Miłość to niewola płacz i zgrzytanie pochwy

Zgadzacie się?

:)

placz i zgrzytanie pochwy? :D to brzmi jak niezla zabawa... :D:D:D

nie nie zgadzamy sie, twoja relacja z twoim partnerem jest toksyczna uzaleznil cie od siebie i cie rzuci czekam na to

kochamm

Miłość to niewola płacz i zgrzytanie pochwy xx jeśli kogoś kręci bdsm

hehehe milosc jest w filmach i starych lekturach... :D:P

Miłość to jest takie coś, czego nie ma. To takie coś co sprawia, że nie ma litości... To tak jakby budować dom i palić wszystko wokół... Miłość to jest słuchanie pod drzwiami, czy to jej buty tak skrzypią po schodach, miłość jest wtedy, jak do czterdziestoletniej kobiety wciąż mówisz Moja Maleńka i kiedy patrzysz jak ona je, a sam nie możesz przełknąć... Wtedy, kiedy nie zaśniesz, zanim nie dotkniesz jej brzucha... Wtedy, kiedy stoicie pod drzewem, a ty marzysz, żeby się przewróciło, bo będziesz mógł ją osłonić.

po kilkudziesieciu zawodach milosnych olejesz to i zaczniesz brac facetow tylko na seks... :P:)

tak jak moja matka

mun idz do domu bo snieg pruszy....

Man, zaloguj się

po co ma sie logowac skoro on non stop tu siedzi... pomarancza to jego nick... :)

ja tam chce rozmawiac z kazda dupa i ****** ile sie da :D:D z jedna laska byc to nie sztuka... niedawno odkrylem w sobie talent w relacjach damsko meskich. nei chodzi mi o podryw tylko ogolnie, dla siebie jestem idealem mezczyzny kazda kobieta jak mnie pozna to bedzie mnie pragnac wiem to czuje to