Puścić córkę która chodzi do 3 gimnazjum na zabawę do klubu ?

:) Co mi radzicie ? :) Puścić czy nie ?

Puścić ale powiedz jej żeby robiła to tylko w gumce.

Nie :D

mnie rodzice zawsze jak chciałam puszczali, ale do rozsądnej godziny (np. 12.30 - 1.00) i zawsze musiałam mieć bezpieczny powrót do domu ;). Byłam przez to grzeczna i nie miałam potrzeby okłamywania rodziców skoro zawsze dało się z nimi jakoś dogadać ;)

licz się z tym że w klubowych kiblach jest jeszcze lepsza zabawa niż na parkiecie, jeśli jeszcze przez przypadek jest dziewicą to po powrocie do domu już nie będzie

tu autorka: Córka obiecała mi że do ślubu zostanie dziewicą.

Nie chodzi mi o stan dziewictwa - jest rozsadną dziewczyną i wiem że nic głupiego nie zrobi i nie pali nie pije - tylko nie wiem czy ją kurna puścić:(

ma 15 lat, tak? sam sobie odpowiedz

15 lat skończyła 20 lat temu

w styczniu bedzie mieć 16

Ma 15 lat ? - pusc ,zostan mloda babcia

powiedz córce że jak zobaczy siusiaka to ma natychmiast uciekać jak najszybciej

większość jej znajomych chodzi już na jakieś imprezy. Moim zdaniem lepiej ją puścić do klubu, na Twoich warunkach, bezpiecznie. Inaczej będzie robiła inne, gorsze rzeczy, żeby nie być odludkiem i upodobnić się do rówieśników

Ma 15 lat ? - pusc ,zostan mloda babcia

prawie 16 nie łudz sie ona juz dawno sie pusciła a dziewicą do slubu to ona zostanie ale analną

Może pójdę z córką, jak myślicie?

jest dziewicą, codziennie sprawdzam

Skoro taka mądra i odpowiedzialna to czemu masz wątpliwości? Jakiej bym córki nie miał, w wieku 15 lat na pewno by do klubu nie poszła.

to jest klub dla młodzieży z dobrych domów, to mam ją puścić czy nie?

tak podszywajcie sie !13:27 to był mój ostatni post. reszta podszywy

z dobrych domów własnie takie rozpieszczone dzieci robią najwiecej syfu zabawy typu słoneczko narkotyki alkochol itp.

Puścić. Ustalic ramy czasowe i zasady powrotu do domu. dziewczyna ma prawie 16 lat, nie możesz jej traktować jak dziecka, bo bedziesz mieć problemy- albo się wycofa społecznie i odsunie od znajomych z powodu nadmiernego rygoryzmu "starych", co uniemozliwi jej zycie towarzyskie, gdyz bedzie za bardzo odstawiać od znajomych albo zacznie buntowac się przeciwko zbyt ciasnym granicom i szalec. a uprawiać seks, pic i cpać mozna w godzinach porannych, wagarując, wtedy sa super warunki ku temu, bo mnostwo dzieciaków ma wtedy wola chatę:D

ten klub jest na parterze mojego bloku, mieszkam na I piętrze

ja nie chodziłam do klubów w 3 gimnazjum, bo się bałam, że mie bramkarz nie wpuści i nie chciałam wstydu przed koleżankami, one kombinowały, żeby wejść;) ale w 1 liceum byłam kilka razy. generalnie w wwie tylko w niektórych klubach i nie każdego dnia wpuszczają od 16 roku życia ze zgodą rodzica w ręku, sprawdzają legitymacje. alkohol w środku sprzedają zwykle już bez pytania o dowód. ja w liceum piłam 1-2 drinki na wieczór i głównie zajmowałam się tańczeniem. o 23-1 przyjeżdżał po mnie tata albo ojciec koleżanek, wcześniej nasi rodzice zdzwaniali się telefonicznie i ustalali kto nas porozwozi do domu. nikt w ciążę nie zaszedł, po kiblach nikt się nie miotał (nie wiem jak u was, ale u nas to największe dno i śmiechy z takich kretynów), pijany nikt się nie walał po ziemi. co innego laski ,,krótko trzymane''... jak wreszcie im się udało wyrwać na całą noc z domu to szaleństwo, hektolitry alkoholu, kluby, obściskiwanie się z chłopakami. do dzisiaj pamiętam jak jedna z takich grzecznych koleżanek, dobrych uczennic wisiała mi na ramieniu pół mojej osiemnastki i bełkotała pijacko ,,magdaaa jaka ja ci jestem wdzięczna, pierwszy raz w życiu się upiłam ale super'', a potem poszła rzygać i zasnęła w kiblu. także tak :)

zaloz jej pas cnoty

wy macie jakieś obsesje seksualne, wszyscy według was się chędożą po krzakach. każdy ocenia według siebie...

czyli jak sie pusci to koleżka nie pojdzie iedziec za majty

puść i podaj nazwę klubu, już jadę będę masował mojgo fallusa w kabinie numer 3 i piłował otworek, pannę zaproś pod 2 i powiedz "idź na całość"

nie puszczaj niech zostanie odludkiem :D po czasie jej sie kluby znudza bo to prymitywne, ale w tym wieku wszyscy w jej wieku chodza, wiec to miejsce gdzie sie trzeba pojawic jak sie nie chce byc dziwnym

Puścić na twoich warunkach. Nie ma szwendania, zmiany klubów, do toalety grupowo, picie bezalkoholowe i wypijane od razu, bez odstawiania gdziekolwiek, niedopite do kosza. O umówionej godzinie stoi w pełnym rynsztunku przy drzwiach w środku i czeka na tatę. Żadne, że kolega odwiezie, starszy brat koleżanki, czy takie tam Chyba, że rodzic którego znasz ma przyjechać po swoja pociechę, wtedy wyrażasz zgodę po wcześniejszym, osobistym ustaleniu tego z tatą koleżanki.