Co jeszcze mogę zrobić żeby znaleźć pracę?

Roznoszę CV i potem raz w miesiącu lub trochę częściej idę do biura i pytam czy jest szansa na pracę. Jeśli nie można składać cv osobiście, wtedy wysyłam mejlem i po kilku dniach telefonyuję z pytaniem czy otrzymali moje cv, pytam czy jest szansa na pracę i tak w koło. Po trzech miesiącach roznoszę/rozsyłam cv na nowo żeby wiedzieli że nadal mają mnie brać pod uwagę. To tyle, jak waszym zdaniem mogę zwiększyć szanse na wybranie mojej osoby> Nie szukam pracy biurowej, tylko na produkcji. Nie odpowiadam też na oferty z ogłoszeń, ponieważ mieszkam w dość małym mieście i u nas nie ma ogłoszeń o poszukiwaniu pracowników produkcji, nie znam ani jednej osoby, która dostałaby prace z ogłoszenia, jednak jakoś ludzie zosają zatrudnieni. Powiedzcie mi co ja robię nie tak? Jeśli chodzi o doświadczenie mają mniej więcej takie samo jak ja i jak wszyscy w naszej okolicy.

Możesz poszukać znajomości w Urzędzie Miasta. Starostwie albo w Urzędzie Gminy, wtedy mogłabyś dostać cynk na temat działalności, które na Twoim terenie będą dopiero otwierane :) ja w ten sposób znalazłam lepszą pracę niż miałam do tej pory.

hej powiedz mieszkasz w Polsce? powiedz czy masz dobrze napisane CV? upewnij się jeszcze i jeszcze raz, że jest bardzo dobrze napisane, wydaje mi się że bardzo dużo robisz, nie słyszałam nigdy, żeby ktoś tak intensywnie i żmudnie szukał pracy...(szczerze)

Myślę, że mam napisane lepiej niż większość aplikujących na stanowiska takie jak ja czyli typu składanie jakichś tam podzespołów do silników, wypełnianie poduszek w yapicerstwie, pakowanie czegoś tam itd. Szukam pracy w Polsce. Też właśnie wydaje mi się, że szukam aktywnie i niestety od pięciu miesięcy nie mogę znaleźć, a inne osoby zostały zatrudnione :o. Może miały znajomości tzn. może w tych miejscach pracował ktoś z ich rodziny, albo też ja powinnam jakoś inaczej szukać, nie wiem i dlatego pytam.

próbowałam już zrobić ... dobrze , kilku ale się okazało , że oni nic nie mogą.

Jeśli chodzi o CV to rozmawiałam z kilkoma osobami i one nie niosły w ogóle żadnego CV tylko szły pytać do biura albo do szefa i zosytawiały tylko swój numer telefonu.

"Prosiaczek wspiął się na paluszkach i szepnął: -Tygrysku? -Co Prosiaczku? -Nic - odparł Prosiaczek biorąc Tygryska za rękę - Chciałem się tylko upewnić, że jesteś."

Moim zdaniem szukasz dobrze, ale pięć miesięcy to jeszcze nie tak długo jak na polskie warunki.

z pracą jest jak z grzybami w lesie - jak są to każdy je znajdzie a jak ich nie ma to możesz ich szukać z lupą i na kolanach a i tak nie znajdziesz nie dociera do was, że w Polsce miejsc pracy jest coraz mniej?

Kiedy zylam jeszcze w Polsce dostalam propozycje pracy w sklepie. Po prostu, kiedy skonczylam szkole zadzwonila do mnie matka mojej przyjaciolki. Pracowalam w tym sklepie moze jakis tydzien kiedy wpadla tam moja kolezanka ze szkoly sredniej. Wytrzeszczyla oczy i pyta sie, jak to mozliwe, ze tu pracuje. Okazalo sie, ze dwa tyg. wczesniej kolezanka pytala o prace wlasnie w tym sklepie i odpowiedzieli jej, ze poki co nikogo nie przyjmuja. Tak wygladalo poszukiwanie pracy w Polsce 14 lat temu. Widze, ze od tamtej pory niewiele sie zmienilo :( Znajomosci.