego penisa, oraz bielizne jakiej nigdy bym nie zalozyla,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jakie to żenujące
Jeżeli są zapakowane możesz śmiało sprzedać.Swoja drogą, czuła bym się zażenowana otrzymując taki prezent.Kobieta nie myśli?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sluchaj, zapakuj na dno szafki i juz. Niech polezą. Moze będziesz miala za jakis czas potrzebujacą koleżankę, i prezent jak znalazł. Albo za rok jej podaruj te same z szafki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sprzedaj, albo podaruj jakiejś ciężarówce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Załamana Śnieżynka
Dzięki za odpowiedzi tym osobom które potraktowały to poważnie, niestety to nie prowokacja, jak już ktoś wcześniej wspomniał. Niektórzy mają inne potrzeby, chcą dobrze a wychodzi jak... wychodzi. Aktualnie wystawiłam je na allegro za trochę niższą kwotę, zasugerowałam siostrze, że to kiepski prezent i że jeśli się nie pogniewa to go oddam jej lub siostrze (tej co jest w ciąży tylko zapytam czy chce i powiem jej po prostu historię bo też nie chce jej dać takiego niechcianego prezentu). Trochę jej się głupio zrobiło i zaczęła tłumaczyć, że po prostu pomyślała, że fajnie mieć taki niezawodny jeden zestaw na ciężki dzień i np 3h egzamin. No ale zrozumiała, więc chyba spoko. p.s nie rozumiem co kieruje osoby, które tutaj na forum obrażają się i wyżywają? Nie udane święta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rozumiem Ciebie, przesadzasz :) znalazlam w internecie opis. To sa majtki kiedy masz miesiaczke, i nie chcesz zeby nic przeciekalo. Ja bym zostawila i nosila w czasie niepewnych dni. Chociaz nosze zawsze stringi. Fajny prezent. Nie wiem czemu wybrzyszadz ja bym sie ucieszyla. Zwykla praktyczna rzecz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Załamana Śnieżynka
Może i masz rację, że przesadzam. Ale gdybyś zobaczyła te majtki, które w środku mają coś w stylu prostokącika na sznureczkach by przykleić podpaskę ze skrzydełkami (nie używam podpasek), nie wyobrażam sobie założyć czegoś takiego, po prostu totalnie nie. No i uważam, że nie jest to prezent na świąteczną atmosferę, dla kogoś z kim nie ma się tak dobrej relacji by rozmawiać o takich rzeczach. Pytała mnie co bym chciała, miałam milion pomysłów, rzeczy praktycznych, które mogłyby mi się przydać - no i niestety wiem, że tego co wybrała nie użyje. Dlatego pytam co mam z tym zrobić, bo z jednej strony szkoda mi, że chciała dobrze i się wykosztowała a z drugiej wiem, że tego nie użyje i ma leżeć w szafie i tylko miejsce zajmować i za 20 lat być wyrzucone ;) Nie uważam, że jest złą siostrą, ale uważam, że to po prostu bardzo nie trafony prezent.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja kiedyś wprawdzie nie na święta ale dostałam od mamy piękne majtki, drogie, ale w rozmiarze xxl ;-( do dziś je mam i nie wiem co z nimi zrobić. Może na starsze lata będę tęga i ponoszę... chciałam oddać np. niani mojej córeczki, ale głupio mi było nawet proponować, bo majtki po kilkadziesiąt złotych, ładne, ale jednak to nieco krępujący prezent ;-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Załamana Śnieżynka
Właśnie to mam na myśli, takie nietrafione prezenty są bardzo krępujące. Szkoda wyrzucić, dziwnie komuś oddać, a trzymać nie wiadomo na jaką okazję, bo może za 5 czy 10 lat się przydadzą (kto wie czy do tego czasu nie zniszczy się guma ze starości).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×