Przespałam sylwestra...jestem zdruzgotana

wzielam o 12 tabletke nasenną, chcialam sie wyspac, bardzo mnie glowa bolala, mialam zamiar obudzic sie o 18, nastawilam budzik 2 razy w telefonie na 18.00 i drugi raz przypomnienie na 18.10 a potem wstac, umyc sie, umalowac, ubrac i isc na impreze do klubu na 20 obudzilam sie zaraz po polnocy, strasznie mnie glowa n*******la, slabo mi i wogole czuje sie jak gowno, mam depresyjny nastroj, beznadzieja obuidziły mnie huki, z szokiem zobaczulam na zegarku ze juz polnoc :( nie wiem czemu te tabletki tak na mnie podzialaly, nigdy tak dlugo nie spalam, zawsze max 5-6 godzin i moglam sie wybudzic, moze dlatego ze wczesniej pilam troche alkoholu do sniadanio-obiadu i tak wzmocnil ich dzialanie ? masakra jestem zalosna teraz ludzie sie bawią a ja co? siedze w piżamie, glowa mnie boli, niedobrze mi i jestem znow senna TRAGEDIA, taki bedzie moj caly rok