Czy od czestych inhalacji moga sie poluzowac plomby w zebach

Pytanie brzmi moze glupio, lecz licze na madre odpowiedzi. Prosze nie dolowac chorego ;-).

To co ja napiszę, też będzie głupie. Jak mój syn był mały i miał malutkie mleczne zęby, a w nich maciupeńkie plomby, a zaczynał wtedy trenować pływanie, to co po drugim treningu lądowaliśmy u dentysty z powodu zgubionej plomby w basenie. Czysty przypadek, czary, naukowe wyjaśnienie? Pocieszę cię, że ten sam syn zanim zaczął trenować pływanie, był wcześniej strasznym chorowitkiem i inhalacje były na porządku dziennym i plomby nie zgubił przez kilka ładnych lat, wyleciała razem z zębem w swoim czasie.

czy od czestego srania moze sie kibel poluzowac? a od czestego pisania stalowka peknac?

Bardzo dobre pytanie, też się zastanawiałam. W tych mlecznych ząbkach plomby zapewne były zwykłe, u dorosłych mowa raczej o światłoutwardzalnych, ale czy takie są mega odporne? Ha. Od siebie dodałabym też pytanie o pojedyncze nakładane koronki oraz licówki, ale odpowiedź wydaje się oczywista... Ktoś tu napisał dosadnie, lecz chyba trafnie.