Pamiętam, jak pierwszy raz lizałem szparkę

Późno poznałem ten smak, miałem wtedy 28 lat, ona 29, doświadczona już była. Poznalismy się przez internet, na pierwsze spotkanie poszliśmy na długi spacer. Drugie już było rozbierane, jak nie było moich rodziców domu. Nie zapomnę jak trzęsły mi się ręce, gdy rozebrała się do bielizny. A potem zsunęła majteczki a ja zbliżyłem twarz do jej krocza i zacząłem "pracę" ustami i językiem. Okazało się, że konsystencja wydzieliny która wydostaje się z kobiecej szparki jest mdła w smaku i generalnie "nie do przyjęcia". Ale sama cipka i łechtaczka - to jak reaguje, krzyczy kobieta kiedy ją się pieści w tamtych miejscach - niezapomniane wspomnienia. Stwierdziła po wszystkim, że jak na pierwszy raz, wyszło mi rewelacyjnie. Byłem z siebie oczywiście dumny. Teraz się z tego śmieję ..

Też pamiętam pierwsze lizanko, smak neutralny, lekko kwaśny, nie przeszkadzało mi to, a zaskoczyło mnie to z jaką siłą dziewczyna ścisnęła moją głowę udami podczas orgazmu, myślałem że kark mi skręci, silne są cholery :P

ta szparke to byla dziura w desce buhahahaha idz sie wypalowac pedale

haha, owszem, tez pamietam :D zastanawia mnie tylko czemu topik zadała "ona prawie 40ści" ktos zapomnial zmienic nick?