co sądzicie o ludziach, którzy deklarują np. ateizm a obchodzą ŚBN lub Wielkanoc

Co sądzicie o ludziach, którzy nie praktykują, są ateistami, agnostykami itd a obchodzą ŚBN czy Wielkanoc - ubierają choinkę, kupują prezenty, dzielą się opłatkiem, chodzą na pasterkę lub święcą koszyczek ?

Moze oni wcale ich nie obchodzą, lubią tylko związaną z tym całą komerchę.

dokladnie

że mają nasrane w głowie bo ja nawet mimo że jestem wierząca to nie przykładam sie do świąt i olewam, żal tych idiotów

Moim zdaniem takie swieta to tradycja a nie obrządek religijny.

Własnie Maciej Maleńczuk kiedys w wywiadzie mówił ze jest ateista a chodzi z dziecmi do koscioła swiecic koszyczek czy na pasterke.

symbolem wiary w co jest zakładanie bombek na choinkę? konkretnie!

to samo co o katolikach korzystających z medycyny

Wszystkie święta to jest tradycja, ,możliwość spotkania z rodziną. Jaki procent Polaków przeżywa święta, jako religijne doznanie. Większość i tak lata po sklepach lub siedzi za stołem, nawet jak wybiorą się na mszę, to tylko na zasadzie "tak trzeba". U mnie w rodzinie przy stole siadają ateiści, agnostycy, wierzący niepraktykujący oraz babcie z pod znaku Ojca z Torunia.

Spotkanie się z rodziną w święta rozumiem, bo rzadko jest ku temu okazja. Nie rozumiem jednak właśnie chodzenia na pasterkę, z koszyczkiem na Wielkanoc a tym bardziej chrzczenia dzieci i ślubu kościelnego. To nie tylko piękna uroczystość a obowiązki, które na siebie się bierze. Niestety, ludzie to hipokryci.

Spotkanie się z rodziną w święta rozumiem, bo rzadko jest ku temu okazja. Nie rozumiem jednak właśnie chodzenia na pasterkę, z koszyczkiem na Wielkanoc a tym bardziej chrzczenia dzieci i ślubu kościelnego. To nie tylko piękna uroczystość a obowiązki, które na siebie się bierze. Niestety, ludzie to hipokryci. xx chrzest i slub zgadza sie , obowiazki i deklaracje, ale w swieceniu koszyczka ( dzieci obejrza ladne koszyczki) czy pojsciu na pasterke( spiewanie starych polskich kolęd) co dziwnego - taki sam zwyczaj, jak kazdy inny. Ateisci chodza przeciez na msze np z okazjoi czyjegos sluby czy zalobne - nie dla mszy, tylko dla kogos, kto to wydarzenie dotyczy.

po pierwsze: swieta czyli choinka, pierogi, karp, kupowanie prezentow czy malowanie jajek:) to tradycja i nie ma nic wspolnego z religia:) po drugie: niech katolicy nie oceniaja jezeli nie chce byc oceniani:), bo przecieaz ja nie zakladam topicow co sadzicie o katolikach, ktorzy, uprawiaja seks przed slubem, dokonuja aborcji, klamia i tak dalej:), nie sprawiam nikomu pprzykrosci jak zjemy pierogi 24.12, wiec w czym problem:), mam nie jest tych pierogow, bo nie nie wierze w boga, hehe:) BEZ ODBIORU:)

Jeżeli chodzi o mnie to gość z 13:07 ma rację - lubię związaną z "bożym narodzeniem" komerchę, wielkanoc jakoś mnie nie kręci.

:D A pogrzeb koniecznie z księdzem i krzyż na grobie :D

święta w które świetuje się narodziny Chrystusa nie są związane z religią hahahaha jesteście hipokrytami i żałośnie sie nie tłumaczcie

A pogrzeb koniecznie z księdzem i krzyż na grobie x dokładnie, a przed śmiercią modliwa i nawrócenie do Boga jak Przybylska

Ja nie swietuje, nie ide do kosciola, nie modle sie i nie jem oplatka

14.42 Dokladnie tak. Niech tylko smierc zajrzy w oczy to od razu oczy ku Bogu zwrocone.

jestem katoliczką niepraktykującą, bo jak się naczytałam i nasłuchałam jacy to są księża to uważam, że jestem a bardzo uczciwa aby byle kogo słuchać

Nie kazdy,mnie jakos do boga nie ciagnelo jak bylam w takiej sytuacji podbramkowej. Bardziej martwilo mnie moje zdrowie i prosilam o pomoc lekarzy, nie ksiedza

Ubieranie choinki, prezenty i świętowanie z rodziną to akurat POGAŃSKA TRADYCJA. Dlatego pytanie powinno brzmieć, dlaczego katolicy świętują najdłuższą noc w roku (plus minus 2 dni) pogańskimi obrządkami.

''gość dziś Moim zdaniem takie swieta to tradycja a nie obrządek religijny.'' Nie zgadzam się z Tobą, bo jest to i obrządek religijny i tradycja

bawią mnie tacy: ''gość dziś jestem katoliczką niepraktykującą, bo jak się naczytałam i nasłuchałam jacy to są księża to uważam, że jestem a bardzo uczciwa aby byle kogo słuchać'' To tak jakbyś powiedziała: Jestem abstynentką, ale...niepraktyjuącą

nie ma czegoś takiego jak katolik niepraktykujący albo jest sie katolikiem albo nie

w Japonii też są święta obchodzone w amerykańskim stylu, a nikt tam w zasadzie w nic nie wierzy - jest shinto, ale to właściwie nie religia w dzisiejszych czasach... ludzie po prostu lubią, kiedy coś się dzieje.

Jestem nie wierzaca osoba ale ubieram choinke, zawsze sa prezenty, czasem oplatek-jesli dostane od kogos, ozdabiam jajka z dziecmi. Nie chodze na pasterke, nie swiece jajek, nie przyjmuje koledy. Robie tak bo tak robili moi rodzice i moi dziadkowie- tradycja. Dla moich dzieci sa to swieta choinki i swieto jajka, wiedza ze w czasie swiat bozego narodzenia noc jest najdluzsza w roku a gdy jajka malujemy zaczyna sie wiosna i tak jak jajko jest uznawane za symbol zycia tak w tym czasie wszystko budzi sie do zycia po wiosnie. I tak jak ja nic nie sadze o osobach ktore obchodza religijnie ten czzas w roku nie chce aby mnie osadzano

obchodzimy na przymus, mamy wolne bo tak musi byc, musimy patrzec na ta cala komercje w ktorej nie widac tego waszego boga nic a nic. a chcielibysmy normalnie zyc. bez tych waszych "swiat"

a mnie ta komercja nie przeszkadza, wręcz ją uwielbiam. Jeżeli Jezus obchodzi swoje "urodziny" kupują niepotrzebne d**erele dla rodziny i żrąc ciasto to super - mamy coś wspólnego ;)

gość dziś - tradycja, którąsię podtrzymuje sprawia, że z biegiem lat ludzie się nawracają. Zaczyna im czegoś brakować. Ale do tego dochodzi się przez długie lata. Bądź otwarta i na taką perspektywę. Nikt Cię tu nie osądza i nie będzie osądzał. A tradycję podtrzymuj bez fałszu. To nie jest święto choinki ani święto jajka. Jak chcesz by tradycja była tradycją, nie powinnaś jej przeinaczać na własny sposób. Nie ubędzie Ci jak opowiesz przy okazji dzieciom skąd naprawdę owa tradycja się wywodzi

nie sadze abym zmienila zdanie z wiekiem co do wiary, a co do powiedzenia dzieciom dlaczego taka jest tradycja skad sie wziela juz wiedza- bo to co obchodza chrzescijanie jest tradycja poganska i tak to moim dzieciom przedstawilam, niczego nie zafalszowujac czy przeinaczjac.