Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak zachowuja sie wasi faceci gdy przyjezdzaja ich matki w odwiedziny ?!! ???

Polecane posty

Gość gość

No wiec kobiety , jak zachowuja siewasi faceci gdy przyjezdzajaich mamy w odwiedziny? Czy jest cos co was bardzo dneerwujei irytuje w ich zachowaniu ? Co was rani badz uswiadamiacie sobie Co ja tutaj tak naprawde robie i po co tu jestem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tesciowa przyjezdza bardzo rzadko, choc daleko nie mieszka, a kiedy juz jest to zachowuja sie tak jak zawsze, nie wiem co ci napisac. siedzimy przy stole, pijemy kawe, rozmawiamy i tyle. jak z kazdym innym gosciem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a mnie jest przykro jak przyjezdza jego mama, bo mieszka na drugim koncu Polski i zamiast nacieszyc sie dzieckiem, bo widuja sie 1-2 razy w roku, to ona biegnie do kolezanek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój niestety najczęściej ucieka albo zachowuje się sztucznie - nie wiem co lepsze ;-( drażni mnie kiedy mówi "mamo, posiedź, dokąd się spieszysz..." i np. robi kolejną herbatę a sam znika... czyli ja mam gościa na kolejną godzinę... W sumie nie przepadamy za sobą od początku /tak myślę/, ale poprawne relacje utrzymujemy. Pogadamy, wypijemy kawę, wymienimy jakieś informacje o zdrowiu najbliższych i pogodzie i do następnego razu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Była mojego męża natka u nas na 2 tygodnie. Pierwsze 3 dni przeplakałam po cichu z nerwów. Ona mnie traktowała jak służąca a raczej chciała ale jej się nie udało. Więc pierwsze 3 dni chodziła sobie z synkiem na spacerki a ja gotowalam ,sprzatalam uslugiwałam do południa bo po południu szłam do szkoły w której to właśnie ryczałam. Zbuntowałam się po dwóch dniach zaprzestalam sprzątania oraz gotowania . Kochana mamusia litując się nad synkiem sama zaczęła mu gotować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam wrazenie ze moj facet to mamisynek dlatego was pytam , jak zachowuja sie wasi faceci.... Prosi mame o prasowanie koszuli, o zrobienie sniadania, czego ja osobiscie nie robie bo nie jestem jego sluzaca a partnerka i uslugiwac mu nie bede. Jak sie poklocimy caly dzien spedza z mama , a ja czuje sie w domu jak cholerny intruz nikomu nie potrzebny. Czuje sie jakby odrzucona przez swojego partnera na drugi plan.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Katastrofa , moja teściowa to taka słodka zmija . Trwało lata zanim się zorientowałam. Szczęście od Boga ze mieszkamy za granica , jak przyjeżdżała to 3 miesiące awantura ( ona u nas na tydzień przyjeżdżała ) , obojętnie co byś robiła i tak nie zadowolona i tęskni za jedna bratową. Gotować nie chciała , moje jedzenie jej nie smakowalo ( jakie grymasy robiła ) , ja koło niej jak służąca latalam , coś do jedzenia , do picia coś słodkiego . A ona mina jak by ja ktoś bił , i mówi szkoda ze tu x niema to by fajnie było . A najlepsze było , maz zabrał ja na lotnisko , a ona mu tak się poskarzyla , ze ona już nigdy do nas nieprzyjedzie bo jej tak złe było ( myślałam ze padnie ) taka awantura była , dostałam zakaz wstępu do jego rodzinnego domu ( z czego od 4 lat korzystam , z radością ) maz się uspokoił po 3 miesiącach ., wytlumaczylam , jak ja to widzę . Ale i tak jego matka jest , jego matka ( rozumiem i akceptuje niech robią co chcą ) i doszłam wykoncu do tego , ze ona jest poprostu zazdrosna . Mój daje , ciagle jej pieniądze , prezenty ( jego matka na prawo ) ale kiedyś liczyła się tylko ona , a teraz on ma żonę i dziecko . Ohydne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nikt sie juz nie wypowie.... ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a po g...o?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najlepiej jak moja do dzieci naszych mówi że jak tato przyjdzie z pracy to się jego zapytacie czy możecie a ja siedzę obok :D to mnie już zapytać nie mogą muszą czekać aż tato wróci.Jak wyjeżdżała od nas to mówi do mnie tu zostawiam dla J..... mydełko biały jeleń niech się nim myje będzie miał ładną cerę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem tesciowa od 10 lat i czytając ten topik zastanawiam się czy to wasze tesciowe sa tak głupie czy wy jesteście.Bo w mojej rodzinie czegos takiego nie ma, nie było, i nie będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z ciebie zolza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Teściowa1
U mnie nie ma takich sytuacji.Syn zachowuje się normalnie.Z synową mam dobre relacje.Odwiedzam dzieci gdy jestem zaproszona.Nigdy nie przychodzę bez zapowiedzi, no i nie rządzę w Ich domu.Małżeństwem sa od ponad dziesięciu lat.Mam wnusie 9 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
miało być o facetach, a znowu jest o teściowych....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×